Koć&Pluszon 10. Przerwa w przerwach

» Nie kwi 19, 2009 15:37

Biedna Frubsza, żołądek jej się obkurczył

» Nie kwi 19, 2009 15:39

O co zakład, ze sznycla zje w całosci za siebie i Fiordzia?

» Nie kwi 19, 2009 16:02

progect pisze:O co zakład, ze sznycla zje w całosci za siebie i Fiordzia?

Domowce mają dziś jeszcze szlaban na sznycla.
Fiordziak cichcem dostanie.

Magiczny Tukan rządzi!
Stare kocisko, które nie umiało się bawić mało mi tarasu nie rozniosło.
A jak taki łowca zajmie się mordowaniem tukana leżąc na grzbiecie można mu spokojnie brzucho wyczesać i kilka kołtunów wyrwać.
Jeszcze dwa zostały :roll:

» Nie kwi 19, 2009 18:55

redaf pisze:można mu spokojnie brzucho wyczesać i kilka kołtunów wyrwać.
Jeszcze dwa zostały :roll:

Się opierniczasz, delikatnie mówiąc. :twisted:

» Pon kwi 20, 2009 9:09

Gdyby to kogoś interesowało - tak wygląda chory, głodzony kotek

» Pon kwi 20, 2009 9:18

redaf pisze:Gdyby to kogoś interesowało - tak wygląda chory, głodzony kotek

widać że chory i głodzony :lol:

» Pon kwi 20, 2009 9:21

Zabiedzony całkiem

.
Tył ma jakiś zmierzwiony

» Pon kwi 20, 2009 9:31

Monostra pisze:Zabiedzony całkiem .
Tył ma jakiś zmierzwiony

z niedożywienia zapewne

» Pon kwi 20, 2009 9:36

dalia pisze:
Monostra pisze:Zabiedzony całkiem .
Tył ma jakiś zmierzwiony

z niedożywienia zapewne

NieE. Tak się objawia groźna choroba - tyłozmierzwienie kołtunotwórcze.

redaf - do weta z Fiordziakiem!

» Pon kwi 20, 2009 9:41

MariaD pisze:do weta z Fiordziakiem!

Do pralni z nim najpierw pojdę.
Gostek ma jeszcze na tyłach łyd niebiałe futro, a innych domowych pomysłow niż użycie Vanisha nie mam. :roll:

» Pon kwi 20, 2009 9:48

Chcesz ryzykować pranie Fiordziaka?

Mam specjalne mydełko do białego futra, mogę pożyczyć. :twisted:

» Pon kwi 20, 2009 9:52

MariaD pisze:Chcesz ryzykować pranie Fiordziaka?

kota się pierze
ino nie wyrzyma

:twisted:

» Pon kwi 20, 2009 10:10

MariaD pisze:Mam specjalne mydełko do białego futra, mogę pożyczyć.

Dopyszcznie mu mogę podać.
Z antybiotykiem dawałam radę... :twisted:

A na pokojach mam od rana Najsłynniejszą Bitwę Nowoczesnej Historii.
Łomoty, gulgoty i wrzaski bitewnych hufców na zmianę raz wypierajacych z cennej placówki wrażą armię, albo pobierających ryjowe.
Wyjęłam z pudła nowy odkurzacz :roll:

» Pon kwi 20, 2009 10:15

redaf pisze:
MariaD pisze:Mam specjalne mydełko do białego futra, mogę pożyczyć.

Dopyszcznie mu mogę podać.

Liczysz na to, że spienione wyjdzie tyłem i zrobi co trzeba?

redaf pisze:A na pokojach mam od rana Najsłynniejszą Bitwę Nowoczesnej Historii.
Łomoty, gulgoty i wrzaski bitewnych hufców na zmianę raz wypierajacych z cennej placówki wrażą armię, albo pobierających ryjowe.
Wyjęłam z pudła nowy odkurzacz

Biedne koteczki... :cry:

Pańcia zabawek skąpi, muszą się tekturką bawić...

» Pon kwi 20, 2009 10:28

Aleba pisze:Pańcia zabawek skąpi, muszą się tekturką bawić...

Nie ma pieniędzy na zabawki. :twisted:

Jesli tarasowy monster zgodnie z zaleceniami MariiD ma dostawać pół kilo woła dziennie trzeba oszczędzać. :roll:

Koć&Pluszon 10. Przerwa w przerwach

Kto przegląda forum