BOLO vel Boluś & Ciotka CHA

» Czw lut 05, 2009 20:46

Kropeczko !!!!!!

ja, BOLO wiem co to podłoga !!!!!! :twisted:

muszę się po niej przemieszczać przecież !!!!!!!

DUŻA a nie wie !!!!!
a kto to idzie do miseczki ? a kto idzie do kuwety ? a kto przechodzi z łóżeczka na fotel nr 1 a potem na fotel nr 2 a od czasu do czasu na to kolorowe pod stołem?
a kto idzie do kuchni???????
a kto idzie do lodówki (która wcale nie jest w kuchni !!!!! )?
ha !!!!
więc bez takich impertynencji, proszę !!!!!!!!

BOLO - KOT ZRÓWNOWAŻONY ENERGETYCZNIE

:mrgreen:

» Czw lut 05, 2009 20:52

Po pierwsze-wcale nie duza-156 cm! :oops:

-a po drugie-kto Cie tam wie-może dostajesz jedzonko do łóżka,a do kuwety Charletka Cię targa????

» Czw lut 05, 2009 20:53

ale się honorem uniósł !!!!!!!!!!!! :strach:

............

Jerzynko, dziękuję pięknie za wizytę i cieplutkie słowa :oops:

( sam miodek ).......

trzymam :ok:

» Czw lut 05, 2009 20:57

kropkaXL pisze:Po pierwsze-wcale nie duza-156 cm! -a po drugie-kto Cie tam wie-może dostajesz jedzonko do łóżka,a do kuwety Charletka Cię targa????

to było piękne !!!!!!!!! :spin2:

» Czw lut 05, 2009 21:02

I pewnie prawdziwe!-ale ja tez nosze na rękach swoje łachudry-no pewnie,że nie wszystkie naraz-prawie 21 kg-chybabym w ziemię wrosła po kolana!Ty masz jednego niuńka to szalej-ja 4 ogony,wiec tak na raty targam :lol:

» Czw lut 05, 2009 21:15

KROPA !!!!!!

moja honorność ma swoje granice !!!!!!

lekceważę te insynuacje, ot co !

mam nadzieję, że sny będziesz miała spokojne.....jak ja !!!!!!! :twisted:

BOLO - KOT WYROZUMIAŁY dla DUŻYCH (choć nie całkiem :mrgreen:

)

» Czw lut 05, 2009 21:21

A co to za nerwowy kocio????-moje 156 cm -ma swoje prawa-od Ciebie i tak jestem wieksza

» Czw lut 05, 2009 21:22

Bolo nie lubi noszenia !!!!!!!
serio, serio !!!!!

dopiero od niedawna pozwala sie brać na kolana jak siedze na fotelu i wtedy głaskanko na maksa!!!!!!!

» Czw lut 05, 2009 21:28

Wiesz-on nie znał noszenia-a poza tym -na tymczasie-na strychu ciągle siedział sam-kto miał go nosić-opiekun przyszedł,nakarmił,wyczyścił kuwetę-może czasem miał czas pogłaskac i tyle!
Moja mała Antosia-tez nie lubi "na rączkach"-no i miziak to tez z niej żaden-ale czasem przybiega sama i nadstawia łepek do głaskania-jest taką mała niepodległa dziewczynką!