Co do jedzenia - Tinko, wiem, że karmy suche świetne nie są. Puszek on nie jada i nie ma opcji żeby wziął do pyska. Nie ma takich puszek na świecie. Mogłabym mu podawać mięso, ale z kolei co z nerkami? Dopóki nie pojawił się ten cholerny cukier, nie było problemu, pomiedzy posiłkami Dracul jako przekąskę pojadał Hillsa k/d albo intestinal.
Kociamo widzisz tutaj problemem jest jeszcze pnn, wcześniejszy problem niż cukrzyca. Dlatego niepokoi mnie to żarcie.
Tinka07 pisze:Wolałabym chyba nadczynność tarczycy, bo leczenie nie jest tak bardzo problematyczne, niż coś innego, np. Morbus Cashing. Konterregulacja byłaby mi jednak najsympatyczniejsza.
Czy to literówka i chodziło Ci o Morbus Cushing? Ale zanim zaczniemy wyszukiwać mu Bóg wie co, może jednak okaże się, że problem jest inny? Może ta insulina nie działa na niego dobrze?
I co z kontrregulacją? Może po prostu błądzimy jeśli chodzi o dawkę, o insulinę? Może tu tkwi błąd?