Witaj nanetko
Strasznie Ciebie brakowało przez ten tydzień

. Zwłaszcza, że Gagunia w poniedziałek miała sterylkę i brakowało mi Twojego wsparcia

.
Co ja przeżyłam, to moje...
Bardzo byłam ciekawa, jak przywitają Cię panienki po takim długim rozstaniu. Gdy ja wyjeżdżałam na troszkę dłużej, po powrocie, Niunieńka nie opuszczała mnie na krok

. Na początku zawsze była obrażona, co manifestowała odwracaniem się do mnie dupeńką i siadaniem w miejscach, tak, żebym jej przez przypadek nie niezauważyła

.
Maleństwo moje kochane

- musiało w jakiś sposób okazać swoje niezadowolenie

. Szybko jej to jednak przechodziło, po czym szybciutko kleiła się do swojej Pańci

.
Twoje maleństwa zachowały się słodko

- kotki jednak potrafią nam okazać swoje przywiązanie

.