Cypisek i Rysio - moje urwisy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2008 18:49

Magda.
Chapeau bas.
Chciałabym mieć tyle odwagi, żeby wejść do schroniska.
Ostatnio edytowano Nie wrz 14, 2008 20:32 przez abi73, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 14, 2008 19:00

Abi, serce mam pojemne jak stąd dookoła świata, ale dom zwierzaków tyle nie pomieści :( próbuję pomóc jak umiem tym bidom ze schroniska swoją obecnością, tym co mogę przynieść czy wpłacić, tym, że wiele wygłaszczę, przytulę, ponoszę...fakt, okupione to czasem niezłym dołkiem, ale nie zrezygnuję. Choć tyle mogę im dać na razie...

A fotki się podobają??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 14, 2008 19:01

Magda ujawniła (nastoletnią!) twarz 8O :wink:

I bardzo Ci do twarzy z dwoma kotami :D

Fotki super, szczególnie śpiący Rysio mnie rozczulił...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie wrz 14, 2008 19:03

oleska222 pisze:Magda ujawniła (nastoletnią!) twarz 8O :wink:

I bardzo Ci do twarzy z dwoma kotami :D

Fotki super, szczególnie śpiący Rysio mnie rozczulił...




hehehehhe :oops: dzięki Oleska, nastolęctwo mam już niestety dawno za sobą, ale ważne, że czuję się młodno, no nie ? :wink:

Cieszę się, że fotki się podobają :D :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 14, 2008 19:04

Mogłyby być większe, ale co tam.

Ja też żałuję, że nie mam wielkiego domu dla wielu tymczasów. I że serducho mam strasznie płaczliwe :?
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 14, 2008 19:29

Zdjęcia przy kliknięciu się powiększają :D
Żałuję, że ciocia Kwiatkowa nie mogła do mnie przyjść. Była bardzo zajęta. Mam nadzieję, że następnym razem wypije z nami herbatkę :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 14, 2008 19:32

Yyyyy
Miałam na myśli, że te powiększone mogłyby być większe :lol:
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 14, 2008 19:33

hihihi, a ja jakoś większych nie umiem... może z czasem się nauczę :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 14, 2008 20:17

hej, śliczne kociaki! żałuję, że mimo zaproszenia nie udało mi się Was odwiedzić, ale ten weekend miałam mocno zakręcony, a moja przyjaciółka kiepsko się czuła, więc ani nie chciałam jej zostawić, ani ciągnąć ze sobą...

ale bywam w Łodzi co jakiś czas, więc nic straconego...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 14, 2008 20:31

magdaradek pisze:hihihi, a ja jakoś większych nie umiem... może z czasem się nauczę :)


W ogóle się tym nie przejmuj.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 16, 2008 20:06

Jaki tu ruch :!:

Na cudzym wątku gadam sama do siebie. :roll:

Następnym razem zgłoszę się na ochotnika, żeby pojechać do psychiatryka przesłuchać pacjentów :? Może mnie przebadają poza kolejką.
Obrazek

abi73

 
Posty: 254
Od: Nie wrz 30, 2007 16:35
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 17, 2008 7:27

e tam, ruch..... ostatnie dwa posty należą do Ciebie Abi :)
a czy Ty masz wątek swoich kociastych? pozdrawiam
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2008 9:41

Rysio zaczął kichać..... :(
z noska nic nie leci, oczka nie ropieją, nie łzawią, gorączki brak, bawi się, bryka, je... tylko psika. Dość często.
Czy powinnam iść z nim do lekarza czy obserwować na razie? Jak mogę mu pomóc? Kotom chyba nie podaje się witaminy C.......?
W domu nie jest zbyt ciepło, ale okna pozamykane, kociaki przecież futerka mają......przeziębił się, czy co? :( :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 18, 2008 13:04

Poczekaj, poobserwuj.
U mnie pokichiwał, bo jakoś tak dziwacznie pił, że mu się do nochala lało.
Póki je i bryka, jest zdrowy. Zresztą na co miałby chorować - robale wytępione 15 razy, szczepiony. Ja bym poczekała.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw wrz 18, 2008 13:07

Dzięki :)

Staram się nie panikować. Obserwuję go :) też zauważyłam, że kicha czasem po piciu jak dużo do miseczki wody naleję - popierdułek mały ;)

mam nadzieję, że dobrze będzie :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 28 gości