Zula,Gluś i Mela-FeLV+.Daszka bez gwoździa,Mela 1,9 tys.leuk

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 21, 2008 14:33

no to jeszcze raz, bo moze ktoś doswiadczony cos jescze nam podpowie

a czy wie ktoś jakie są rokowania co do przekształcenia fipa bezwysiekowego w postać wysiekową? to się musi, czy tylko moze stać?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto maja 27, 2008 14:31

nikt do nas nie zagląda :cry:

a Gucio coraz piękniejszy z każdym dniem, skrzepy krwi sie rozpuszcają, Gutek nawet sikać przestyał po kątach... :lol:

Zulcia dalej go goni, ale juz tak bardziej przyjacielkso bym powiedziała :smiech3:

wstawie nowe fotki jutro, to moze ktoś do nas zajrzy :roll:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto cze 17, 2008 11:09

nawet nie miałam ostatnio czasu napisać nic o mojej dwójce ukochanej- Zuli terrorystce i żarłaczu burym zwanym też Gustawem :wink:

Gucio został już zaszczepiony jakieś 1,5 tygodnia temu, bo wyniki poprawiły sie na tyl;e (ładnie spadają białe krwinki, już jest "tylko" 40 tysiecy), że mogliśmy to zrobic.

Przy okazji pobraliśmy krew (nerki, watropba, cukier w normie) i wysłaliśmy też próbke do Laboklinu na miano przeciwciał coronawirusa...i uwaga Gustaw ma miano: 1:100!!!!! ( a było jakieś 5 tygodni temu 1:400)...wetka nie umie tego wytłumaczyć-twierdzi, ze to nie jest zwykły kot :wink: a TZ twierdzi, ze jego mama miała spotkanie z jakimś żbikiem :lol:

oczka coraz lepiej, skrzepy sie rozpuszczają, od wczoraj dajemy nowe kropelki i żelik na odżywienie rogowki dodatkowo

między Zulą i Guciem panuja juz prawie wzorowe stosunki :wink: Zula wchodzi na niego, goni go, tylko jest troche rozczarowana, ze zabawka nie ucieka tak jak powinna :lol:

a Gucio...je, je, je...potrafi dziennie pochłonąć 7 saszetek, pierś z kuraka i ze 3 miseczki rc 8O a oprocz tego zrobił się z niego prawdziwy miziasty przytulak, śpi w łożeczku, nawet daje sie czesać :wink:

musze mu zrobic fotki-wypiękniał juz troche chłopak..i urósł :lol:

ciekawi mnie to miano wirusa corona..chcemy powtórzyć badanie za jakieś 3 m-ce, mam nadzieje, ze nadal bedzie spadać :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto cze 17, 2008 13:56

Milenap - jakoś ostatnio umykał mi Twój wątek - myślałam, że nic nie piszesz, a tu tyle wiadomości...

Nie wierzę w cudowne ozdrowienia z FIPa. Jeśli następują to nie był to FIP.
FIP daje bardzo niespecyficzne objawy - mogą one być wynikiem tysiąca innych chorób.
Cieszę się, że Gustaw tak wcina i wyniki ma w porządku - to najlepiej świadczy o tym, że to raczej nie FIP.
Wylewy w oczach nie muszą robić się od ziarniniaków - mogą być powodowane też przez inne rzeczy. Jakie - nie wiem niestety, ale wiem że mogą :wink:
A wylewy do przedniej komory oka wyglądają tak samo przy FIPie, jak i przy wylewie z powodu jakiejś innej przyczyny - wylew to wylew :wink:

Moja Nocunia odeszła z powodu bezwysiękowego FIPa. Choroba rozwijała się powoli i podstępnie, po czym zaatakowała i po dwóch miesiącach Noceńki już z nami nie było :(
Ale zapewniam Cię, że ani wyniki, ani jedzenie nie wyglądały tak, jak w przypadku Gustawa :wink: Choroba po kolei atakowała różne miejsca, ale udawało nam się to opanowywać. W końcu dotarła do układu nerwowego. Tu już byliśmy bezsilni. W ciągu choroby Nocka powoli przestawała jeść (stąd znam Megalię :wink: ), chudła, była apatyczna, karmiłam ją na siłę, miała anemię - koszmar.

U Gustawa wygląda to zupełnie inaczej - i całe szczęście. Bo to oznacza, że to raczej nie FIP :D
I tak ma zostać :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 17, 2008 14:02

ja tez Wam kibicuje :)
i ciesze sie ze z Gucienkiem lepiej
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto cze 17, 2008 14:12

Ja też mam taką nadzieje, ze to jednak nie FIP i to koniec takich przygód :?

dziewczyny ale jak rozumieć to zmienne miano wirusa corona? było 1:400, a jest 1:100

myslicie, ze powinnam to badać co jakiś czas? bo chce za 3 miesiace zrobić znów badanie

oj-na apetyt nie narzekamy, wczoraj jak juz Płaczek zaczał jeść, to dostałam głupawy i zaczęłam się śmiac i mysleć co by było, gdyby Gucio łyknął megace...nas by zezarł :lol:

musze fotki wkleić przystojaniaka, naprawde robi sie z niego olbrzym :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto cze 17, 2008 14:47

Fotki koniecznie :D

Co do miana - nie wiem niestety, jak to jest, czy to może się zmieniać i jeśli tak, to dlaczego.
Ja testów nie robiłam, bo są niemiarodajne w przypadku FIPa.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 17, 2008 15:00

już :wink: wiem, ze niemiarodajne, ale wiesz sama, że u Gucia to było poszukiwanie choroby :? i nadal jej nie ma, więc to chyba dobrze

z tymi badaniami to chce powtórzyc nawet z ciekawości, tak dla siebie, zeby zobaczyć jak to wyglada

a fotki beda :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sie 14, 2008 14:29

fotki miały być... :oops: muszę je w końcu wstawić!

Gucio przytył już ok. 1 kg, takze wazy 5,5 kg, ale potencjał nadal mamy spory :wink:

z Zulcią sie juz właściwe zupełnie zaprzyjaźniły, spią blisko siebie, aczkolwiek zapasy sa uprawiane :lol:

Gucio cały czas dostaje kropelki i zele do oczu, jestesmy regularnie u weta, leki są co jakiś czas zmieniane...ale niestety oczka zaczynają powoli zachodzic mgłą... skrzepy sie troche rozpusciły (Gutek cały czas dostaje tez venescin na krążenie), ale wetka twierdzi, że zostawiły spore slady.. :?

takze nadziei juz nie mamy na odzyskanie wzroku, ale to nie problem, trudno.

na razie oczy nie są zadnym źródłem zakażeń, wetka mówi, ze to nie jest na pewno jeszcze etap, kiedy trzeba rozmawiac o usunięciu gałek

wczoraj i dziś mnie gnojek wystraszył, wczoraj gorzej sie czuł, był jakis osowiały, nawet mnie ani razu w ciagu dnia nie ugryzł...a to do niego niepodobne :? chciałam go wziać na ręce i dotknęłam brzusia...a tu jęk :( czyli od razu złe myśli....

na szczęście dzis na rtg wyszło, ze płynu w brzuszku brak :D i jak wetka go odmacała, to tez nie reagował jakos sczególnie...wiec pewnie to jakaś kolka :lol: ale straszy mnie chłopak :twisted:

Zuli za to znów odnowiła się alergia na pysiu...tylko czemu? zarełko to samo cały czas... :? na razie dostaje hydroksyzyne i sie nie drapie, pyśka smaruje troszke oliwą ozonowaną, nie chce jej znów sterydu pakowac..moze uda sie bez tego

tak sie zastanawiam..co jescze mozna zrobić, zeby oczka były w jak najlepszej formie..? oprócz żelu, kropli, venescinu Gucio dobrze je, dostaje vita-peta....
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 18, 2008 8:23

w czwartek było zdjecie, płynu brak, w piątek Gucio był w normalnej formie...w nocy miał gorączke, dostał tolfe...

w sobote rano obudziłam sie, a Gucio sparalizowany...zupełnie odjęło mu tylne łapki. U weta juz głowka sie trzęsła...objawy neurologiczne :crying: dlaczego on, dlaczego nie wystarczy, ze choróbsko zabrało mu wzrok???

dostaje leki od soboty, prosze trzymajcie kciuki za mojego Gucia...zeby zadziałały...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 18, 2008 10:11

zaraz urywam sie z pracy i jade do weta...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 18, 2008 10:15

Kciuki trzymam!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sie 18, 2008 10:17

bardzo sa nam potrzebne!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 18, 2008 11:03

Dopiero teraz z zobaczyłam w innym wątku, że on stracił wzrok w wyniku wylewów.
Może teraz stracił czucie w łapach też z powodu wylewu?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon sie 18, 2008 11:11

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości