Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 23, 2008 18:31

Przeczytałam wątek - niezłych masz rozbójników pod dachem :lol:

Współczuję przeżyć z wetami, na białaczkę reagują, jakby to był wyrok - sama tego doświadczyłam, wet podchodził do Melki jakby trędowata jakaś była :? Uznał białaczkę za pewnik po rozmowie z wetką, która wcześniej prowadziła kociszcze, ona powiedziała MOŻE alergia, on mi przekazał: BIAŁACZKA - wynik był niejasny i alergia. Panika w domu, bo Melka była moim trzecim futrem...Strach o rezydentki i w ogóle... Brrr...
Wątek galli mnie na nogi postawił :)
Aha, Melka nie ma żadnej białaczki, alergię i owszem - wcina karmę dla alergików i wszystko gra i buczy ;)

Trzymam kciuki za zdrówko chłopaków - śliczne pingwinki :P , chociaż z Wojtka to raczej krówek jest :)

No i kciuki za odjajczenie juniora :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 27, 2008 20:29

EwKo - dzięki! :D

Z przyczyn losowych Wojtek został odjajczony dopiero dziś. Wszystko poszło sprawnie i mały chodzi teraz sobie świecąc popryskanymi na srebrno resztkami jajek, niczym na Wielkanoc :wink: Szybko wybudził się z narkozy, więc wzięliśmy sobie takiego nieboraczka do łóżka, a on nam biedaczek nasikał bezwiednie... Nic to, najważniejsze, że już po wszystkim :D

Trochę się tym denerwowałam, cieszę się, że poszło ok. Może teraz Wojtek się uspokoi z tym sikaniem, bo ostatnio nalał nam kilka razy na pościel 8O
Na razie to efekty marne, bo siknął sobie w kącie... Ale qpal już zrobiony do kuwetki... Na cóż, poczekamy, zobaczymy.

Czyli - mamy w domu teraz dwa koty pół-kocury :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 04, 2008 23:30

Jak to możliwe, że przegapiłam odjajczanie? :oops: ja w jakiejś innej czasoprzestrzeni żyję!

I muszę napisać sprostowanie! To nie są dwa półkocury, a dwaj koci pełnowartościowi mężczyźni, którzy w przeciwieństwie do niektórych nieokrzesańców w pełni panują nad swoimi hormonami (w końcu to przywilej dorosłości, czyż nie?) i nie sikają jak dzieciaki po firankach!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2008 8:52

Witamy po przerwie!!

U nas ostatnio mały przestój był, spowodowany zbliżającymi się feriami = duuużo pracy w szkole. Trzeba w końcu zasłużyć na to wolne :wink: A ja jeszcze w szkole protokoły piszę, całymi dniami w domu przy komputerze stwarzam elaboraty, których i tak potem nikt nie czyta (ale co 5 lat kontrola może być :twisted: !!) No to potem obrzydzenie już do komputera nadeszło, ale z dniem dzisiejszym, czyli feriami w naszym województwie - ustąpiło :D

W weekend bawiliśmy u mojej mamy na wsi, gdzie chwilowo mieszka. Kociaste zostały same, przy pełnych michach, poradziły sobie bardzo ładnie. Te dwa dni zostawienia już mamy przetestowane, wolałabym mieć kogoś choćby z doskoku, kto by wpadł i sprawdził, ale niestety. Całe szczęście są dwa, nie nudzą się, to baaardzo grzeczne koteczki - siusiu i koopalki tylko do kuwetki, wszystkie bibeloty na swoich miejscach, tylko orzechy porozwalane po całym mieszkaniu :D Trzeba uważać zwłaszcza na buty i pod poduszkami, bo to ulubione skrytki Wojtusia :wink:

Teraz koty już wygłaskane, Maciek spał nawet z nami w łóżku! Niestety tylko pół nocy, bo w końcu o 2 wstałam zobaczyć, jak to właściwie jest, że tak mi niewygodnie. I oto, co ujrzałam: Maciek rozwalony jak książę pan, rozciągnięty i na ukos 8O koło mnie, a ja skulona na połówce TŻ - ta. Czyli cała druga połówka dla jaśnie Maćka! :evil: A jak go przekładałam, przesuwałam to mnie pazurkiem drap! w rękę, tylną łapką się odpychając i dalej się rozpychać! Dobrze, że ferie są, bo odeśpię to sobie w dzień, no ale jak wyszłam do łazienki, to Maciek za mną i jak wracałam to już go nie zabrałam... :oops:

A rano przy śniadaniu Wojtkowi z kolei szajbka odpaliła i latał w kółko po mieszkaniu ledwo wyrabiając na zakrętach z głośnymi okrzykami bojowymi 8O :D Maciek tylko łeb odwracał za nim i patrzył z naganą jak na wariata. No to się nowy dzień zaczął... :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 11, 2008 9:07

Ale Ci fajnie! Ja dzisiaj od rana w pracy co dla mnie nie małym szokiem jest.

Masz w domu istnego potwora orzechowego! Ale pod poduszką to z pewnością dla zdrowia, żeby w nocy wasze głowy zostały wymasowane. Na pewno dlatego tak właśnie je układa no i buty.. wiadomo, że ucisk odpowiedniego miejsca polepsza inne w organizmie. Zuch chłopak.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2008 9:55

Malati pisze:Ale Ci fajnie! Ja dzisiaj od rana w pracy co dla mnie nie małym szokiem jest.

Masz w domu istnego potwora orzechowego! Ale pod poduszką to z pewnością dla zdrowia, żeby w nocy wasze głowy zostały wymasowane. Na pewno dlatego tak właśnie je układa no i buty.. wiadomo, że ucisk odpowiedniego miejsca polepsza inne w organizmie. Zuch chłopak.
\

:ryk: :ryk: :ryk: Ty to Malati potrafisz wszystko fajnie wytłumaczyć! :D

I powodzenia w pracy :ok: :ok: Ale chyba nie jest tak źle, skoro można sobie na miau wyskoczyć? :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 11, 2008 10:25

No źle to nie jest, ale ta godzina :roll: przecież to nieludzkie wstawać o 6stej rano! To jakieś apogeum okropności wszelakich!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2008 10:49

Malati pisze:No źle to nie jest, ale ta godzina :roll: przecież to nieludzkie wstawać o 6stej rano! To jakieś apogeum okropności wszelakich!


Bo się już do kota upodabniasz :wink: .

DZień dobry :D

Tu Duża i jej Kotołaki, chcielismy się przywitać i zaglądać co słychać u dwóch krówków M&W.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro lut 13, 2008 9:18

Dobry, dobry!! Relacji z życia imć kocisków M&W ciąg dalszy:

Wczoraj zrobiliśmy straszliwą i nieoczekiwanie bardzo płodną w skutki rzecz:
wypuściliśmy kociska na korytarz... Niby że nic? Ha, nie niestety, bo bardzo wiele! Oto jak było:

Jako, że mam ferie, to siedzę sobie w piżamie, aż mi sie nie znudzi. Więc o 7.30, gdy TŻ wychodzi do pracy jeszcze w niej jak najbardziej jestem. Przy tym wyjściu często asystuje Maciek. Siedzi toto pod drzwiami, wybałusza to swoje jedno zielone oko i błagalnie patrzy: "Wypuść mnie".... z taką miną dokładnie--> :( No więc daliśmy się nabrać i wypuściliśmy...

Maciek hycnął od razu na półpięterko, po dwa schodki na raz i chciał jeszcze wyżej (mieszkamy na 2 piętrze w 11-piętrowcu...), my za nim, a korzystając z chwili nieuwagi przemknął w tym czasie Wojtek, tyle że na dół. No więc szybki podział ról: TŻ na górę, ja na dół. Ja we wspomnianej piżamie, piżama niezbyt, że tak powiem wyjściowa, ale nic to. Zasapani, zziajani, z kocurami pod pachami dotarliśmy do domu, po czym spóźniony niemal TŻ pomknął do pracy, a ja parzyć herbatkę (zieloną - na uspokojenie...) 8)

Taa... tak to sobie więc "odpoczywam psychicznie" od pracy w domu. Nie ma co :wink:

Pozdrawiam!

PS. Dziś nawet nie patrzyliśmy już na miny Maćka
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 13, 2008 9:52

Ooo znamy to, znamy! :D

To witam w klubie biegaczy po schodach, zajęcie to zdrowe i wielce ożywiające ciało i umysł. Pocieszę, że jak się kociambrom spodobało to teraz będą czatować na kolejne okazje, które z pewnością doskonale wykorzystają.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2008 10:34

Bardzom pocieszona... 8)

A wiesz Malati, gdzieś był taki osobny wątek o tym bieganiu, nawet pisałam w nim o moich rozrabiakach i wyczynach poprzedniego Kiterka, ale nikt mnie tam nie pocieszył, tak jak Ty... :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 13, 2008 10:49

Bo zazwyczaj wszyscy na to źle patrzą. Przecież to super mieć motyw, żeby po schodach tak zasuwać w górę i w dół, w jedną stronę z obciążeniem dodatkowo. Zwłaszcza jak się do pracy wychodzi i nagle coś z szybkością błyskawicy przebiegnie znikając natychmiast z pola widzenia to jest super :roll: i jak się spostrzegawczość ćwiczy.

A wątku nie znalazłam szkoda. Może mogłabym dostać jakąś odznakę np. "goniąca za białą błyskawicą"

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2008 10:59

Racja! I wtedy, gdy tak zasuwasz na to 7 czy 9 piętro, bo tam miauczy uciekinier, to nawet nie czujesz zmęczenia, tylko ciągle przyspieszasz!

Oj, chyba trzeba będzie tym naszym kociambrom więcej tłumaczyć, że tam NAPRAWDĘ NIE MA NIC CIEKAWEGO!!! (jak na razie do moich nic nie dociera niestety...)
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 13, 2008 11:20

hmm myślisz, że wytłumaczysz? Nie pokazujesz to znaczy. że coś ciekawego ukrywasz. Pokażesz to chce więcej. Błędne, niezmienne koło i tyle. Ale może kiedyś zapomną... do momentu przypomnienia sobie. A czy Twoje koty wiedzą na jakie piętro trzeba powrócić? Bo mój to zatrzymuje się po właściwej stronie na każdym piętrze jakby nie wierząc, że jednak to nie tu :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2008 11:27

Niestety u mnie ta sama historia... :evil: Najpierw zwiewa toto na górę, a potem siedzi po właściwej co prawda stronie korytarza, w tym pionie co trzeba, tylko kilka pięter wyżej i wyje sąsiadom do drzwi, bo mu się pomyliło... ech, ale widzę, że osamotniona w tym nie jestem.

Ale, tak na marginesie, to Qua takie wyskoki chyba nie zaszkodzą, patrząc na tuszę :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Martini1989 i 12 gości