Aha !!!!
W nocy suche pojadłam to i pić się zachciało.
Czarnulka wyszła i się napiła konkretnie czyli dużo wody.
Pamela z paru metrów nasyczała krótko.
Pilnuje mnie ,mruczy cały czas , barankuje, wchodzi na kolanka
A nakolankowa ona nie była.
Jednym słowem pilnuje Dużej,żeby ta czarna nie ukradła.
Na szczęście łapoczynów nie ma i na razie Pamela obserwuje,
a Czarnulka próbuje dogadać się z nią i nie rozumie
dlaczego Pamelka nie chce do niej podejść i sama nie pozwala się zbliżyć.
Czarnulka bardzo głodna, pustą miseczkę wylizywała,
to przyniosłam następną porcję saszetki, zjadła wszystko
Ja to strasznie nie lubię jak dzieci, psy i koty nie jedzą.
Jestem okropnie zawzięta, ma jeść i koniec.
Tak długo meczę aż znajdę metodę na jedzenie,
żeby stworzenie jadło.
Zaznaczam,że sama nie jestem grubas i zwierzątka też są normalne.
Mam wnuka niejadka , zgroza, psy czasami mi marudzą,
ale koty nigdy mnie nie zawiodły , zawsze jedzą.
