Gaja, Morfeusz, Joachim.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2007 15:17

Joachimek szaleje.... :)Im dłużej u mnie jest, tym bardziej chcę, żeby został. Ale trzeci kot? Nie wiem, czy dam radę....
Moje koty na razie ostrożnie podchodzą do nowego, Morfeusz chce chyba bardziej pokazać, kto tu rządzi i kto jest Prawdziwym Kocurem, bo pociemniał, żeby powagi nabrać. Joachim na nic nie zwraca uwagi i dobrze się bawi, a przy tym cały czas mruczy. Nigdy bym nie pomyślała, że się nie wyśpię bo..... kot mruczy całą noc! To niesamowite.... :):):)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:06

Dowgar, jeszcze raz dziękuję za karmę i wiesz jeszcze, za co :) Joachimek wcina, aż mu się uszka te wielkie trzęsą. A apetyt mały ma :) Jest wieeelką przylepą i mruczadłem, nie moge się wyspać, tak głośno mruczy. Jest bardzo żywym stworzeniem, a myślałam, że Morfeusza nikt nie przebije... :):):) Pozdrawiam serdecznie.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:11

wyjaśniło się coś w sprawie przyszłości Joahimka?


Dzisiaj o Was myślałam :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:18

Femka, no cóż..... Nie wiem, może się wkrótce ujawni jakiś idealny domek.... Ale powiem Ci, że miałam pisać następne ogłoszenia i jakoś serce mnie zakuło na myśł, że miałabym się z nim pożegnać.... Wiem, że to nierozsądne, bardzo nierozsądne, ale.... nie napisałam więcej ogłoszeń... Jeśli się na tamte nikt nie zgłosi, kto by mi odpowiadał :roll: to... Joachimek zostanie u mnie. O kasie pomyslę potem.... :roll: W końcu z dwoma kotami daję radę.... to i z trzecim sobie poradzę? Tylko żeby wszystkim zdrowie dopisywało.... Ale wie, że to baaardzo nierozsądne....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:20

Sihaja pisze:Femka, no cóż..... Nie wiem, może się wkrótce ujawni jakiś idealny domek.... Ale powiem Ci, że miałam pisać następne ogłoszenia i jakoś serce mnie zakuło na myśł, że miałabym się z nim pożegnać.... Wiem, że to nierozsądne, bardzo nierozsądne, ale.... nie napisałam więcej ogłoszeń... Jeśli się na tamte nikt nie zgłosi, kto by mi odpowiadał :roll: to... Joachimek zostanie u mnie. O kasie pomyslę potem.... :roll: W końcu z dwoma kotami daję radę.... to i z trzecim sobie poradzę? Tylko żeby wszystkim zdrowie dopisywało.... Ale wie, że to baaardzo nierozsądne....




Sihaja, przy dwóch kotach, trzeci będzie niemal niezauważalny.Przeszłam przez to. Jak doszła Milusia (jako czwarta) wtedy zrezygnowałam z puszek na rzecz naturalnego jedzenia (mięsko) i znów koszty się obniżyły.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:24

Jakie mięsko im kupujesz? Moje lubią kurczaczka i indyczka... ale i puszką nie pogardzą... Na razie dostałam karmę od Dowgara i na szczęście waszystkie dobrze na nią zareagoawły. Muszę Ci powiedzieć, że MOrfeusz ma wrażliwy przwód pokarmowy i z każdą nowością musze bardzo ostrożnie... A poza tym musze chyba przejść na tańszą karmę, bo na razie jadły RC sensible 33, ze względu na problemy Morfeuszka, ale chyba będe musiała pokombinować z czymś tańszym.... tylko jeszcze nie wiem, z czymmm

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:28

daję im wołowinkę,wątróbkę, rzadziej serca drobiowe,kurczaka rzadko (lubi tylko Milusia). Teraz spróbuję z rybą (panga)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:33

Ok, Femka.. coś będe myślała. Szczególnie z karmą suchą, bo tej najwięcej schodzi. Mięsko lubią moje wszystkie i własciwie każde, które im daję. Wieprzowinki musze pilnować, bo też by nie pogardziły... Ok... jakoś to będzie. A mały jest cudowny. :) Ostatnio wskoczył mi na plecy i troszkę podrapał.... Był ciekawy, co jest na szafce :):):) a jeszcze nie doskakuje z podłogi :):):)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:39

Sihaja pisze:Ok, Femka.. coś będe myślała. Szczególnie z karmą suchą, bo tej najwięcej schodzi. Mięsko lubią moje wszystkie i własciwie każde, które im daję. Wieprzowinki musze pilnować, bo też by nie pogardziły... Ok... jakoś to będzie. A mały jest cudowny. :) Ostatnio wskoczył mi na plecy i troszkę podrapał.... Był ciekawy, co jest na szafce :):):) a jeszcze nie doskakuje z podłogi :):):)




u mnie Koralik uwielbia wieprzowinkę i czasami mu daję.


A co do zywienia w ogóle, to mamy bardzo podobny problem. O ile mięsko nie jest drogie, o tyle suche też muszę kupować drogie (RC renal) ze względu na nerki Femci. W dodatku moje kocurki bardzo lubiąsuche, więc idzie tego prawie 4 kilogramy miesięcznie. Ale jak się ma 4 koty i cały dzień pracuje, nie ma szans na odizolowanie całkowite a przecież muszę im zostawiać jakieś suche.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:44

Dokładnie, Femka, dokładnie.... A teraz jest jeszcze trudniej, bo Joachim musi mieć karmę dla kociąt, którą wyjadają mu Gaja i Morfeusz.... Chyba będe musiała ją wszystkim podawać....Natomias Joachim chętniej zjada karmę dorosłych... NIe wiem, na jakiej to zasadzie się dzieje, ale musze jakoś tak zrobić, by nikomu nie zaszkodzić i żeby każdy miał to, czego potrzebuje....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:48

Sihaja, to tylko na początku wygląda przerażająco. Potem, jak sobie tojużzorganizujesz, przyzwyczaisz się i będzie ok. Ja też byłam przerażona jak domnie dotarło, że musze Femkę inaczej karmić. A potem wymyśliłam i teraz nie jest to żadna uciążliwość :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:52

Mam nadzieję. A tymczasem.. życzę dobrej nocy. Jutro muszę iść do pracy... Wstaję o barbarzyńsko wczesnej porze.... :( I zapewne się nie wyśpię, bo Joachim lubi spać przy moim uchu, a on cały czas mruczy..... i to nie jest ciche murmurando, tylko traktorzenie na cąły regulator....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:56

dobranoc, głaski dla Joahima i pozostałej gromady :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 22, 2007 19:54

Chyba pogoda wpływa na wszystkich, tylko nie na Joachimka. Ten bryka, dokazuje, a apetyt jaki ma.... Super chłopak :) W piątek ma szczepienie...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sie 29, 2007 10:32

Co tam nowego u kociastego towarzystwa? Acana posmakowała?
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 421 gości