MALWINKA od czerwca 2007 do października 2010 trwał cud [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2007 20:13

Oczywiście, że wraca :D :D :D - i tak trzymać dalej! :D :D :D :D :D :D

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Nie cze 24, 2007 20:17

Dzisiaj dzwoniła do mnie Pani Jadzia. Strrrasznie ubolewa, że Malwinka będzie drugi raz katowana pobieraniem krwi :D i oczywiście już się boi, że nie znajdzie się nalepszy na świecie domek dla Malwinki.Ja oczywiście zapewniłam Panią Jadzię, że na pewno się znajdzie i że Malwince już żadna krzywda nie grozi, ani poniewierka, ani niebezpieczeństwo, ale Pani Jadzia wie lepiej :D
Co do samej Malwinki... jak pisałam wyżej: brzuchol do góty i tak śpimy :D :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 25, 2007 11:03

Najnowsze wieści. :D
Dziś rano spotkałam się z Malwinką. I co zobaczyłam? Że boczki już nie są zupełnie zapadnięte :dance: :dance2: :dance: Chudziutka jest dalej, bo nie nadrobimy tak szybko zaległości, ale już nie ma żałosnych dołków w miejscu, gdzie normalnie kotki mają lekkie wybrzuszenia :D

Pani Jadzia z zachwytu postanowiła poznęcać się nad Malwinką :D , złapała ją na ręce i wyściskała, co spotkało się z og :D romną dezaprobatą kocinki :twisted: . Jak tylko Pani Jadzia postawiła Malwinkę na ziemi, ta podbiegła i pacnęła Panią Jadzię w stopę :D :D :D Rezolutna koteczka :ryk:
Ale już nie wyjęła pazurków :D Mało tego, jak zabiera się za gryzienie, to też już symbolicznie, bez zostawiania krwawych dziur :D :D :D

Normalnie radość jak nie wiem co :D :D :D :dance: :dance2: :dance:

No i apetyt dalej wilczy. Smakuje wszyyyyyystko :D :D :D . Ale jemy póki co tylko szaszetki intestinala i kurczaczka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 25, 2007 11:28

Brawo Malwinka :!:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Pon cze 25, 2007 11:35

Suuuuuuper :D Śliczna Malwinka

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 13:01

BRAWO, wspaniałe wieści :dance: :dance2: :dance: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon cze 25, 2007 15:30

niestety, nie może być tylko radośnie. dziś bardzo rano ktoś podrzucił na "nasze" podórko około rocznego kotka rudego z białym brzuszkiem. Kotek domowy, oswojony, garnie się do ludzi. Niestety, nie może mieszkać z Malwinką ze względu na jej chorobę i dlatego, że rudziak nie jest ciachnięty. Podejrzewamy, że zaczął znaczyć i dlatego został wywalony z domu. Pani Jadzia popłakała się nad kotem, jakich słów użyła pod adresem ludzi nie będę cytować, bo dostanę bana. Kotek zostanie przez nas wysterylizowany. Tylko bladego pojęcia nie mam, co z nim zrobić po sterylce i gdzie przetrzymać do czasu znalezienia mu domku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 25, 2007 15:52

o matko, biedulek :(
Ale trzeba coś wymyślić, no ta, najprościej wyrzucić, zamiast pójść do weta i wykastrować :(

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 16:05

Femko, ma szczęście że jest rudy... Zróbcie mu dobre fotki, ogłoszenia, ciachnąć i pewnie domek szybko się znajdzie.
:ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon cze 25, 2007 16:13

Femko-cieszmy się, że z Malwinką dobrze. dzielna kocinka! i jaka odważna! :D . a kocich nieszczęść to i tak nie zabraknie, i ludzi, którzy się do tego przyczyniają...

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 25, 2007 17:45

Dzielna Malwinka :)
I biedny rudasek... Ja musze z działek odłowić też właśnie takiego rudzielca. Tam nigdy rudych nie było - jak nic kot wystawiony "na wakacje" :evil:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 9:03

Z Malwinką całkiem dobrze. Dzisiaj leje, więc kocinka senna jest :D i rozkapryszona :D

Natomiast jeśli chodzi o rudego... trzymajcie mocno kciuki.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 26, 2007 9:09

Trzymamy, bardzo, bardzo mocno :ok:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 9:44

Femka pisze: Natomiast jeśli chodzi o rudego... trzymajcie mocno kciuki.


no pewnie, że trzymamy :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 10:05

Trzymamy mooooocno :ok:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, pibon i 66 gości