InkaPigulinka - teraz ja :) cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2007 9:37

No i widzisz, nie ma się czym przejmować. Lepiej powygrzewaj się na słoneczku tak jak ja. To będzie wtedy prawie tak, jakbym leżał obok Ciebie. Mrrrrrr
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2007 9:40

to dołączamy się do Was :D
mrrr
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 29, 2007 9:48

mrrrrrrrruuuuuuuu, jak fajnie :)
Obie z Pańcią trochę się martwimy Psotusiem, bo on od jakiegoś czasu nie ma apetytu. A Kul już zaczęła jeść, ale za to dziś zwymiotowała karmą i odrobiną żółtawego płynu. Zupełnie nagle jej to z pysia chlupnęło, jak szła do kuwety, żeby się skupić. Pańcia powiedziała, że zaprosi dziś Doctorro. Szkoda, bo wolałabym, żeby sobie coś kupiła zamiast dawać pieniążki Doctorro. Ale skoro trzeba pomóc Psotusiowi i Kulce, to trudno.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 29, 2007 9:54

Witaj Ineczko :D
Wczoraj nie czytałam co Dużej dyktowałaś,bo moja Duża ma tyle na głowie.
Ciagle gdzieś łazi.Podobno broni Maciejkowego drzewka żeby nie zabrali go jacyś Panowie.Ja tez nie chcę bo też lubię patrzeć na to drzewko bo pamietam jak Maciejek po nim skakał żebym miała co podziwiać siedząc na okienku.
Przykro mi Ineczko że Twoje Kocie Rodzeństwo ma kłopoty ze zdrówkiem :( Ale może Doctorro w końcu ich wyleczy :ok:
Mam nadzieję że Ty jesteś zdrowa
Mia

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto maja 29, 2007 9:58

Maria Lewowska pisze:mrrrrrrrruuuuuuuu, jak fajnie :)
Obie z Pańcią trochę się martwimy Psotusiem, bo on od jakiegoś czasu nie ma apetytu. A Kul już zaczęła jeść, ale za to dziś zwymiotowała karmą i odrobiną żółtawego płynu. Zupełnie nagle jej to z pysia chlupnęło, jak szła do kuwety, żeby się skupić. Pańcia powiedziała, że zaprosi dziś Doctorro. Szkoda, bo wolałabym, żeby sobie coś kupiła zamiast dawać pieniążki Doctorro. Ale skoro trzeba pomóc Psotusiowi i Kulce, to trudno.



na pewno Doctorrro coś zaradzi. A z apetytem jest tak, że my też nie mamy, bo nam jest za gorąco. Milusia to jeszcze zjada, ale najgorzej Koralik... Ale nasza Duża mówi, że to z gorąca.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 29, 2007 10:01

Doctorro właśnie powiedział Dużej, że na pewno przyjedzie dziś wieczorem. I oby pomógł Psocisiowi i Kukuni.
A dlaczego ci jacyś panowie chcą Wam zabrać Maciejkowe drzewo? Przecież ono nie jest ich!!! Przecież to by było kradziejstwo! Jak oni mogą?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 29, 2007 10:06

Oni mówią że maja jakiś nakaz żeby wyciąć :(
Ale my nie pozwolimy bo ono rosnie na naszym terenie,jak będzie trzeba to pewnie Łatek bedzie drapał tych panów.Moi Duzi obronia to drzewo,bardzo w to wierzę

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto maja 29, 2007 10:18

Mia, ja też wierzę, że Twoi Duzi obronią to drzewo. Jak ono rośnie na Waszym terenie, to ono przecież jest Wasze - i nikt inny tu nic do kazania nie ma, prawda?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 29, 2007 10:24

Też myślę że prawda :D
Jejku ale upał mamy,ale silny wiatr wieje to można wytrzymać jakoś

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto maja 29, 2007 10:40

Boję się Doktorro, ale wiem, że oni potrafią pomóc. Ja i dziewczyny, też nie mamy apetytu, więc pewnie faktycznie jest to spowodowane upałem. Nasza Duża specjalnie się tym nie przejmuje. Czarna jędza też czasem lubi sobie popluć i to bez żadnego ostrzeżenia, ani wyraźnej przyczyny ale duża daje jej tylko takie paskudztwo z tubki. Ja nie cierpię tej pasty! Jak tylko widzę tubkę to uciekam. Na szczęście nigdy nie wymiotowałem, więc Duża mnie nie zmusza do jedzenia tego czegoś.
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2007 10:47

M@ja pisze:Boję się Doktorro, ale wiem, że oni potrafią pomóc. Ja i dziewczyny, też nie mamy apetytu, więc pewnie faktycznie jest to spowodowane upałem. Nasza Duża specjalnie się tym nie przejmuje. Czarna jędza też czasem lubi sobie popluć i to bez żadnego ostrzeżenia, ani wyraźnej przyczyny ale duża daje jej tylko takie paskudztwo z tubki. Ja nie cierpię tej pasty! Jak tylko widzę tubkę to uciekam. Na szczęście nigdy nie wymiotowałem, więc Duża mnie nie zmusza do jedzenia tego czegoś.



ja lubię to z tubki, bardzo mi smakuje. Zośka też. Ale Milusia i Koral to wieją gdzie pieprz rośnie, jak Duża tubę z szuflady wyjmuje :D

Femcia
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 29, 2007 10:53

U mnie są chmurzyska straszne i jest duszno strasznie. Boję się, czy nie będzie jakiegoś burzyska zanim Duża wróci. Jak jej nie ma, to strasznie się boję tych hałasów. A poza tym to ja nie chcę, żeby ona zmokła :(
Kulka nawet lubi tę pastę, którą jej Duża daje. Podobno Duża przynosi tę pastę od Doctorri, a na tubce jest narysowany kot. Pasta się nazywa KawuMalt. Kulka mówi, że ta pasta smakuje taką rybą, która się nazywa łosoś - i jest podobno pyyyyysznaaaa. Ale Duża się zmartwiła, że w tych wymiotach trochę żółtawego płynu było, bo to podobno może oznaczać kłopoty z wątróbką. To by było niedobrze :(
Ale ten Doctorro podobno cudotwórcą jest, więc może i tym razem pomoże?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 29, 2007 10:57

Oj nie martw się na zapas. Może już nie miała czym wymiotować i dlatego to żółte poleciało? Poczekaj co powie Doktorro, a potem szybciutko nam zrelacjonuj. Trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2007 11:06

To dopiero jutro zrelacjonuję, bo Doctorro wieczorkiem przyjedzie. On zwykle nas odwiedza po drodze z pracy do domu, bo wtedy musi tylko o kilkasen metrów zjechać ze swojej trasy. Ale gdyby było naprawdę bardzo źle, to by Pańci kazał wracać z pracy do domu, zawołać tę jakąś Kaksówkę czy inny samochód i jechać na sygnale do Lecznicy.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 29, 2007 13:42

Wiecie co? Już jest woda w kranie :) Nawet nie wiecie, jak się cieszę :) A chmurzyska uciekły, bo wiatr je pogonił :)
Za pół godziny moja Duża jedzie dokuczać takiej Kamili, w której domku mieszka psica Czika (kilkunastoletnia już), królik, dwa koty na stałe (Lisek jest o tydzień starszy ode mnie, a Milusia jest mniejsza i czarna), kilka maleńtasów kocich na tymczasach (karmi je babcia Liska) i chyba jeszcze jakieś inne zwierzątka.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 38 gości