Na przekór...(II)

[bechet]

CREA 566 µmol/l ≤ 159
UREA > 50 mmol/l ≤13,7
WBC : 44,3 H 10 3/mm 3

Wetka, która zobaczyła Kaszmira aż się cofnęła. Później powiedziała, że on żyje niejako na kredyt, siłą rozpędu, bo innego, logiczniejszego wytłumaczenia nie ma.

Wet w laboratorium, do którego Tż zawiózł krew powiedział, że Kaszmir nie ma prawa żyć.

[Gretta]

chociaż weterynaria zna już takie przypadki...
kiedyś wet zobaczywszy obrażenia kotki po wypadku stwierdził, że wg jego wiedzy ten kot już od dawna nie żyje - a był to świetny chirurg, naprawdę. kota żyła jeszcze 10 lat

[Slonko_Łódź]

Bechet nie chciałabym być okrutna ale wygląda na to, że płukanie i azodyl nie pomagają.... Nie wiem po jakim czasie powininy działać ale to już tydzień prawda? Proszę Cię tylko o jedno- nie czekajcie za długo.. Jeżeli Kaszmir czuje się źle a leczenie nie przynosi rezultatu nie czekajcie do czasu kiedy już będzie nieprzytomny.... Przepraszam, że tak okrutnie ale widziałam jak odchodzi na mocznicę Kisa- wszystko trwało od wieczora jednego dnia do północy następnego. I wiesz co? Najbardziej mnie męczy, że czekałam za długo...

[bechet]

Wiem Słonko.
Jutro po pracy idziemy z wynikami i zdecydujemy.

[Fredziolina]

Moze Kaszmir wszystkich zaskoczy...... może chociaż jemu sie uda
Kaszmirku zawalcz, proszę.

[Slonko_Łódź]

Chciałabym żeby tak było..... Wszyscy by chcieli.... Ale jeżeli nie będzie.... Moje zdanie już znacie. Jeżeli nie nastąpi przełom rozważcie najgorszą opcję. Będę trzymała kciuki z całych sił.

[Anna_33]

Wszystko co bym mogla napisac jakies niecenzuralne jest.
Lepiej sie zamkne...
Moze jednak sie uda.Mam caly czas nadzieje.
Nie chce zeby cierpial.

[magicmada]

Takie smutne ostatnio wszystko..., nie wiem co napisać.

[ariel]

Smutno, bardzo smutno

[gisha]

Strasznie,strasznie przykro.Zeby tylko nie cierpiał.
Współczuję ogromnie.

[Nordstjerna]

Bechet... ja się mogę podpisać pod tym, co napisała Słonko.
Też to przechodziliśmy. I pewnie nigdy sobie nie wybaczymy, tej jednej nocy za dużo ...
Dużo siły Wam życzę.

[iwcia]

Kaszmirku

[Edyta i Sebastian]

[skaskaNH]

Bechet - tak mi przykro... Bardzo bym chciala, zeby wlasnie teraz, na przekor, jeszcze sie poprawilo. Nie wiem, co powiedziec... Myslami jestem...
I znam to uczucie, kiedy serce i rozum tak bardzo sie mijaja, serce chce do konca ratowac, rozum kaze zaoszczedzic cierpienia. Moze jednak sie uda i nie bedziesz musiala takich decyzji podejmowac. Tego Ci zycze...

[Slonko_Łódź]

Jak minęła noc? Jak poranek? Dzisiaj Bechet będę o Tobie bardzo myślała. Jestem z Tobą.





W razie najgorszego pamiętaj proszę- ucałuj Go ode mnie w noseczek na drogę.....