Bazylek - w nowej roli, jako... niania :-D Foto str 24

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 28, 2009 15:24 Re: Filipek i Bazylek-Już po operacji.Czekamy na jedzonko i sioo

Aha
co bardzo ciekawe - z Filipkowych siuśków (tych co pobrali podczas cewnikowania) wyrósł gronkowiec złocisty!
Wetka się strasznie zdziwiła - podobno to nietypowe bardzo.
Dostaliśmy antybiotyk, na który paskudztwo w badaniach w labie okazało się wrażliwe.
Wetka mówi, że on niekoniecznie musiał mieć tego gronkowca wcześniej (przed tą całą ostatnia akcją), mogło to być zakażenie wtórne (po cewnikowaniach etc). Tak czy siak wyleczyć trzeba.
A odporne dziadostwo prawie na wszystko - tylko dwa leki na niego działają :evil:
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro paź 28, 2009 16:02 Re: Filipek i Bazylek-Już po operacji.Czekamy na jedzonko i sioo

Zjadł 9 ziarenek Hillsa Neutered Cat!!!!! :-)
Jejku, mam nadzieję, że mu nie zaszkodzi - jeszcze nie wiemy czy i jakie miał kryształy, więc nie wiadomo co mu dawać :-/
Koło piątku (najpóźniej w poniedziałek) będą wyniki tego badania osadu.
Tu jest charakterystyka tej karmy:

Hill's Neutered Cat to kompletna, zbilansowana karma dla Twojego kota. Tak jak wszystkie produkty Hil's, Neutered Cat to pokarm bardzo wysokiej jakości - całkowicie wolny od sztucznych konserwantów, koloryzantów, a także niepotrzebnych, małowartościowych wypełniaczy. Karmę opracowano do codziennego podawania - a najlepszy wpływ na zdrowie Twojego pupila Neutered Cat będzie miał wówczas, kiedy nie będzie mieszany z innymi suchymi pokarmami.

Podawania pokarmu Neutered Cat oznacza dla Twojego kota:
# zdrowy system immunologiczny (wysoka odporność)
# silne kości i mięśnie
# zdrowa skóra i błyszcząca sierść
# zdrowy układ moczowy
# optymalna sprawność
# czyste zęby i świeży oddech

Skład:
Mielona kukurydza, mączka z kurczaka i indyka, mączka z glutenu kukurydzianego, tłuszcz zwierzęcy, olej z ryby, chlorowodorek L-lizyny, digest, chlorek potasu, sól, DL-metionina, suplement L-karnityny, węglan wapnia, tauryna, L-tryptofan, witaminy i elementy śladowe. Naturalnie konserwowany mieszaniną tokoferoli, kwasem cytrynowym i ekstraktem z rozmarynu.



Niby napisali "zdrowy układ moczowy" - powinna działać profilaktycznie na wszystko.
Nic mu się nie stanie jakby do piątku, ewentualnie poniedziałku to pojadł???
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro paź 28, 2009 17:38 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

Słuchajcie może ktoś ma jakiś pomysł jak jutro ściągną mu cewnik (przypomnę, że sisiorek jest mocno "wymęczony" - 4 cewnikowania w 2 tygodnie) co powinni mu dać (poza antybiotykiem - Synulox 0,3 ml i środkiem przeciwbólowym i pzeciwzapalnym - Metacam 0,2 ml), żeby nie było tak, że nie siusia, bo sisior podrażniony? Jakiś lek rozkurczowy (czy ja wiem - No-Spa???)? Steryd? Jakieś mazidło do smarowania sisiora?
Ja wiem, że wet coś tam zaleci - ale tak jak pisałam - póki co mam ograniczone zaufanie do wetów (chociaż do tej pani powoli nabieram zaufania) - i wolę wiedzieć co w razie czego zasugerować.
Może ktoś ma jakiś pomysł? Nie mam śmiałości znów zwracać głowę CoolCaty...
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Śro paź 28, 2009 19:13 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

na pewno nic mu nie będzie po tej, czy jakiejkolwiek innej karmie. Ważne, że apetyt wraca, jak już zaczyna jeść, to uważam to za dobry znak :ok:

Steryd nie bardzo, bo antybiotyk, gronkowiec no i sam zabieg. Jak mu obniżą odporność sterydem to może wdać się jakieś zakażenie. Metacam Filipka znieczuli, podobno dobrze sie sprawdza u kociastych, jest dość silny.
Być może można podać ciutkę nospy, ale musisz zapytać weta, czy to nie zaszkodzi, rozkurczając przy okazji dopiero co zszywany pęcherz...

Bazyl, trzymaj tam kciuki za kumpla. Jak dobrze pójdzie to już bardzo niedługo znów będziecie sie ganiać :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 20:10 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

Georg-inia pisze:Być może można podać ciutkę nospy, ale musisz zapytać weta, czy to nie zaszkodzi, rozkurczając przy okazji dopiero co zszywany pęcherz...


Georg-inia
ja mu sama na własną rękę nic nie podam, właśnie chodziło mi o to co wetka powinna dorzucić, żeby zwiększyć szanse na sukces w kuwetce :-) Tak się po prostu martwię na zapas - a co! :-)
Filipek chwilowo się obraził na mnie, bo założyłam mu kołnierz. Siedzi naburmuszony. Ja wiem, że on nie cierpi tego kołnierza, ale zaczął się interesować cewniczkiem, a mu nie wolno dotykać, rozlizywać ani wyszarpywać.
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 29, 2009 8:33 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

Agusiaw, ogromnie się cieszę, że Filipek zaczął jeść. Tak jak pisała Inga, w tej chwili nieważne jest co, najważniejsze by w ogóle jadł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oczywiście im lepsza karma tym lepiej :wink:
Ranigast warto podawać nie tylko na wyhamowanie mdłości, ale też "zabezpieczająco" w okresie kiedy kot nie je lub je bardzo mało ( ogranicza wydzielanie kwasów), skonsultuj z wetką.
Też sądzę, że możesz podpytać wetkę o nospę, również ją stosowałam przy problemach z oddawaniem moczu kocia chorego na PNN.

Wielkie kciuki za Filipka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najważniejsze, że jest już troszkę lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 29, 2009 9:00 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

Przesyłam Ci nr telefonu do Pani Agnieszki Neski, znakomitej specjalistki chorób nerek i układu moczowego. Tel.:502 536064 Konsultuje drogą mailową koty z całej Polski (koszt konsultacji 70zł. Nie za jedną odpowiedź, za całe "prowadzenie" kota). Jest naprawdę rewelacyjna, pomogła już wielu kotom, również z naszego forum!!! W tej chwili to najlepsza specjalistka w tej dziedzinie w Polsce. Bardzo Ci ją polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 29, 2009 9:23 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

O to to, podpisuję się pod powyższym :)
Z Erneścikiem do niej jeździmy, aż do Konstancina i jest naprawdę PRZE-FAN-TA-STYCZ-NA :)

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Czw paź 29, 2009 11:27 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

Dziewczyny
dziękuje wszystkim za kciuki i namiary na panią doktor :-)
Filipek odżył, wczoraj wieczorem zjadł troszkę (RC Sensitivity), dużo pije. Zbuntował się też, że on już nie będzie więcej siedział w tej paskudnej łazience - musiałam go wypuścić tak się awanturował :twisted: Wygląda o niebo lepiej, chociaż do wyzdrowienia jeszcze troszkę mu brakuje.
Wszedł też do kuwetki i próbował zrobić sioo - ponieważ ma cewniczek, z którego wszystko na bieżąco mu wylatuje, sioo w kuwecie nie było (za to były kałuże tam gdzie przysiadł na chwilkę). Na początku przeraziło mnie to parcie, ale potem zauważyłam, że on wchodzi na momencik, symuluje sioo i wychodzi - nie ma tego spinania się, stękania i siedzenia w kuwecie po kilkanaście minut - tak jak było wtedy kiedy się zatkał. Przyjmuje też normalną pozycję do sikania (tzn nie kuli się tak). Przyjęłam więc wersję optymistyczną (i chyba najbardziej prawdopodobną), że pęcherzyk jest pusty, tylko ten cewniczek lekko podrażnia cewkę i kot myśli, że mu się chce sioo.
Za 2 godziny jedziemy wyciągnąć paskudny cewniczek i wtedy czeka nas chwila prawdy... Kciuki będą bardzo mocno potrzebne!
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 29, 2009 12:01 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Je! Ale czy mu nie zaszkodzi?

są kciuki, oczywiście :ok: :ok: :ok:

będzie dobrze, musi! Filip, trzymaj się, chłopie :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 29, 2009 16:13 Re: Filipek i Bazylek-Po operacji. Ściągamy cewniczek...

Cewniczek ściągnięty - uff. Nie ma już wstrętnego wenflonu, okropnego cewniczka i paskudnego kołnierza! :-)
Teraz oby tylko siurnął. Wetka powiedziała, że na razie pęcherzyk całkiem puściutki, dopiero za parę godzin powinno mu się zachcieć.
Dostaliśmy też mazidło do smarowania opuchniętego sisiorka. Oczywiście mazidło się kotu wcale ale to wcale nie podoba :evil:
Powinno być dobrze.
Filip popił trochę i liznął troszkę sosiku z saszetki. Apetycik na razie malutki :-( Z mocznicą ciągle walczymy - ale jak zacznie siusiać, będzie dużo łatwiej.
Kciuki jeszcze potrzebne :-)
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 29, 2009 17:25 Re: Filipek i Bazylek-Filip już bez cewniczka, czekamy na sioo!

JEST SIOO!!! :-)
Co prawda małe, ale cewniczek wyjęty dopiero 3 godzinki temu - mogło się jeszcze nie nazbierać za dużo w pęcherzu. No i nie natężał się - po prostu wszedł i zrobił!
Jejku oby wszystko było dobrze!
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 29, 2009 17:30 Re: Filipek i Bazylek-jest pierwsze skromne sioo!!!! :-)

Ooo wszedł jeszcze raz i znowu zrobił! :-)
Tak ostrożnie robi, ale ważne, ze lecą siurki (i nawet ładnie wyglądają!) - i nie napina się tak biedaczek, tylko siurka po prostu :-)
Cewniczek pewno podrażnił - stąd częstomocz (czytałam w jakimś wątku o kocie cewnikowanym, że też tak miał i musiał się dopiero "rozsikać").
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 29, 2009 19:24 Re: Filipek i Bazylek-jest pierwsze skromne sioo!!!! :-)

Gratulacje z powodu siuśków :ok: :roll: :twisted: 8) :mrgreen: :lol:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Czw paź 29, 2009 19:52 Re: Filipek i Bazylek-jest pierwsze skromne sioo!!!! :-)

tufcio pisze:Gratulacje z powodu siuśków :ok: :roll: :twisted: 8) :mrgreen: :lol:


jakkolwiek to brzmi :roll: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa i 49 gości