Rudy Karmel['],Tula['] i Franka[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 25, 2006 11:30

Beliowen pisze:
Wojtek pisze:
Beliowen pisze:Ale to jeszcze nie koniec wieści, prawda? 8)

Ma być jeszcze niespodziewanka :D

Umieram z ciekawości 8)

A propos, Gen, czy Ty masz obie ręce?

No przeciez :lol:
i tak przede wszystkim bolala mnie glowa.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon wrz 25, 2006 11:32

Gen pisze:
Beliowen pisze:A propos, Gen, czy Ty masz obie ręce?

No przeciez :lol:
i tak przede wszystkim bolala mnie glowa.

Ale nie jest dziurawa? ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon wrz 25, 2006 11:57

Beliowen pisze:
Gen pisze:
Beliowen pisze:A propos, Gen, czy Ty masz obie ręce?

No przeciez :lol:
i tak przede wszystkim bolala mnie glowa.

Ale nie jest dziurawa? ;)

Znaczy reka czy glowa :?:
I co masz na mysli, he :evil: ?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon wrz 25, 2006 11:57

Wieć.
Psyjechalo wćoraj.
Niespocianka znaczy sie.
Mamusia muwila, to myslalam, ze bede miala nowa myszke.
Myszki sa fajne, moszna je grysc, tórlac, podszucac, no i moczyc w misce.
Znaczy sie wszócic myszke i popychac lapka. I ona wtedy plywa. A potem jest duzo wody wkolo miski i myszka tak fajnie pachnie. I widac gdzie byla przed hwila. I potem jak pszestaje to moszna ja znowó wszucic. I znowó. Tylko one czesto zszucaja futerko i potszepna jest nowa myszka.

No wieć psyjechalo i to nie jest myszka. Dusze jest, ciarne i zajelo mi lazienke.
A Karmel to sie wkószyl i mowil do mnie 8O brzydkie rzeczy. Dziwne, bo zawsze taki milczacy byl. A teraz to normalnie dal mi w pysk 8O i warczal. Nigdy tak nie robil 8O .
Musialam zrobic kópe do zlewu w kuchni, bo sie balam. No i bo tatus nie pozmywal :twisted: .
Ciarne dostalo do jedzenia to puszke co ja nie lubie. To ja stwiercilam, sze lubie jednak. Puszke znaczy sie. I ono patszy na mnie, ale tak dziwnie. Ma jedno oko zielone, a drugie takie male i roszowe. I siedzi w lazience, ale wyglada do mnie. To ja tesz wygladam. Z Karmelem sie juz pogodzilam i oddalam mu w pysk. Nogami i lapa i w ogole.
Nie wiem, co z ta nowa zabawka bo troche sie jej boje. No i nie wiem, czy mi sie zmiesci w tej misce z woda :?:

Tóla

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon wrz 25, 2006 12:07

:ryk: :ryk: :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 25, 2006 12:16

Gen pisze:Nie wiem, co z ta nowa zabawka bo troche sie jej boje. No i nie wiem, czy mi sie zmiesci w tej misce z woda :?:

Tu chyba będzie potrzebna wanna z wodą :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon wrz 25, 2006 12:33

No to nareszcie mogę oficjalnie pogratulować dokocenia :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 25, 2006 12:38

Tula, weźcie to z Karmelem na spokój. Mnie takie "myszki" fundują raz do roku w dużej, jak na mnie, ilości.
Mówię, Ci wystarczy odwrócić się tyłem i już ich nie ma.
A jak każdą "myszkę" sieknę w kły, to nawet nie muszę się odwracać. Omijają mnie szerokim łukiem. No ale niektóre uparte są - jak śpię to sie podkradają i przytulają. Nic się nie boją.
Ale na czarnych się nie znam - to Ci nie pomogę

Bourbon

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon wrz 25, 2006 13:19

Gen dawaj fotki :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 25, 2006 13:32

Wojtek pisze:
Gen pisze:Nie wiem, co z ta nowa zabawka bo troche sie jej boje. No i nie wiem, czy mi sie zmiesci w tej misce z woda :?:

Tu chyba będzie potrzebna wanna z wodą :)


Bedziemy myslec.
Mamy taka miske w lazience i ona tam hćiala wejsc.
Ale Duszy przykryl jom klapom.
Na razie moczylam ulotke od tego co mama daje ródemu. Nie chcialo plywac, schowalo sie na dnie. Ale wylowilam i fajnie sie rozpelzlo :mrgreen: .

Tóla

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon wrz 25, 2006 13:37

Kocurro pisze:Tula, weźcie to z Karmelem na spokój. Mnie takie "myszki" fundują raz do roku w dużej, jak na mnie, ilości.
Mówię, Ci wystarczy odwrócić się tyłem i już ich nie ma.
A jak każdą "myszkę" sieknę w kły, to nawet nie muszę się odwracać. Omijają mnie szerokim łukiem. No ale niektóre uparte są - jak śpię to sie podkradają i przytulają. Nic się nie boją.
Ale na czarnych się nie znam - to Ci nie pomogę

Bourbon


Bórbom

odwrucilam sie, ja siem lubie obracac,
bo z tylu mam takie fajne co macha i moszna lapac.
Tylko nie moszna tak mocno gryść, bo boli.
No i tszy, piec, jedenscie razy siem obrocilam, ale dalej jest i wyglada.
Pewnie dlatego, ze ciarne jest.

Tóla

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon wrz 25, 2006 14:08

Gratulacje!!!
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 17:03

Gen pisze:Wieć.
Psyjechalo wćoraj.
Niespocianka znaczy sie.
Mamusia muwila, to myslalam, ze bede miala nowa myszke.
Myszki sa fajne, moszna je grysc, tórlac, podszucac, no i moczyc w misce.
Znaczy sie wszócic myszke i popychac lapka. I ona wtedy plywa. A potem jest duzo wody wkolo miski i myszka tak fajnie pachnie. I widac gdzie byla przed hwila. I potem jak pszestaje to moszna ja znowó wszucic. I znowó. Tylko one czesto zszucaja futerko i potszepna jest nowa myszka.

No wieć psyjechalo i to nie jest myszka. Dusze jest, ciarne i zajelo mi lazienke.
A Karmel to sie wkószyl i mowil do mnie 8O brzydkie rzeczy. Dziwne, bo zawsze taki milczacy byl. A teraz to normalnie dal mi w pysk 8O i warczal. Nigdy tak nie robil 8O .
Musialam zrobic kópe do zlewu w kuchni, bo sie balam. No i bo tatus nie pozmywal :twisted: .
Ciarne dostalo do jedzenia to puszke co ja nie lubie. To ja stwiercilam, sze lubie jednak. Puszke znaczy sie. I ono patszy na mnie, ale tak dziwnie. Ma jedno oko zielone, a drugie takie male i roszowe. I siedzi w lazience, ale wyglada do mnie. To ja tesz wygladam. Z Karmelem sie juz pogodzilam i oddalam mu w pysk. Nogami i lapa i w ogole.
Nie wiem, co z ta nowa zabawka bo troche sie jej boje. No i nie wiem, czy mi sie zmiesci w tej misce z woda :?:

Tóla

Kocurro pisze:
Tula, weźcie to z Karmelem na spokój. Mnie takie "myszki" fundują raz do roku w dużej, jak na mnie, ilości.
Mówię, Ci wystarczy odwrócić się tyłem i już ich nie ma.
A jak każdą "myszkę" sieknę w kły, to nawet nie muszę się odwracać. Omijają mnie szerokim łukiem. No ale niektóre uparte są - jak śpię to sie podkradają i przytulają. Nic się nie boją.
Ale na czarnych się nie znam - to Ci nie pomogę

Bourbon


Bórbom

odwrucilam sie, ja siem lubie obracac,
bo z tylu mam takie fajne co macha i moszna lapac.
Tylko nie moszna tak mocno gryść, bo boli.
No i tszy, piec, jedenscie razy siem obrocilam, ale dalej jest i wyglada.
Pewnie dlatego, ze ciarne jest.

Tóla


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

no się prawie posiurałam... :lol:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon wrz 25, 2006 17:10

Litości! Nie mogę się śmiać, bo kaszel mnie dusi! A to czarne jakoś się nazywa i skądyś pochodzi? Bocian przyniósł? z kapusty?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 25, 2006 20:23

Looo matko poplakalam sie ze smiechu :) :lol:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 13 gości