Nula śpi zamknięta w łazience
wczesniej pospała u mnie na kolanach, ale potem zaczęła biegać nerwowo po mieszkaniu popłakując
jeszcze nie rozumiem, co do mnie mówi
nie udało mi się zgadnąć, czy jej smutno, czy nie ma komu w pysk dać
bałam sie ją zostawić w pokoju bez nadzoru, bo kto wie, co jej może do głowy wpaść?
nie znam jej możliwości, chociaż wszystko wskazuje na to, że będzie to kolejny diabełek