Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 04, 2006 12:10

O shit... :(
Które to przywlokło..? Matylda czy Toffik?
Mam nadzieję, że skoro to początek to szybko przejdzie przy odpowiedniej kuracji!
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Sob mar 04, 2006 12:16

Myślę, że to przez antybiotyki. :(
Uruchomił się jakiś grzybek, na razie nic strasznego, pod kontrola Clotrimazolu :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 04, 2006 14:26

obserwuj siebie, bo ta franca przenosi się na ludzi, dostaje się wtedy takich jakby czerwonych obrączek.

Jak nie urok, to przemarsz wojsk, współczuję :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob mar 04, 2006 22:28

IzO ja już nie raz to złapałam :)
Mam tendecję do łapania wszystkiego co najgorsze :wink: Teraz doleczam ostatnio nabytą plamkę, nie wiem, może Tyldzia złapała to ode mnie? Ale u mnie już prawie nic nie widać, więc nie wiem czy zarażam.
TŻeta też złapałam i przywlokłam za sobą do domu :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 05, 2006 13:32

Z TŻ-tami to trzeba ostrożnie, bo z nich to się trudno leczyć :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 05, 2006 14:16

Oj wiem, wiem :wink:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 05, 2006 15:20

Ponieważ żadnych optymistycznych wieści z dokacanie nie mogę Wam przekazać, to podrzucam kilka owoców porannej sesji fotograficznej Matyldy :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 05, 2006 19:11

no no - slicna kota zemnie :)
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Nie mar 05, 2006 20:01

Boo77 pisze:Ponieważ żadnych optymistycznych wieści z dokacanie nie mogę Wam przekazać, to podrzucam kilka owoców porannej sesji fotograficznej Matyldy :)
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/hdo7i99ul23q9sv2.html]


Cierpliwości Boo, łatwo mi mówić, wiem, ale pociesz się, że już zrobiłaś wszystko, co mogłaś, żeby się polubili. Dla mnie to była ostatnia "kropla" ratunku, a przecież podawałam 2 miesiące :D a zanim je znalazłam minęły długie 3 miesiące. Ty i tak mnie wyprzedzasz :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 05, 2006 21:04

Cinsio - dzięki za uznanie, komplementy zostały przekazane adresatce :wink:
IzO, dzięki za podtrzymywanie mnie na duchu, ja wciąż wierze, ja wiem, że to się dobrze skończy, czekam, cierpliwie czekam :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 19, 2006 13:36

No, po wszelkich strachach o Toffika wszystko skończyło sie dobrze. Chłop ma po prostu urodę - za-mało-leukocytowca :) Nie ma najmniejszych objawów chorobowych, testy na FIV i FeLV ujemne, odporność jak u konia, nawet szczepienia nie zauważył :)

Jak niektórzy z Was wiedzą, Toffik wciąż jest na kuracji kroplami Bacha, jedziemy na drugiej butelce o troszkę zmienionym składzie. Nastroje Toffcia zmieniają się jak w kalejdoskopie, ostatnio wyprowadził się do piwnicznych kumpli, do domu wpada tylko na jedzenie. Ale wiem, że w końcu i to mu przejdzie, najwazniejsze, że w miarę zapanowaliśmy nad agresją, i juz powoli nie boję się własnego kota!

Co do Tyldy, to urosła. Pod koniec mara, kiedy szcepiliśmy ją pierwszy raz, prawie roczny kot ważył 1,25kg. Po miesiącu drugie szczepienie i ważymy już ... uwaga... 2,70kg!!!!!! Owszem, mamy przewlekłe gulganie w nosie, ale nic poza tym, no i szczepienie z Chlamydią bardzo przeżyliśmy, ale juz jest ok! Łobuzuję ile wlezie i baaaardzo kocham Toffika - hmmm szkoda tylko, że to miłość platoniczna i jednostronna 8)
Aha, no i już jest po sterylce. Tyldzik była bardzo odważna, zabieg bardzo profesjonalny, mimo, że tańszy - z akcji sterylkowej. Tyldzia już drugiego dnia brykała, szwami się nie interesowała, po tygodniu zdjęcie szwów, teraz już brzuszek prawie zarósł i jes QL!

Wieczorem obiecuję jakieś zdjęcia aktualne!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 24, 2006 15:17

Oj nie wyszło mi tak z tymi zdjęciami szybko jak chciałam ale już się poprawiam :)

Tak mi było, jak mnie przywieźli od razu po sterylce:
Obrazek

Później, jak się obudziłam, wzięli mnie łóżka i spałam na brzuchu u mojej Dużej:
Obrazek
i troszkę jęzorek mi się wymknął:
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro maja 24, 2006 15:32 przez Boo, łącznie edytowano 1 raz

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 24, 2006 15:27

A któregoś dnia, mój Duży przyniósł nową klawiaturę do komputera i okazało się, że ja też jestem baaardzo komputerowa i doskonale komponuję się z pudełkiem od klawiatury:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 24, 2006 15:30

A ha, no i nie mogę nie wspomnieć, że najbardziej to kocham swój koszyk od "ciotki" Baśi:

Obrazek Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 24, 2006 15:39

Ale wypiękniała niunia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 171 gości