Mysza i spółka. Już bez Myszy... Pożegnanie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 07, 2005 18:46

Forumowe kciuki zadziałały - Mysza przyszła do kuchni i wcinała indyka :) Dzielnie wcinała razem z resztą kotów i nie dała sobie ukraść ani jednego kawałeczka!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 07, 2005 18:47

:D
Tak trzymac, Myszonie!

:ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 07, 2005 18:48

:dance: :dance2:

Dzielna kocinka! :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 07, 2005 18:54

:D Dzielny SuperMyszon :D
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 07, 2005 19:23

Jana :D Ojoju masz sie z Mysza :roll: Ale moze tylko jakis gorszy okres, zmiana pogody czy cos... Fajnie ze zjadla, juz dobrze bedzie, na pewno :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon mar 07, 2005 20:10

Jana pisze:Forumowe kciuki zadziałały - Mysza przyszła do kuchni i wcinała indyka :) Dzielnie wcinała razem z resztą kotów i nie dała sobie ukraść ani jednego kawałeczka!


kochana Mysza :ok: :ok: :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon mar 07, 2005 20:24

Może to zwyczajna chandra była???
Myszo :ok: :D
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 07, 2005 21:30

Mysza nadal "szmateczkuje" przy kaloryferze, ale przynajmniej jest najedzona :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 07, 2005 21:42

Trzymam kciuki Jano za Myszę :ok: i przesyłam dużo dobrych myśli :ok:
Będzie dobrze :ok:

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 08, 2005 8:00

Dalej trzymam :ok:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 08, 2005 9:34

nieustajace :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto mar 08, 2005 9:38

mocno trzymamy :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 08, 2005 11:06

Dziś głodówka, co nie jest takie trudne, bo Mysza kompletnie nie interesuje się jedzeniem (chyba, że podstawić jej miskę pod nos). A po południu jedziemy do lecznicy i oby była jakaś diagnoza albo chociaż pomysł na polepszenie Myszonowego samopoczucia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 08, 2005 11:07

Jana mocne kciuki za Mysze i mniej mocne za Ciebie :ok::ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Wto mar 08, 2005 11:28

No to za diagnozę i metodę na poprawę :ok: :ok: :ok:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości