WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

ja sie zachwycam choć mnie nikt o to nie prosił :1luvu:

Maryla pisze:ja sie zachwycam choć mnie nikt o to nie prosił

Dziękuję, Marylo!

Ja Ci zazdraszczam talentu ze wszystkich sił! Mnie nigdy takie fajne z bliska zdjęcia nie wychodzą! I ja nigdy nie słodzę, tylko prawdę mówię, ot co.

Megana pisze:Ja Ci zazdraszczam talentu ze wszystkich sił! Mnie nigdy takie fajne z bliska zdjęcia nie wychodzą! I ja nigdy nie słodzę, tylko prawdę mówię, ot co.

O

Korzystając z pewnie ostatniego w październiku tak ciepłego i słonecznego weekendu, koty pobuszowały w terenie :-)

Każdy zaliczył swoje pięć minut na fotkach ;-)

Frodo jak zwykle cudnie komponował się z jesienną zielenią

Putek dla odmiany kontrastował z otoczeniem

Kropka pozostawała akurat w trochę refleksyjnym nastroju i pozowała, czasami nieco przysypiając... :lol:

Milka nie wzięła udziału w sesji, gdyż jak już kiedyś wspominałam, stara się wymieniać swój czas aktywności z czasem aktywności Putka.
Jej spacer odbył się w porze zmierzchu, gdy Put odsypiał wrażenia całego dnia :wink:

Za to w złotych liściach przed Michałem zaprezentowała się Pyza, walcząc chyba o tytuł playmate października

Oj, strasznie żal tych ciepłych dni...

Cudne zdjęcia

O Mateńko

Pyza jak modelka Renoira- zmysłowe pozy i światłocienie. BOSSSKA :1luvu:

Dopiero teraz zauważyłam, że Frodo jest MĘSKI bardzo, ma taki zdecydowany wyraz twarzy właściwy kocim facetom, którzy polują nie tylko dla sportu

Kniahini nic nie musi, ona wie, że i tak rządzi :smokin:

A Putek jest gapcio :wink:

Piekne foty, playmate wymiata :mrgreen:

I jeszcze mi się nasunęło, że Pyza nie chce innego domu. Popatrz tylko, jak się wdzięczy. To Wam zaufała, nie jest przylepą, taka osobność jej odpowiada - sama tak napisałaś - ma swoich ludzi na swoich warunkach, gdzie jej będzie lepiej?

AYO pisze:Pyza jak modelka Renoira- zmysłowe pozy i światłocienie. BOSSSKA

Dopiero teraz zauważyłam, że Frodo jest MĘSKI bardzo, ma taki zdecydowany wyraz twarzy właściwy kocim facetom, którzy polują nie tylko dla sportu

Kniahini nic nie musi, ona wie, że i tak rządzi

A Putek jest gapcio

Jak zwykle trafne posumowanie całego towarzystwa :lol:

Nawiasem mówiąc, Frodo to zmężniał chyba aż za bardzo - od kilku dni wyraźnie wyżywa się na Putku :roll:

Zagania go pod meble i, wyprężony, ociera się o ich krawędzie, manifestując wyższą pozycję w stadzie.
Oby tylko poprzestał na tym. Widzę, że baaardzo mu się ta dominacja podoba, a Put sierota pozwala nad sobą panować...

AYO pisze:I jeszcze mi się nasunęło, że Pyza nie chce innego domu. Popatrz tylko, jak się wdzięczy. To Wam zaufała, nie jest przylepą, taka osobność jej odpowiada - sama tak napisałaś - ma swoich ludzi na swoich warunkach, gdzie jej będzie lepiej?

Tak, Haniu, mam tego świadomość, tylko zawsze zastanawiam się co będzie, jak taka wolna miejscówka w drukarni stanie się nagle bardzo potrzebna dla jakiegoś biedaka, którego na bank w końcu spotkam, bo takie już moje szczęście :roll:

. To miejsce powinnam trzymać jako awaryjne, tym bardziej, że Pyza jest adopcyjna :wink:

. Teraz zrobiło się trochę tak, że nie ma takiego odważnego, który zrobiłby jej ogłoszenia i poważnie zaczął szukać domu. Wrosła w drukarnię i gdy przychodzi weekend zwierzolubna załoga (zresztą ja innych ludzi nie zatrudniam), sama się dopytuje jak tym razem dyżurujemy przy Pyzie :lol:

. Jak ja mam im powiedzieć, że chcę jej szukać domu, no jak? :lol:

MonikaMroz pisze:Cudne zdjęcia

Dziękuję

zuza pisze:Piekne foty, playmate wymiata

Zwłaszcza w kategorii modelek XXL :twisted:

Nie pękaj. Postawisz kocią budkę :ryk:

A co z Lolkiem? Jak postępy?

AYO pisze:Nie pękaj. Postawisz kocią budkę

Taa...

AYO pisze:A co z Lolkiem? Jak postępy?

Postępów nie ma. Myślę, że jeszcze dłuuuuuga droga przed nami.
Dziś próbowałam go zachęcić, żeby zjadł nieco dalej, niż w korytarzu, ale nie było szansy, żeby się stamtąd ruszył.
Poddałam się więc i podsunęłam mu tam miseczkę, ale równocześnie spokojnym ruchem zamknęłam drzwi wejściowe, bo już za zimno na wietrzenie.
No i panika... Musiałam zostawić uchylone, bo był tak przerażony zamkniętą przestrzenią, że żal było patrzeć

No popatrz, a tak ładnie wam szło

Może jak mu tyłek przymrozi, to będzie bardziej chętny?

AYO pisze:No popatrz, a tak ładnie wam szło
Może jak mu tyłek przymrozi, to będzie bardziej chętny?

Zobaczymy

WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

Kto przegląda forum