Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

I tak Femko doskonale Ci idzie to focenie

Szalony Kot pisze:Ile razy patrzę na Menela, to mam wrażenie, że ma idealnie dobrane imię zawsze jest taki... wczorajszy ;]

nienienie

Menel po prostu nie jest metroseksualnym gogusiem
jest normalnym kocim facetem z nutką nonszalancji w wyglądzie :mrgreen:

evanka

evanka pisze:
Szalony Kot pisze:Ile razy patrzę na Menela, to mam wrażenie, że ma idealnie dobrane imię zawsze jest taki... wczorajszy ;]

nienienie

Menel po prostu nie jest metroseksualnym gogusiem
jest normalnym kocim facetem z nutką nonszalancji w wyglądzie

zupełnie nietrafione porównanie :twisted:

Ten zarośnięty tłuścioch ma przypominać przystojniaka Menela? MariaD, idź do okulisty :roll:

Edzia sądząc po burdelu, jaki mi urządza w przedsionku, dochodzi do siebie. Je, robi kupę :roll:

i siku

rozrzuca chrupy po całej podłodze, szwenda się.
I znowu będę miała problem. Jak ja ją mam z ciepełka wywalić na te chłodne noce? Przecież znowu się przeziębi.

wiedziałam,że tak będzie.

Wywalaj ja stopniowo?

Piżamkę uszyj i zakładaj na noce.

zuza pisze:Wywalaj ja stopniowo?

po pierwsze wystawić ją muszę rano, na dzień, do budki, żeby nie zapomniała, gdzie jest jej apartmą. Czyli dzień, kiedy jest ciągle ciepło, nie jest problemem. Ryzyko jest w nocy, gdy temperatura spada. Ale w nocy dopaść Edzię mogę tylko wtedy, gdy ona zechce, a po kilku dniach w więźniu i torturach u weta może chwilowo unikać spotkań ze mną.

To ten sam przypadek, co kiedyś z Menelem, gdy musiałam podjąć decyzję o wypuszczeniu go i zaryzykowaniu, że zapalenie pęcherza wróci (albo i SUK).