Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 18, 2015 0:14 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Pierwsze siku w kuwetce :) nie chce zapeszać. Mała lubi grzebać w tym nowym drobnym żwirku. I koncu nie ucieka z kuwety.

sylvviashila

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Sob lut 28, 2015 16:11
Lokalizacja: Śląskie.

Post » Śro mar 18, 2015 0:33 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

sylvviashila pisze:Pierwsze siku w kuwetce :) nie chce zapeszać. Mała lubi grzebać w tym nowym drobnym żwirku. I koncu nie ucieka z kuwety.

brawo maleńka, tak trzymaj :ok: :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 18, 2015 6:35 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Wejdź na wątek wetów polecanych i idź do dobrego.
Pamiętaj, że u tak małego kotka wszystko musi być po kolei, nie na raz.Najpierw ją odrobacz, dwukrotnie, delikatnie, potem dopiero szczepienie.Kotka jest niewychodząca, nie powinna niczego złapać, nie bój się tak.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 18, 2015 11:10 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Ehhhh dziś rano siku nieopodal kuwetki w rogu. Tak w niej grzebała namiętnie, aż poszła siusiu obok :201427 Mam jeszcze jeden problem ... mała ssie moją suczkę :20147 Co robić?
Co do weta to zrobie tak jak piszecie, odrobaczenie, poźniej szczepienie.

Generalnie czuje się jakbym miała małe dziecko nagle na stanie, wszędzie jej pełno, stół, sciaganie sciereczek w kuchni, wspinanie po zasłonce, drapanie po wypoczynku, wyścigi i wiele wiele innych .... kolorowo mam nie powiem :201416

sylvviashila

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Sob lut 28, 2015 16:11
Lokalizacja: Śląskie.

Post » Śro mar 18, 2015 11:28 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Maluchy tak mają. Wiele razy widziałam, że maluchy ssały innego kotka, czasem sutki a czasem po prostu podusie w łapkach.
Ssanie widocznie jest im potrzebne, tak samo jak ludzkim dzieciom ssanie mamy czy choćby smoczka.
A to, że wszędzie jej pełno to normalne, to dzieciak, pełen energii, którą musi rozładować.
Lepiej tak, niż patrzeć na chorego i osowiałego dzieciaka, uwierz mi.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 18, 2015 11:42 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

ewar pisze:Wejdź na wątek wetów polecanych i idź do dobrego.
Pamiętaj, że u tak małego kotka wszystko musi być po kolei, nie na raz.Najpierw ją odrobacz, dwukrotnie, delikatnie, potem dopiero szczepienie.Kotka jest niewychodząca, nie powinna niczego złapać, nie bój się tak.

Ewar zabij mnie,ale jak powiedziała Agn-odrobaczyć można zawsze,a pp.złapać tylko raz.Jeśli kocię było domowe,jest zdrowe,to mimo wszystko najpierw bym zaszczepiła.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro mar 18, 2015 11:58 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Czyli z ssaniem nie robić nic? Sunia ma az bordowe sutki, zachowują się jak matka z córką.


Obrazek

sylvviashila

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Sob lut 28, 2015 16:11
Lokalizacja: Śląskie.

Post » Śro mar 18, 2015 12:01 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Na razie zostaw,jak ją podgryzie ,to sunia sama da jej nauczkę.Jak się młoda już zaaklimatyzuje,to możesz delikatnie je rozdzielać,ale niewykluczone,że będzie ssała inny obiekt(kocyk,sweter).To taki rytuał uspokojenia.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro mar 18, 2015 12:01 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Ja bym nic nie robiła. Jeżeli suni to nie przeszkadza to może niech tak będzie.
Jedna znalazła mamkę a druga przyszywane dziecko.
Ale nie zaszkodzi zapytać się o to weta albo popytać w dziale hodowców.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 18, 2015 12:06 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Aha no to wszystko w porządku w takim razie.

sylvviashila

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Sob lut 28, 2015 16:11
Lokalizacja: Śląskie.

Post » Śro mar 18, 2015 12:14 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

mamaja4 pisze:
ewar pisze:Wejdź na wątek wetów polecanych i idź do dobrego.
Pamiętaj, że u tak małego kotka wszystko musi być po kolei, nie na raz.Najpierw ją odrobacz, dwukrotnie, delikatnie, potem dopiero szczepienie.Kotka jest niewychodząca, nie powinna niczego złapać, nie bój się tak.

Ewar zabij mnie,ale jak powiedziała Agn-odrobaczyć można zawsze,a pp.złapać tylko raz.Jeśli kocię było domowe,jest zdrowe,to mimo wszystko najpierw bym zaszczepiła.

Szczepi się natychmiast, jeśli kotka ma kontakt z innymi, w schronisku, DT.Ja robię inaczej.Szczepienie jest skuteczniejsze jeśli kot jest odrobaczony.Poza tym kot zarobaczony jest osłabiony.Nie narzucam swojego zdania, ale mam inne.Tak robią moi weci.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 18, 2015 17:08 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Nasza kotka ssała brzuchol naszego kocurka :mrgreen: była maleńka jak się u nas pojawiła, potrzebowała tego,a Marcelowi to nie przeszkadzało. Jak troszkę podrosła, to przestała to robić :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro mar 18, 2015 18:52 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

To samo u mnie. Salem jak była mała ssała Axi . To był widok. :ryk: :ryk: Kocię pół kilowe ssało 30 kg psa.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Śro mar 18, 2015 19:18 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

U mnie Rudy czyli Baśka jest taką etatową mamką. Maluchy zawsze lgnęły do niego a on je traktował jak matka, pozwalał się ssać (czasem opuszki na łapkach :mrgreen: ), przytulał, wylizywał itp :D
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 18, 2015 20:19 Re: Mała kotka. Pomoc w pierwszych chwilach.

Często czytam o ssaniu, ale nie wiem jaka może być przyczyna.Mój Toluś nie miał już mamy, kiedy miał dopiero 4 tygodnie.Innych kotów nie ssie, ale skórę baranią owszem i to w jednym miejscu, a ma już 10 miesięcy.Kojarzę to właśnie ze zbyt wczesną utratą matki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości