No to przyszedł czas na efekty remontu.
Poniżej są fotki stanu obecnego:


Niestety, nie mam fotek pokazujących poprzednie wnętrze. Jedynie te, kiedy fotografowałam zwierzaki, na których widok pomieszczeń jest fragmentaryczny. Ale można sobie wyobrazić, jak było:


A to z zewnątrz:

W miejscu, gdzie jest dwuskrzydłowe okno za odkrytym tarasem, nie było budynku, tylko właśnie stary taras. Ściana oddzielająca go od domu została wyburzona i wybudowana nowa, dokładnie w miejscu, gdzie była barierka. Taras kryty był o wiele krótszy, a pod nim ściana z małym oknem. Teraz dom od tarasu oddzielają okna tarasowe. W sumie jest układ 3x2. Co osiągnęłam? Poprzednio czasami w środku dnia, gdy dzień był mało słoneczny, musiałam zapalać światło. Teraz wnętrze jest bardzo nasłonecznione i widne. Nawet może trochę przesadziłam, bo nad salonem w części, gdzie jest dwuskrzydłowe okno, są również dwa wielkie okna w dachu. W efekcie latem okna dachowe były zasłonięte roletami, a dwuskrzydłowe kotarami, bo w domu musiałabym nosić okulary przeciwsłoneczne
