Jestem podłamana- jutro idziemy do weta- rudy ma uczulenie na cos ,co z pewnoscia pożarł.
Oczywiście winnych nie ma- ja mu nic z ludzkiego stolu nie dalam, albo podzarl cos Jagusi,albo brat sie ulitował i nakarmil rudego czyms nielegalnym
Objawy typowe - uszy wysypane, drapie sie z umiarem ,ale idzie weekend. Jestem wsciekla- wyeliminowalam chemie z domu poza dwoma rodzajami, ktore mu nie szkodzily. Siersc wygladala wzorowo, kondycja koteczka tez -a teraz jego uszy znow wygladaja jak po apokalipsie
Ciekawe co zezarl-bo to na pewno cos pozartego

Może serek Jagi? Owszem balkonuje,ale tam nic trefnego nie bylo

chyba ,ze pranie sasiadki z gory wywieszane za balkon w jakis proszkach prane. Trzymajcie kciuki- nie mam wyboru - pojdziemy do weta

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.