Magnolia i znajomi...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 06, 2013 16:17 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Ja nawet nie patrzę na termometry - nie chcę się załamać. Przy tych upałach mi puchną takie małe ranki na oczach i boli strasznie (na szczęście chłodny okład nawet z wody wystarczy, żeby to trochę złagodzić).

Dopracowałam obecny przepis na żarełko Magnolci (jak to mówią: nigdy nie ma tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej). Wczoraj łaziłam za nią jak za typowym niejadkiem, ale to normalka przy katarku i łezkach; chyba miała kryzys wycieku z nosa i oczek - taki agonalny ostatni cios herpesa, bo dzisiaj od rana je ładnie, zero wycieku z oczu i nic z nosa. Probiotyk zjada w mieszance pięknie (a dostaje go 0,75g), więc chyba smakowo jej nie przeszkadza.

------------
A tak na luzaka - takie coś mnie dzisiaj trafiło i spowodowało :lol:
Główną cechą odróżniającą kota od psa jest sposób myślenia o człowieku.
- Pies myśli: daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku – jest moim bogiem!
- Kot myśli: daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku – jestem jego bogiem!


i to:
Obrazek
Żeby Magnolcia tak umiała motywować... :roll:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto sie 06, 2013 19:37 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

To doskonale oddaje sposób myślenia psa i kota - w każdym razie do moich psiastych i kociastych pasuje jak ulał.

Obrazek nie otwiera się :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 06, 2013 19:44 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

gpolomska pisze:Ja nawet nie patrzę na termometry - nie chcę się załamać. Przy tych upałach mi puchną takie małe ranki na oczach i boli strasznie (na szczęście chłodny okład nawet z wody wystarczy, żeby to trochę złagodzić).

Dopracowałam obecny przepis na żarełko Magnolci (jak to mówią: nigdy nie ma tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej). Wczoraj łaziłam za nią jak za typowym niejadkiem, ale to normalka przy katarku i łezkach; chyba miała kryzys wycieku z nosa i oczek - taki agonalny ostatni cios herpesa, bo dzisiaj od rana je ładnie, zero wycieku z oczu i nic z nosa. Probiotyk zjada w mieszance pięknie (a dostaje go 0,75g), więc chyba smakowo jej nie przeszkadza.

------------
A tak na luzaka - takie coś mnie dzisiaj trafiło i spowodowało :lol:
Główną cechą odróżniającą kota od psa jest sposób myślenia o człowieku.
- Pies myśli: daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku – jest moim bogiem!
- Kot myśli: daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku – jestem jego bogiem!


i to:
Obrazek
Żeby Magnolcia tak umiała motywować... :roll:



Cytat jest super :ok: :ok: :ok: Do tego można dodać słowa Marka Twaina " Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre ale kotu z pewnością zaszkodziło..." :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Śro sie 07, 2013 7:20 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Obrazek mi też już się nie otwiera, ale jest widoczny tutaj :wink:

W upały karmię kota taktycznie: jak najwięcej o świcie, a później mało, bo nie wciśnie; kot chyba też jest zdania, że to dobry pomysł. Dzisiaj już o 4 rano Magnolcia chłodziła się na gołym parapecie. Kilka razy dziennie moczę ręcznik i jadę po futrze (kąpiel nie wchodzi w grę, bo chce jeszcze pożyć, ale czytałam, że koty chłodzą się m.in. zwilżając futro śliną, która odparowuje, więc ją zwilżam, żeby swojej wody nie traciła; na mokry ręczniku nawet nie stanie, jak dam wkłady z lodówki pod ręcznik, to też się robi lekko wilgotny, czyli nieakceptowalny). Masakra - niech to się już skończy. A najgorsze, że przez lata jak robili obserwacje, to po upiornym lecie zwykle jest szybko upiorna zima z temperaturami przegiętymi w drugą stronę :?
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro sie 07, 2013 8:25 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

No mimo wszystko wolę upiorną zimę od upiornego lata. Zawsze mogę założyć ósma warstwę ciuchów i przykryć się piątym kocem, a skóry zdjąć nie mogę.
Kumisi upały w zasadzie nie przeszkadzają (cały czas izolujemy i przenosimy zapachy, a w pokoju, w którym Kumiko urzęduje, słońce jest tylko z samego rana), bo apetyt ma. Biba się chłodzi systematycznie na terakocie w kuchni, bo z tej samej strony, co pokój Kumiko. Apetyt ma. Najgorzej Cookie znosi upały. I my.
Biba dzisiaj się wielkiego łowczego bawiła między 4-5. Wszystkim się bawiła i ganiała jak wściekła. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 07, 2013 11:03 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Upiorne lato czy upiorna zima ? Ech, i jedno i drugie całkiem do d...
Ale chyba wolę upiorne lato :)
Zimą marzniemy my i bezdomne zwierzęta.
Ponoć od piątku ochłodzenie: wg http://www.meteo.pl/ - od dawna korzystam z ich prognoz i się perfekcyjnie sprawdzają.
Na śniadanie kawa i lody. Pycha :D
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 07, 2013 11:11 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Słupku jak Tata?
Niezmiennie z całych sił :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 07, 2013 12:09 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Kiepsko. :(
W piątek pogotowie Go zabrało do szpitala. Z krwotokiem. No i biduś leży dalej. Krwotok zatamowany, krwi dużo dostał, dzisiaj miał badania, w tym tomografię.
Po południu jedziemy.
Ale się trzyma i walczy.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 07, 2013 12:45 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

za Tatę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: pozdrawiam chłodnolubnych :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 07, 2013 12:58 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Słupek pisze:Kiepsko. :(
W piątek pogotowie Go zabrało do szpitala. Z krwotokiem. No i biduś leży dalej. Krwotok zatamowany, krwi dużo dostał, dzisiaj miał badania, w tym tomografię.
Po południu jedziemy.
Ale się trzyma i walczy.


O qrcze :(
"Ale się trzyma i walczy" i niech wywalczy :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 07, 2013 14:06 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Za Twojego Tatę, Słupku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ta pogoda nawet dla zdrowych jest okropna - dzisiaj 35st. w cieniu, jutro 36 :-( Magnolka siedzi doopką na wkładzie do lodówki turystycznej owiniętym podwójnie ręcznikiem (moja doopka na takim czymś się nie zmieści). Nie wiem jak będzie jutro...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro sie 07, 2013 20:17 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Słupku za tatę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja wolę upiorne lato, nie znoszę zimy nawet łagodnej.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 08, 2013 7:01 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Dzisiaj parno, ale nieco chmur, więc chwilami aż tak nie praży (ale i tak jak w saunie).

Magnolcia drzemie na drapaku ze zwieszonym ogonem i łapkami; piękny puchaty i błyszczący ten jej ogonek, a jak bidulka przyjechała, to był matowy i chudy jak u szczura.

Mięsko dalej wcina z dodatkami (co ciekawe - bez nie chce, tak samo jak nie dodam tłuszczu należnego). Z oczek i nosa przestało lecieć póki co (Magnolce, bo mi nadal leci - z oczu lepkie łzy). W nocy gdzieś wskoczyła, wszystkich na chwilę przebudziła (rumor duży w nieustalonym miejscu), to teraz odsypia harce. Lubi się bawić w koci-koci-łapci (teraz wiem skąd nazwa) - leży na górze drapaka i paca zwieszoną łapką w moją rękę (ale nie drapie, tylko tak dla zabawy).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw sie 08, 2013 9:58 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Teraz upał upalny 47 stopni w słońcu...
Ja od 6-tej siedziałam na mojej ukochanej łące aż skwar mnie wygonił.
Susza sakramencka - łąka wyblakła, rośliny wołają o deszcz. Nawet owady bardziej ospale brzęczą.
Dzisiaj nad kwiatkami latały śliczne, małe motylki o jaskrawo błękitnych skrzydełkach.
Były tez ważki - złociste.

Kociaste wyraźnie zmęczone upałami. Całe dnie przesypiają. Tylko Koralik na przemian je, śpi i bawi się.
Powiększył się trzykrotnie. Irysek stał się tatą zastępczym i wychowuje malucha. Nawet Chaberek, początkowo śmiertelnie obrażony, bawi się z małym.
W ogóle, to Koral zdemoralizował dorosłe koty - zaczęły się bawić zabaweczkami, piłeczkami - słowem powrót dzieciństwa na całego.

Piękny ogon u kota świadczy o jego wspaniałej kondycji - a Magnolci chyba tylko ptasiego mleka brakuje :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 08, 2013 10:26 Re: Dzielne KOTY (i nie tylko) 3

Przyjemnie czytać jak cudownie mają te Wasze kociaki :ok: :1luvu: .
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości