CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 16, 2013 10:28 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Za szybko wszystko mija. :cry:
przytulam.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 16, 2013 10:42 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Aż łzy mam w oczach, po przeczytaniu tego, co napisałaś... Potem coś więcej napisze, no bo teraz nawet nie mogę jakoś tych słów, co chcę Ci przekazać założyć w całość...
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Nie cze 16, 2013 13:27 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Zazdroszczę tym, którzy umieją się wypłakać.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 16, 2013 18:48 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:ok: Będzie dobrze. Nie jesteś sama. Masz rodzinę, męża, syna. Rozumiem co czujesz, bo i ja nie mam już nikogo bliskiego. Ojciec i dziadkowie nie żyją, a mama mieszka daleko, daleko... Nie widziałyśmy się już 15 lat. Trzymaj się! Jutro będzie lepiej, lżej... :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 16, 2013 21:36 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Cóż, źle się stało, narazie jeszcze nie wiem kiedy, czy i kto czytał mojego poprzedniego posta.
Wcześniej napisałam dlaczego piszę na niektóre tematy coś więcej i zawsze pisałam o wszystkim , jakoś wtedy to nikomu w przeciwieństwie do dziś nie przeszkadzało…
Czyżby nadszedł czas, że na własnym wątku nie można napisać tego co się uważa za stosowne zwłaszcza gdy wiem kto czasem tutaj zagląda. :|
W życiu jest i radość i smutek, wydawało mi się, że w chwili smutnej tylko i wyłącznie dla mnie znajdę zrozumienie i tak okazało się w większości za co Wam dziękuję. :)

Tak, mam męża i syna, rodzinę męża a bardzo daleko swoją ale bywają chwilę i tematy gdy dla nich liczy się tylko tu i teraz a nie całkiem inny powód mego smutku nawet gdyby o tym wiedzieli…..

Po przeczytaniu jednej z odpowiedzi poczułam się dziwnie, takiej nie spodziewałam się i zrobiło mi się przykro… tak bywają chwile, które skutecznie potrafią zniechęcić do odzywania się i obecności na forum……i w kilku innych miejscach, gdzie przez pewien czas wydawało mi się, że jestem potrzebna ale widocznie nadszedł czas by odejść, zresztą znając życie i tak prawie nikt tego nie zauważy :|
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 16, 2013 23:19 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Co Ty piszesz? Kussad, bardzo się przejmuję tym, co się u Ciebie dzieje... A czemu Twój wpis doprowadził mnie do łez, to możesz przeczytać w moim wątku... Codziennie wpatruję nowych postów, aby dowiedzieć się, jak się miewasz. Ostatnio też mam wrażenie, że jestem sama na tym świecie, dlatego Twoja sytuacja jest mi bliska. Zresztą bardzo ładnie piszesz, a ja lubię czytać, więc związek idealny ;) Głowa do góry!

P. S. późno już, przepraszam za chaotyczny styl postu...
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Pon cze 17, 2013 10:18 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Ewuniu, jestem pewna, że nikt nie chciał sprawić Ci przykrości. Ja na przykład doskonale Cię rozumiem, jestem sama wśród moich dzieci, męża i jego rodziny. Niebawem będzie 3 rocznica śmierci mojej ukochanej babci, najbliższej mi osoby, będę przeżywać to, co Ty wczoraj. Jest ciężko, bywają gorsze dni, ale potem jest zawsze lepiej i lżej. Trzymam kciuki za Was wszystkich i za Ciebie :ok: :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 17, 2013 11:01 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję, miło mi! Już kiedyś dawniej czytałam podobny wpis, kiedyś ktoś i to niejeden napisał podobnie ale wszystko się zmienia, czas mija i nawet nie wiem czy a jeśli tak to kto i kiedy tutaj zagląda…
Odwiedziłam Was na razie ukradkiem. Teraz rozumiem o czym myślisz! Współczuję! :(
….
Kasiu bardzo dziękuje! Tak, myślę, że to stało się przypadkiem ale wczoraj byłam wyjątkowo na wszystko wrażliwa i dobiły mnie sprawy z życia prywatnego… :(
Twój post jak najbardziej mnie pocieszał i podtrzymywał i właśnie takiej rozmowy na wątku jak z Tobą oczekiwałam i każdą rozmowę z Tobą na każdy temat bardzo lubię i na nią czekam...!!
…….
Równocześnie ścięłam się ostatnio z kimś dość ostro, poszło o moje niezbyt logiczne zachowanie. Nie umiałam albo nie mogłam odpowiedzieć na podstawowe pytania, zresztą nie wiem tego do tej pory a od tego zależało co dalej zrobię. :|
Broniłam swoich racji, musiałam wybierać na kim mi bardziej zależy, znajomość się skończyła a ja wiem, że przegrałam… chyba… a jak jest naprawdę pokaże czas :(

Najbliżsi – cóż czasem się spieramy, nieraz dochodzi do awantury ale czasem kłócić się nie warto. Ktoś reaguje milczeniem, zamknie się w sobie i nie wiadomo czy słyszy i rozumie o co proszę i próbuję wytłumaczyć choćbym mówiła wprost….a może w ogóle o niczym nie wie… :(

Nie warto, życie jest tak krótkie i wszystko tak szybko przemija. :(
Potem tylko przeżywam, że może komuś sprawiłam przykrość a często dla kogoś to nie miało najmniejszego znaczenia – wcale na to nie zwrócił uwagi…

Znacie powiedzenie zawsze aktualne we wszystkich rodzajach związków od przelotnych znajomości do przyjaźni i miłości włącznie „w tym najgorszy jest ambaras żeby dwoje chciało naraz”.

Świata nie zmienię!
Każdy żyje jak chce i robi co sam chce, sam sobie dobiera znajomych i najbliższych. To on decyduje jak często i w jaki sposób ma ochotę na nawiązanie kontaktu albo rozstanie i nikt na to nie ma najmniejszego wpływu. Nikt się nie zmieni, nikogo do niczego nie da się ani zmusić ani niczego nie da się zrobić na siłę.

Pozostaje czas, czas i jeszcze raz czas, spokój i cierpliwość.
Tylko czas jest w stanie wyleczyć albo stłumić wszelkie rany a nikt nie zna dnia ani godziny!
Nikt nie wie nawet co wydarzy się za kilka sekund …

Bez względu na wszystko, cokolwiek się dzieje w życiu każdego z nas cieszmy się chwilą, że właśnie świeci słońce, uśmiechnijmy się chociaż przez sekundę i głowa do góry!
Za Was Wszystkich i za WSZYSTKO bardzo mocno trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiam Ewa&Choco&Nero
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 17, 2013 20:26 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Witaj Ewuś

Od razu z góry przepraszam za średnio złożony post ,ale tak jakoś dzisiaj ogólnie pisanie mi nie idzie nigdzie

Na początek
Ewuś,ja też zawsze czytam Twój wątek i nieraz na czytaniu mi się kończy,bo albo nie mam weny,ani jak dobrać słowa ,co bym chciała napisać,albo nie zawsze mi starczy czasu,zeby napisać ,odpisać na wszystko co bym chciała,a nie chcę żadnej kwestii pominąć co piszesz

Ja zawsze mam smutne dni takie z prawdziwego zdarzenia dwa razy w roku
27 maja
W ten dzień ,w tym roku moja mam by skońćzyła 63 lata,a nie ma jej ze mną 38 lat :(

26 grudnia
Wtedy odeszła moja mama,mój ojciec i babcia w jednej osobie,miałam wtedy 12 lat,babcia 72,w tym roku minie 26 lat jak jej nie ma.WYchowywała mnie.


Nie wiem,moze i niepotrzebnie teraz siebie,o sobie "wcisnęłam" w Twój wątek,ale chciałam,zebyś wiedziała,ze nie jesteś sama,w sensie,że i ja wiem co przeżywałaś wczoraj i chociaż nie zawsze piszę ,ale zawsze jestem......
Twoja mam na pewno czuwa nad Tobą i w jakiś sposób kieruje
Jak to mój brat powiada,nic nie dzieje się przypadkiem,zawsze coś się dzieje w jakimś celu
U Ciebie się tak dzieje pewnie dlatego,ze w końcu kiedys docenią to,jakie masz serducho,nie wiem jak to napisać,żebyś wiedziała o co mi chodzi,ale życie im się tak może ułożyć,że jeszcze będą od Ciebie potrzebowali pomocy,zobaczą jak się pomylili w ocenianiu Ciebie i Ona,Twoja mama im to uświadomi,ale im to nawet to do głowy nie wpadnie

Masz przy sobie najbliższych i tutaj nas na wątku,pamiętaj
Ostatnio edytowano Śro cze 19, 2013 14:55 przez Myszolandia, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 17, 2013 23:15 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Bardzo dziękuję Sylwia za mądre słowa! Tak, miedzy innymi właśnie Ciebie miałam na myśli, że wiem że czytasz i to lubisz :)
Świetnie, że piszesz to tutaj bo u Was wcale nie zauważyłabym posta i prawdopodobnie wcale nie przeczytałabym go….a dopiero teraz wiem więcej jakie masz wspomnienia :(
Moi tutaj już zaczynają doceniać –czasem słyszę, że mnie podziwiają bo przez tyle lat wytrzymałam wspólne mieszkanie z Ich Mamą… :twisted:
…..
....
Już wiecie, że znalazłam nie działkę tylko dżunglę… wszystko zarosło jest bardzo brzydko, mimo prób koszenia trawy nie nadążam z plewieniem a na działkę zaglądam wiadomo dlaczego na bardzo krótko ale stosunkowo regularnie próbuję szukać czy coś mi tam zakwitło.

Bez lilak przekwitł już bardzo dawno! Jak dużo miałam białego – w ubiegłym roku był bardzo mocno przycięty bo przemarzł i usechł – 6 podwójnych kiści… dokładnie tak jak u Ciebie :D
W tym okresie roku lubię Irysy
. W niedzielę 19.05 pod jabłonką pąki były na - 4 wyższych + 10 niższych, pod metasekwoją – 8 niższych
Obok clematisa 1, obok starej pompy – 1…. Ciekawe jakie będą miały kolory!
Minęło dużo czasu. Już wszystko wiem!
Niestety kwiaty po deszczach i ulewach padły i przewróciły się, nie dało się zrobić zdjęcia całości.
Te co pokazywałam jako rosnące u sąsiada prawdopodobnie straciłam. Nie widzę ich kolejny rok. Białego też nie widzę tak samo jak tego prawie czarnego i intensywnie fioletowego – te zakwitły tylko jeden jedyny raz.…
Skąd wzięło się nagle zainteresowanie irysami gdy nigdy wcześniej to znaczy za czasów krakowskich ich ani nie lubiłam ani nie miałam.
Po prostu rosły na działce gdy przejęłam jej użytkowanie! W kolejnym sezonie zakwitły i zaczęłam je obserwować i wszędzie zauważać i usiłowałam zbierać różne kolory!
Nigdy nie udała się próba posadzenie dwukolorowego – dostawałam kłącza, kupowałam i nigdy ani żaden się nie przyjął ani nie zakwitł. Nie wiem co się działo, może coś mi je natychmiast zjadało…
……
4 wyższe pod jabłonką to te:
Obrazek Obrazek
10 niższych:
Obrazek Obrazek
8 pod metasekwoją:
Obrazek
1 Obok clematisa:
Obrazek Obrazek
3 Obok starej pompy:
Obrazek
W oczku – wodne - wkleję kiedyś później zrobione w innym terminie bo teraz w nocy nie widzę dobrych zdjęć... :wink:
W różnych miejscach syberyjki:
Obrazek Obrazek
10.06 – na balkonie zakwitły dwie pierwsze aksamitki! Jest w sumie 9 pączków…
17.06 zakwitły kolejne 2 aksamitki!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 18, 2013 22:43 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

U mnie po potraktowaniu snakolem-uratowalam aksamitki w dzungli chwilowo............. irysy zyja,ale te ktore sadzilam w zeszlym roku-to na razie tylko jeden dal kwiatka,syberyjskie dwa daly kwiatka ;),reszta ledwo zyje-podejrzewam,ze sie utopily .Ani jedna dalia z klaczy,ktore mialam nie wzeszla-podejrzewam zalanie :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103271
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 18, 2013 23:19 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

anulka111 pisze:U mnie po potraktowaniu snakolem-uratowalam aksamitki w dzungli chwilowo............. irysy zyja,ale te ktore sadzilam w zeszlym roku-to na razie tylko jeden dal kwiatka,syberyjskie dwa daly kwiatka ;),reszta ledwo zyje-podejrzewam,ze sie utopily .Ani jedna dalia z klaczy,ktore mialam nie wzeszla-podejrzewam zalanie :roll:

Z dalii dawno zrezygnowałam - nie miałabym gdzie przechować...

Irysy?
Może są jeszcze za młodziutkie! Jak głęboko sadziłaś irysy i w jakim kierunku?
Powinny być 1/3 kłącza widoczna i albo skierowane na południe albo dookoła.
Dawniej sadziłam inaczej i wcale nie kwitły – te ostatnie dość duże kłącza, które dostałam od sąsiadki posadziłam w ten sposób i kwitną….
Dużo roślin traciłam bo albo wyschły albo przemarzły albo ktoś podgryzł korzenie albo zgniło :(

Widziałaś konkurs i kandydatów - po jednym dniu już widać wynik gdy znamy kandydata. :wink: ...
……
Co z nami?
Wszystko zwyczajnie! Za miesiąc wybieram się na 3 tygodnie na urlop więc tradycyjnie mam szaleństwo i spiętrzenie bo… wszystko chcę zrobić na zapas przynajmniej to co mogę przewidzieć.
Jak zwykle mój ulubiony kolega….. te same problemy co miesiąc już nie wiem od kiedy….. od rana nerwówka – analiza wszystkiego czy to ja się pomyliłam i dlaczego coś się nie zgadza, on nie sprawdził tego 2-3 tygodnie temu tylko jak zwykle chce coś dodatkowo wszystko na ostatnią chwilę…na „za 5 minut” mailem potrzebuje coś na załatwienie czego czasem ja potrzebuję miesiąc zanim zatwierdzę ostateczną wersję :| Kilka osób na poszczególnych etapach równocześnie tym się zajmuje, wyjątkowo czasem to się udaje w ciągu kilku godzin jeśli kilka osób może zajmować się tylko tym o co proszę i natychmiast :twisted:
Inny rejon – koleżanka była chora, opracowałam coś na podstawie moich danych domyślając się czego może potrzebować, wróciła, były drobne rozbieżności ale był czas zająć się tym na spokojnie.
Dziś dzwonię, uprzedzam o swoim planowanym urlopie – dziś jest ostatni dzień przed urlopem i nie wiadomo czy tym się zajmie… czyli powtórka z rozrywki – znowu praca na zasadzie „wydaje mi się i może…” Jak wszystko dobrze pójdzie spotkamy się przez okres 2 tygodni…
Śmieszne – w domu o koło 20:00 potrafi mi się przypomnieć czym jutro będę chciała zająć się służbowo….
Lubię to, logistyka, analizy, uzgodnienia, praca równocześnie na kilku programach w internecie – dlatego mnie czasem widzicie częściej gdy na coś czekam i np. pilnuję makro…
….
Coś innego….chyba jednak dostanę jakiś lek…. 151/101 p.74 dwa dni później o tej samej porze – dziś wieczorem 104/78 p.83
….
Telefon prawdopodobnie pójdzie znowu do naprawy – coraz częściej mi się zawiesza całkowicie i coraz częściej muszę resetować – oczywiście wszystko tracę co w tym momencie robiłam…. daję mu jeszcze ostatnią szansę ale wezmę do biura dokumenty dot. gwarancji... :twisted:
…..
Czy jeszcze pamiętacie z czyjego powodu poznałam forum zwierząt?
Jak tak dalej pójdzie to niezbyt…. Tylko ogród i ogród i balkon albo tematy luźne :twisted:
Lubię to zdjęcie:
Obrazek
On naprawdę jak był mniejszy przez to przechodził
Obrazek
Kogoś chyba obudzilam
Obrazek

Niedawno napisałam, że nie pamiętam żeby moi kiedykolwiek leżeli blisko siebie a sami zobaczcie …. …Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 19, 2013 9:56 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Ale cudne zdjęcia! O rajciu! Kocham takie foty :) Dzień dobry! :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 19, 2013 11:12 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

a jednak razem :wink:
U mnie robią przekładańca psiokociego ,to jest widok :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 19, 2013 14:42 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Zle posadizlam,bo pytko ale pod ziemia i to mlode klacza.

Kandydata widzialam- nie chce mi sie komentowac.
Zaglosowalam juz.


O dalie jestme rozzalona,takie piekne mial w ogrodzie moj ojciec-a u mnie nie bedzie ani jednej :?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103271
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 48 gości