Whiskey na pewno wie, ze nadal go bardzo mocno kochasz tak, jakby byl z Toba tutaj.
I on Ciebie tez na pewno kocha tak samo.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociara82 pisze:jesli czujesz potrzebe plakania, nie tlum tego w sobie.
Whiskey na pewno wie, ze nadal go bardzo mocno kochasz tak, jakby byl z Toba tutaj.
I on Ciebie tez na pewno kocha tak samo.To sie nigdy nie zmieni
agusialublin pisze:Izuń,
wiesz co zauważyłam w wątkach w których odszedł kotuś?
to że wszystkie obwiniają siebie za to że kot umarł. Że nie zauważyły wcześniej żadnych symptomów choroby, że mogły zrobić to albo tamto, że mogły by uratować kota gdyby.
Wszystkie tak mają.
Tylko że prawda jest taka że z chorobą, z rakiem nikt nie wygrał. Można przedłużyć życie, można uśmierzyc cierpienie ale moment odejścia przyjaciela nadejdzie. I nie ma na to ratunku.
NIe obwiniaj się w żadnym wypadku Izuń. Zrobiłaś wszystko co było można nawet i więcej ale z chorobą nie wygrasz.
Whiskuś miał cudowne życie, wypieszczony, wychuchany otoczony miłością do samego końca.
Kociara82 pisze:jak sie facet nie zna to niech sie nie wypowiada w tej kwestii!
izabela132 pisze:Dzien doberek wszystkim obecnym i nieobecnym fanatykom kociakow. Dzisiaj mamy piekna deszczowa pogode. Kociaki z lozka nie chca wyjsc nawet na papu. Wiec my tez zrobmy sobie dzien lenia....
Milego dnia![]()
A dla Whiskusia swiatelko
agusialublin pisze:izabela132 pisze:Dzien doberek wszystkim obecnym i nieobecnym fanatykom kociakow. Dzisiaj mamy piekna deszczowa pogode. Kociaki z lozka nie chca wyjsc nawet na papu. Wiec my tez zrobmy sobie dzien lenia....
Milego dnia![]()
A dla Whiskusia swiatelko
nie to żebym Cię chciała wkurzyć ale u mnie świeci słoneczkojest cieplutko i siedzę sobie z kociarnią na balkonie
![]()
czysta przyjemność![]()
jeszcze żeby tylko ciszej było na zewnątrz to bym chyba ze szczęścia oszalała
agusialublin pisze:Cześć Izuń![]()
wiesz co z tymi banerkami co na dole mi się pojawiają to mi Kalair z forum zrobiła. Ja się na takich niusach nie znam![]()
U nas to już chyba lato. Ciepło a nawet gorąco.
Ja jeszcze ten tydzień pracuję i w poniedziałek kończę karierę. Zamykam cały burdel i koniec.
Znaczy się ja nie pracuję w burdelutak tylko piszę że muszę ogarnąć cały sklep i spakować wszystko.
No i szukam nowej pracy. Po 10 latach pracy tu gdzie teraz pracowałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 50 gości