morelowa pisze:Tak, na szczęście nie tłuką... No, wiesz, Alienor, jak mam... A właśnie zostałam z jednym głębokim talerzem... z przeszłości... bo drugi się rozłamał mi w rękach, dwoma płytkimi... Muszę coś dokupić, bo nawet głupiego makaronu nie miałabym na czym podać. Dzisiaj. Jutro mam gości. A tak nie chciałabym chińskich...
Migdał nawet jak gdzies wskakuje - stół, lodówka, lada... to nie strąca intencjonalnie, ani niechcący .. lawiruje
Swego czasu kupiłam w 2nd handzie u siebie talerze angielskie, podwójnie szkliwione, po 2 zł/szt. Szkoda że Ty nie masz takiej opcji żeby uniknąć kupowania chińszczyzny. Ale jakbym trafiła znowu to kupić Ci? Ile? Jakich?