Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2013 9:45 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Zaraz tam "rozpuściłam".
Kocio czuje się bezpieczny i zadomowiony, to się zachowuje już jak u siebie i jak chce. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 25, 2013 10:07 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupo, kociska to "nocnice" nie wiedziałaś? :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sty 25, 2013 16:46 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:Maupo, kociska to "nocnice" nie wiedziałaś? :wink:

ja też sowa, dlatego się dogadujemy. ale bez przesady, pozory zachowanych zasad muszą być. ;)

przyszła paczka z zooplusa - kocham niemiecką porządność. a w paczce, oprócz żarełka, starannie wybrana wędka z furkoczącymi piórkami. no to może wypróbujemy? rozpakowałam. odplątałam. złożyłam. pofurtkotałam na próbę. dźgnęłam kota w nos. i...
godzinę później zziajany i dyszący jak duży pies Ra legł ostatecznie pod stołem - a zrobił to tylko dlatego, że schowałam wędkę głęboko, bo jeszcze by się ganiał. zrobimy powtórkę - wieczorem, żeby potem grzecznie poszedł spać, nie to, co wczoraj :mrgreen: w międzyczasie mój leniwy, spokojny i przyjazny kotek dostał szału zawodowego mordercy i akrobaty zarazem, bowiem salta w powietrzu i odbijanie się od stoliczka okazały się być podstawą jego repertuaru, a gdy warczał i burczał na uciekające piórka, aż za dobrze słyszałam, że ma wśród krewnych tygrysy.
re-we-lac-ja!

miałam nawet filmik, ale chyba byłam głupia i usunęłam :(
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 17:03 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

A Odika zupełnie nie interesują żadne zabawki. Żadne. Pluszowe myszy, wędki, sznurki, kulki... Wszystkiego już próbowałem i nic. Właściwie to najfajniejszą zabawą jest poskrzekotać i strzelić łapą w tyłek Alberta. O! To jest cool! A masz!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sty 25, 2013 17:13 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

całkiem jak moje relacje z młodszym bratem. albo książki, albo pranie szczeniaka, bo zasłużył. :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 20:01 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Witam :) . Podczytywałam wątek Bystrej (*) :cry: , podczytuję ten, pomyślałam, że się ujawnię :)
Maupa pisze:(...) wędka z furkoczącymi piórkami. no to może wypróbujemy? rozpakowałam. odplątałam. złożyłam. pofurtkotałam na próbę. dźgnęłam kota w nos. i...
godzinę później zziajany i dyszący jak duży pies Ra legł ostatecznie pod stołem - a zrobił to tylko dlatego, że schowałam wędkę głęboko (...)
re-we-lac-ja!(

Też kupiłam TĄ wędkę potwierdzam jej wyjątkowość. Można zaganiać kota na śmierć, nie czuje, kiedy przestać.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 25, 2013 20:35 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wiewiur pisze:Witam :) . Podczytywałam wątek Bystrej (*) :cry: , podczytuję ten, pomyślałam, że się ujawnię :)
Też kupiłam TĄ wędkę potwierdzam jej wyjątkowość. Można zaganiać kota na śmierć, nie czuje, kiedy przestać.

ach, pierwsza Tajemnicza Fanka :mrgreen: witamy serdecznie!

wędka rewelacja, już urwaliśmy pierwsze piórko - przed chwilą była powtórka z rozrywki :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 20:52 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa - ale Ty masz fajnie: wędkowanie kota, pranie szczeniaka, zakrapianie Babci ...

Bystra <*> mi dzisiaj przed oczami stanęła ... U mojego staruszka zaczęły się problemy neurologiczne i razem z wetką w czasie wizyty domowej go obserwowałyśmy przez chwilę. Wsadził łepek pomiędzy poprzeczny szczebelek krzesła kuchennego a siedzisko ... W życiu bym takiego czegoś nie przewidziała, jakbym nie widziała i nie była po wypadku Bystrusi przeczulona na krzesła ... Może nawet uratowało mu to życie na jakiś czas, bo chwilę później łapki się rozjechały. Jakby się rozjechały z łebkiem pomiędzy ... Krzesła oczywiście wyniesione do pokoju i zamknięte poza dostępem kota.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 25, 2013 21:37 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Słupek pisze:Maupa - ale Ty masz fajnie: wędkowanie kota, pranie szczeniaka, zakrapianie Babci ...

...podżeranie kanapek... :evil:
jem sobie, a tu SZURBRURRRBUR! jezu, coś jest kotu! lecę na samą górę, rzucając wszystko, szukam po pokojach, nic w sumie strasznego się nie stało, uspokajam się stopniowo - wreszcie znalazłam - kuwetę próbował wywalić i po drodze zrobił ten szurgot, zwalając łopatkę i zmiotkę. schodzę uspokojona na dół, a tu co? łajza podstępna wylizuje mi pasztet z kanapek, wystawiając szczęśliwie doopkę do góry na stole! :evil:

ale się zezłościłam. obraziłam się na kota i wyrzuciłam z salonu.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt sty 25, 2013 22:09 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Koty to dranie. :D Te skłonności do pieszczot, dobrego żarełka, nicnierobienia i miękkiego tapczanu. Czy Ci to kogoś nie przypomina? Tylko piwa nie piją i telewizji nie oglądają. A nie! Wrróć! Albert lubi Animal Planet i kreskówki dla dzieciów. Serialami gardzi. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt sty 25, 2013 22:11 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Ty mi lepiej na pw odpisz. :lol:

Bystra żywo reagowała na to, co widziała na ekranie, razem oglądałyśmy seriale w łóżku. Ra ma to absolutnie gdzieś, woli spać. :P
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob sty 26, 2013 13:55 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

A co to za nadzwyczajna wędka? :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 26, 2013 22:18 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

a taka:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/133680

uprzedzam od razu - tak, rzeczywiście łatwo się rozpada (piórka wychodzą z tulejki - kijek i sznurek bez zarzutu), tak jak piszą ludzie w komentarzach. ale równie łatwo jest wetknąć piórka z powrotem na miejsce, a myślę, że gdyby kapnąć kropelkę do środka mocowania, to byłoby po problemie.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob sty 26, 2013 23:41 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

A może by tak te piórka wetknąć gdzieś kotu? To wszystkie domowe miałyby radochę... :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 28, 2013 9:03 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Może spróbuję taka wędkę na moich - zobaczymy co to za cudo :) :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 458 gości