Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2012 8:33 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

ewahejduk pisze:Dzisiaj idziemy na szczepienie, nie widziałam jej przez kilka dni, bo nie byłam u rodziców. Napiszę później.



Świetnie. :D
Jeśli ten wet jest internetowy, mógłby wysłać mi fakturę mailem na adres Fundacji,
nie musiałabyś wysyłać listem. biuro.kotikowo@wp.pl
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro paź 24, 2012 15:49 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

mała jest zaszczepiona ani nie pisnęła przy zastrzyku, rachunek wyślę ci pocztą heleno.
Obrazek
Podróż jest lepsza od dotarcia do celu.Liczy się to co człowiek przeżyje krocząc obraną drogą potknięcia, upadki, przyjaźnie. Trzeba tylko wierzyć, że przyszłość ułoży się po naszej myśli.

ewahejduk

 
Posty: 163
Od: Nie lip 22, 2012 20:04
Lokalizacja: jarocin

Post » Śro paź 24, 2012 22:53 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

Dzielna kicia :ok:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Czw paź 25, 2012 0:56 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

ewahejduk pisze:mała jest zaszczepiona ani nie pisnęła przy zastrzyku, rachunek wyślę ci pocztą heleno.



Odważna mała, nie przestraszy jej byle kłucie. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw paź 25, 2012 9:50 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

:ok:

Katarzyna Grzyb

 
Posty: 213
Od: Czw kwi 09, 2009 18:40
Lokalizacja: jura

Post » Czw paź 25, 2012 19:52 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

Dzielna kicia, wspaniali ludzie...
:ok: za ich wspólne życie :1luvu:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Czw paź 25, 2012 23:12 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

dziękujemy wszystkim za dobre myśli i wsparcie
Obrazek
Podróż jest lepsza od dotarcia do celu.Liczy się to co człowiek przeżyje krocząc obraną drogą potknięcia, upadki, przyjaźnie. Trzeba tylko wierzyć, że przyszłość ułoży się po naszej myśli.

ewahejduk

 
Posty: 163
Od: Nie lip 22, 2012 20:04
Lokalizacja: jarocin

Post » Czw paź 25, 2012 23:14 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

Czemu tak lakonicznie?
Zaglądam i zaglądam a tu nie ma wieści o maleństwie.
Są jakieś postępy?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 26, 2012 21:34 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

ostatnio miałam sporo pracy mniej czasu by spędzać go u rodziców. Łapki są nadal sztywne, jednak "na sztywno" podnosi je bardzo wysoko do góry. Tato mówi, ze jak mam rano noiesie jej jedzenie z kuchni do pokoju, to mala tak biegnie, że ma problemy, żeby z rozpędu wyrobić na zakręcie :wink:
Obrazek
Podróż jest lepsza od dotarcia do celu.Liczy się to co człowiek przeżyje krocząc obraną drogą potknięcia, upadki, przyjaźnie. Trzeba tylko wierzyć, że przyszłość ułoży się po naszej myśli.

ewahejduk

 
Posty: 163
Od: Nie lip 22, 2012 20:04
Lokalizacja: jarocin

Post » Pt paź 26, 2012 21:49 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

ewahejduk pisze:Tu filmik ukazujący jak dynamicznie Stokrotka nauczyła się schodzić z tapczanu http://www.youtube.com/watch?v=0IPLYSVn ... detailpage
Z najnowszych relacji taty to wdrapała mu się po spodniach na wysokość biodra, kiedy stał. Drugą ważną rzeczą jest to, że dzisiaj obudziła go o 5:20 żeby ją wyjął z kartonu. Wsadził ją do kuwety, ale zwiała i zaczęła się załatwiać zaraz obok. Szybko została pochwycona i wsadzona ponownie do kuwety więc siku skończyła na żwirek. Po czym wróciła do kartonika gdzie spała jeszcze ponad godzinę.


śledzę losy Stokrotki i trzymam kciuki za nią jak i za Twoich wspaniałych rodziców :ok:
patrząc na filmik nasuwa mi się pytanie o ile wdrapywanie się jest jak najbardziej ok, czy zeskakując na te sztywne łapeńki nie zrobi sobie krzywdy, nie połamie ich? może przy takiej zabawie warto by było zabezpieczyć podłogę np kocem :roll:
pozdrawiam serdecznie :1luvu:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 27, 2012 9:40 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

skarbonka pisze:
ewahejduk pisze:Tu filmik ukazujący jak dynamicznie Stokrotka nauczyła się schodzić z tapczanu http://www.youtube.com/watch?v=0IPLYSVn ... detailpage
Z najnowszych relacji taty to wdrapała mu się po spodniach na wysokość biodra, kiedy stał. Drugą ważną rzeczą jest to, że dzisiaj obudziła go o 5:20 żeby ją wyjął z kartonu. Wsadził ją do kuwety, ale zwiała i zaczęła się załatwiać zaraz obok. Szybko została pochwycona i wsadzona ponownie do kuwety więc siku skończyła na żwirek. Po czym wróciła do kartonika gdzie spała jeszcze ponad godzinę.


śledzę losy Stokrotki i trzymam kciuki za nią jak i za Twoich wspaniałych rodziców :ok:
patrząc na filmik nasuwa mi się pytanie o ile wdrapywanie się jest jak najbardziej ok, czy zeskakując na te sztywne łapeńki nie zrobi sobie krzywdy, nie połamie ich? może przy takiej zabawie warto by było zabezpieczyć podłogę np kocem :roll:
pozdrawiam serdecznie :1luvu:

No dokładnie,przecież ten kociak nie ma czucia w dolnej partii ciała,nawet nie zauważy jak się połamie :roll:
Trzymamy kciuki za maleństwo i kibicujemy domkowi :ok:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob paź 27, 2012 18:01 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

skarbonka pisze:
ewahejduk pisze:Tu filmik ukazujący jak dynamicznie Stokrotka nauczyła się schodzić z tapczanu http://www.youtube.com/watch?v=0IPLYSVn ... detailpage (...)
śledzę losy Stokrotki i trzymam kciuki za nią jak i za Twoich wspaniałych rodziców :ok:
patrząc na filmik nasuwa mi się pytanie o ile wdrapywanie się jest jak najbardziej ok, czy zeskakując na te sztywne łapeńki nie zrobi sobie krzywdy, nie połamie ich? może przy takiej zabawie warto by było zabezpieczyć podłogę np kocem :roll:
pozdrawiam serdecznie :1luvu:

Skarbonko, pewnie masz rację, ale myślę, że ten skok Stokrotki zaskoczył i Ewę i jej rodziców :D
z filmu wynika, że nikt nie przypuszczał, ze Stokrotka wytnie taki numer :ryk:
Kicia jest naprawdę urocza. I dużo można się od niej nauczyć...
A rodzinkę pozdrawiam, gratuluję postawy :1luvu:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Nie paź 28, 2012 10:53 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

key_west pisze:
skarbonka pisze:
ewahejduk pisze:Tu filmik ukazujący jak dynamicznie Stokrotka nauczyła się schodzić z tapczanu http://www.youtube.com/watch?v=0IPLYSVn ... detailpage (...)
śledzę losy Stokrotki i trzymam kciuki za nią jak i za Twoich wspaniałych rodziców :ok:
patrząc na filmik nasuwa mi się pytanie o ile wdrapywanie się jest jak najbardziej ok, czy zeskakując na te sztywne łapeńki nie zrobi sobie krzywdy, nie połamie ich? może przy takiej zabawie warto by było zabezpieczyć podłogę np kocem :roll:
pozdrawiam serdecznie :1luvu:

Skarbonko, pewnie masz rację, ale myślę, że ten skok Stokrotki zaskoczył i Ewę i jej rodziców :D
z filmu wynika, że nikt nie przypuszczał, ze Stokrotka wytnie taki numer :ryk:
Kicia jest naprawdę urocza. I dużo można się od niej nauczyć...
A rodzinkę pozdrawiam, gratuluję postawy :1luvu:


mój post wynika tylko z troski o malutką :ok:
i też pozdrawiam cała rodzinkę :kotek:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 28, 2012 18:34 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

Myślę że mała odczułaby dyskomfort upadku mam wrażenie że ona tylko tych nóg nie czuje. Z resztą tam jest wykładzina nie panele. Koc, czy dywan odpada bo przeszkadzałby w poruszaniu się mojej mamie.
Dwa dni temu moi rodzice się bardzo zdenerwowali, bo kładąc się spać zauważyli, że nigdzie nie ma kota. Po wnikliwych poszukiwaniach okazało się że Stokrotka wdrapała się na jeden z taboretów stojących pod stołem i nie było jej widać spod obrusu. Urosła cwaniara, muszę się tam wybrać w końcu z aparatem.
Obrazek
Podróż jest lepsza od dotarcia do celu.Liczy się to co człowiek przeżyje krocząc obraną drogą potknięcia, upadki, przyjaźnie. Trzeba tylko wierzyć, że przyszłość ułoży się po naszej myśli.

ewahejduk

 
Posty: 163
Od: Nie lip 22, 2012 20:04
Lokalizacja: jarocin

Post » Nie paź 28, 2012 19:28 Re: Stokrotka zwana wcześniej Okruszkiem

ewahejduk pisze:Po wnikliwych poszukiwaniach okazało się że Stokrotka wdrapała się na jeden z taboretów stojących pod stołem i nie było jej widać spod obrusu.
Ninja-kot :ok:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości