Bombka odnaleziona :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2012 14:29 Re: Mamysz i szalone koty

Złodziejów mam w domu :|
Jak ktokolwiek idzie do kuchni, to od razu lecą krzyki "Maaaartyyyyna, nakarm te koty!" - i co z tego, że koty karmione są, suche stoi cały czas, mokre dwa razy dziennie.
A koty kradną jak leci - pal licho, że szynkę skubną czy masło chcą zlizywać, ale czemu Daffy poluje na makarony, ryże, ziemniaki? Czemu nie da się zostawić ryżu do sosu na wierzchu, bo ten stoi nad tym i żre, jakby milion lat miski nie widział?
A za gustami Loli to już w ogóle nie nadążę - ją zazwyczaj interesuje normalne jedzenie. A czasem coś jej się w tym łebku przestawi - i tak wczoraj rzuciła się z pazurami na mąkę i rozorała całe opakowanie.
A potem łapczywie zaczęła zżerać... papier z opakowania.

No szaleni sami :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro paź 03, 2012 18:28 Re: Mamysz i szalone koty

:lol:

to u mnie jeszcze gorsze wariactwo... :roll: suche, mokre, miesko, najwymyślniejsze wedlinki, smietanki i in. sobie leżą i marnieją........ a koty wcinają torebki foliowe :twisted: badz madry i zrozum te zwierzaki :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw paź 04, 2012 10:18 Re: Mamysz i szalone koty

W nocy Daffy postanowił mi przegryźć kciuk. O piątej rano. Efektem tego o piątej sprzątałam kuwety i podziwiałam dziurę w palcu. W paznokciu konkretniej.

Potem koty sobie śpiewały przez drzwi - bo Daffy z Lolą wylądowali za sypialnią w związku z morderczymi instynktami wobec mojego kciuka. A Elmer samotny się poczuł o tej piątej i wył do nich żałośnie, więc Daffy mu wył z drugiej strony.
Co by uciszyć Daffy'ego wysmarowałam go pastą odkłaczającą - faktycznie strzelił focha i się zamknął.
Co by uciszyć Elmera dałam mu jeść, ale i tak porę uznał za świetną do przemeblowania klatki.

Rano jeszcze tylko sprzątnęłam zasikany dywanik z łazienki i zaspana mogłam ruszać do pracy... :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw paź 04, 2012 10:56 Re: Mamysz i szalone koty

Marudzisz... nie musiałaś zakraplać oczków 11 kotkom :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2012 10:57 Re: Mamysz i szalone koty

jak se ktoś przyjmuje nicka SZALONY KOT, to skąd ma potem brać normalne koty? :lol:
ciągnie swój do swego :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 04, 2012 11:28 Re: Mamysz i szalone koty

Ja tej mąki cały czas nie ogarniam :roll: bo Lola wyglądała, jakby większego przysmaku na świecie nie było, niż papierek z opakowania po mące...

Kciuk boli, mam dziurę po kle w paznokciu :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 05, 2012 6:27 Re: Mamysz i szalone koty

OKI pisze:Marudzisz... nie musiałaś zakraplać oczków 11 kotkom :mrgreen:

:lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 05, 2012 6:30 Re: Mamysz i szalone koty

Szalony Kot pisze:Kciuk boli, mam dziurę po kle w paznokciu :roll:

wielka musi byc ta milosc Daffy'ego do Ciebie, Kocie :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt paź 05, 2012 10:06 Re: Mamysz i szalone koty

Dziś mnie osyczał i owarczał po tym, jak wsadziłam mu zadek pod kran.
Ale to on pierwszy zaczął, przejeżdżając tymże zadkiem z przyklejoną kupą po naszej czystej, wczoraj założonej pościeli :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 05, 2012 10:22 Re: Mamysz i szalone koty

On chciał tylko zaznaczyć swoją obecność na tejże pościeli... zrozum go...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39


Post » Sob paź 06, 2012 16:35 Re: Mamysz i szalone koty

to gdzie indziej mozna mazac kupą, a po poscieli nie?? :( niesprawiedliwe.... :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob paź 06, 2012 17:14 Re: Mamysz i szalone koty

Szalony Kot pisze:Złodziejów mam w domu :|
Jak ktokolwiek idzie do kuchni, to od razu lecą krzyki "Maaaartyyyyna, nakarm te koty!" - i co z tego, że koty karmione są, suche stoi cały czas, mokre dwa razy dziennie.
A koty kradną jak leci - pal licho, że szynkę skubną czy masło chcą zlizywać, ale czemu Daffy poluje na makarony, ryże, ziemniaki? Czemu nie da się zostawić ryżu do sosu na wierzchu, bo ten stoi nad tym i żre, jakby milion lat miski nie widział?
A za gustami Loli to już w ogóle nie nadążę - ją zazwyczaj interesuje normalne jedzenie. A czasem coś jej się w tym łebku przestawi - i tak wczoraj rzuciła się z pazurami na mąkę i rozorała całe opakowanie.
A potem łapczywie zaczęła zżerać... papier z opakowania.

No szaleni sami :roll:


Myślę, ze lubią zarełko ludzkie, bo takie pewnie jedli od poczatku u p. Basi?
U mnie koty uwielbiają surowe ziemniaki. Makaron też lubią, moze byc nawet sam, bez dodatkow.
Maja z Tobą fajne życie :wink: :ryk:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 07, 2012 23:09 Re: Mamysz i szalone koty

Lola ma nową namiętność - patyczki do uszu. Wyciąga je sobie z kosza na śmieci i namiętnie ssie, wylizuje, podrzuca, turla, obraca w łapkach... :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 6:31 Re: Mamysz i szalone koty

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28735
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 51 gości