Moderator: Estraven
Malgosia Wroc pisze:Dla Waszej wiadomości
NIE PODPISAŁAM ŻADNEJ UMOWY ADOPCYJNEJ
NIE OBOWIĄZUJĄ MNIE ŻADNE PUNKTY
Koty są moje i ja dbam o ich zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne...
Żegnam Panie
Więcej tu nie będę wchodzić
Malgosia Wroc pisze:Dla Waszej wiadomości
NIE PODPISAŁAM ŻADNEJ UMOWY ADOPCYJNEJ
NIE OBOWIĄZUJĄ MNIE ŻADNE PUNKTY
Koty są moje i ja dbam o ich zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne...
Żegnam Panie
Więcej tu nie będę wchodzić
więc trzymam cię za słowo. Oczekuję od Ciebie, że nie pogorszysz ich życia przekazując pod opiekę każdego i zarazem nikogo - bo tak to już jest , gdy zwierzęta są przekazywane do "Pałacu". Jak to się wtedy mówi: "Świat stoi dla nich otworem" , a to niestety Małgosiu same niebezpieczeństwa, kalectwo i śmierć
trzymam z calej sily kciuki, by sie to w koncu poukladalo, tak jak powinno.MalgWroclaw pisze:Żadna z nas nie krzyczy. Nikt nie naskakuje. Małgosia reaguje w sposób nieadekwatny do sytuacji.
Kociara82 pisze:ja ja rozumiem! Jest zdenerwowana, ma problem i nie wie, co robic...
Malgosia potrzebuje teraz przyjaciol i przyjacielskiej porady a nie czynienia jej wyrzutiw. Wszystkim nam tu przeciez zalezy na Ptysiach, ich dobro jest najwazniejsze!
rudy kociak pisze: Animalon ma rację zaufanie więcej jest warte niż spisana umowa-Małgosiu zawsze o tym pamiętaj.
rudy kociak pisze:Kociara82 pisze:ja ja rozumiem! Jest zdenerwowana, ma problem i nie wie, co robic...
Malgosia potrzebuje teraz przyjaciol i przyjacielskiej porady a nie czynienia jej wyrzutiw. Wszystkim nam tu przeciez zalezy na Ptysiach, ich dobro jest najwazniejsze!
Zachęcam, żeby nie poddawały się, tym bardziej, że coraz więcej osób chce mieć duety w domu
Ptysie to nie jakieś tam koty, to przyjaciele
... a dla mnie to moje dzieciaczki , bez chwili namysłu zabrane z mokrego pudła do ciepłego domu ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości