najszczesliwsza pisze:Aluś przeżył normalny regularny lęk separacyjny. Biedny kot, niedobra pańcia, kotka zostawić...
Małgoś podziwiam, ja bym PKSem nie dała rady, ledwo poruszałam się PKP![]()
Agata, a skąd ja miałam wiedzieć, że on ma takie lęki?
Normalnie to Aluś ma mnie w...głębokim poważaniu.
Do głowy by mi nie przyszło, że tak zareaguje

Też sie podziwiam, naprawdę!
