
Jak wypiję herbatę i złapię z tego wnerwa drugi oddech, napiszę
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KotkaWodna pisze:też zbierałam cebulę, wraz z całą klasą, też!! i potem dali nam: talerzyk, na którym była piękna, dymiąca kiełbasa parówkowa z kleksem musztardy, pajda chleba, pomidor, a do tego kubanek lurowatej herbaty, który smakował bosko!
Moś, Ty o sks-ach przypadkiem nie piszesz, skoro szarfy i inne takie? zmora mojego dzieciństwa w podstawówce, od czasu, gdy zabyłam spodenek gimnastycznych i złośliwa menda wuefistyczna dała mi zapasowe z kańciapy - za duże o trzy numeryPoginałam między tyczkami, dzierżąc gacie w garści, ale przy nawrocie nie wyrobiłam jednocześnie z piłką i sztafetą, no i galoty mję spadły.. na oczach tłumu widzów i Roberta, co oczy miał czarne a przepastne... Trauma, szok i tik nerwowy do końca podstawówki!
VVu pisze:Kiedyś byłem z kolegą w knajpce, na popijawce, i zamówiłem mule. Podają je tam bezpośrednio w garnku.
Pani przyszła, ale po drodze się potknęła i wywaliła cały garnek na podłogę.
Musiała biedna wszystko wyzbierać z wykładziny.
Nawet całkiem szybko podali nową porcję. Mule były pyszne, tylko mocno zgrzytało między zębami. Pewnie słabo mieli odkurzoną tę wykładzinę.![]()
Ale ja nie jestem obrzydliwy i nie lubię, gdy jedzenie (zwłaszcza zwierzęce) się marnuje. Zamawiałem potem tam mule jeszcze nie raz.![]()
Avian pisze:Ale chamówa![]()
Zamurowało mnie tak, że aż muszę to napisać![]()
Co ich to obchodzi, płacisz - Twoje. Jak jedna osoba nie mieści, druga nie może dojeść? I mięska dla pieska w serwetce też pewnie nie pozwolą zabrać?Boją się, że nic na talerzu nie zostanie i nie będzie dla następnych gości?
![]()
Ech ...
Dobrze, ze dawno temu przestałam chodzić po lokalach.
casica pisze:A teraz o wqrwie moim niespotykanym![]()
Dzisiaj były imieniny mojej pasierbicy, pojechaliśmy do niej z prezentem, ale dodatkowo wymyśliłam, że zabierzemy ja na kolację. No i ok. Spodobała nam się knajpa brazylijska, ciekawość nas wzięła i zasiedlismy do biesiady.
Justyn zamówił churassco, jakis kilometrowy nieprawdopodobny zestaw: zupa+różnorodne mięsa grillowane z sałatkami i dodatkami+grillowany ananas na desr. Wszystko na zasadzie płacisz i jesz ile chcesz, ile razy dobierzesz wszystko w ramach określonej sumy.
A my, damy w końcu zamówiłysmy mule w niałym winie jako przystawkę zaznaczając, że w zalezności od napełnienia później zamówimy coś jeszcze lub nie. No i piwo z miejscowego browaru, oczywiście pszeniczne![]()
Kelnerka młoda i początkująca jeszcze się gubiła, ale że była miła, okazywaliśmy jej wyrozumiałość. zapytała jak to ma być podane - w sensie kolejności. Zaznaczyłam więc wyraźnie, że zupa Justyna ma być poana z naszą przystawką. No super. Justyn zjadł zupę, upłynęła długa chwila zanim podano mu te grillowane mięsa, a my czekamy na mule. To juz duży minus dla knajpy, która nie potrafi ogarnąć zamówieńJustyn zajada ze smakiem swoje mięsa, my siedzimy i patrzymy. Próbujemy po małym kawałeczku, co oczywiste wszak i normalne. Jemu podają juz trzeci gatunek mięsa, gdy w końcu wjeżdżają nasze mule. No wyglądały i smakowaly świetnie, w czwartki są dostawy świeżych owoców morza, więc można się w czwartki raczyć. Jemy mule gdy podchodzi kelnerka i bardzo skrępowana mówi nam tak: ja bardzo przepraszam, ale muszę to państwu powiedzieć - pani kierowniczka widzi wszystko i kazała mi poinformować panie, że churrasco to danie dla jednej osoby i wszyscy nie mogą go jeść
![]()
![]()
Ja na to - proszę poinformowac panią kierowniczkę, że jako gość restauracji czuję się urażona takim zachowaniem, proszę też poinformować ją, iż złożę stosowną skargę na jej zachowanie. Forma jest delikatnie mówiąc niestosowna.
Rozumiem ideę, rozumiem, że gdybysmy przyszli w trójkę, zamówiłby tylko Justyn a my byśmy podjadały byłoby to nie na miejscu i mogłaby nam zwrócić uwagę. Ale do cholery myśmy zamówiły drogie i dość ekskluzywne w naszych warunkach danie![]()
No szczyt chamstwa. Restauracja brazylijska przestaje dla mnie istnieć, jutro zamierzam zadzwonić do właściciela tego burdelu i złożyć skargę na brak elementarnych manier kierowniczki![]()
Namiary, łącznie z komórką juz mam
Avian pisze:Boją się, że nic na talerzu nie zostanie i nie będzie dla następnych gości?
Zofia&Sasza pisze:A właśnie! Co oni zatem robią z pozostałościami churassco? Dają innym? Jak to technicznie wygląda?
MariaD pisze:Nie, boją się, że w ten sposob w knajpie "raz płacisz, jesz ile chcesz" za zapłatę za jedną osobe najedzą się cztery.
Ale tu zapłata była za wszystkie osoby, więc było to wyjątkowe chamstwo.
Mogliście te 3 dania postawić na środku i dzielić się nimi równo.
gosiaa pisze:Kasia, a byliście w Manufakturze czy na Traugutta?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, januszek i 24 gości