Żabunia [*], Jaszeńka[*], Iwonka[*], tęsknię...

Widzisz,ja od razu poznałam się na Żabuni :1luvu:

Ona ma tą miłość w oczach :1luvu:

Kochany psiaczek :1luvu:

Ja kocham psy,choć nie mam ani jednego

Niestety ,mieszkam w dużym domu ,z teściową,i choc to przekochana kobieta,to panicznie boi się psów,bo kiedys była przez psa dotkliwie pogryziona

A warunki na psa mam super,bo dom bardzo duży,ogród duży,serce duże,ale cóż,nie można mieć w życiu wszystkiego

Zrekompensowałam sobie to ,i mam dużo kotów,które uwielbiam podwójnie :mrgreen:

Trzymam

i cały czas jestem z Wami :1luvu:

Mam nadzieję, że teraz to już tylko lepiej będzie. Jaszczureczka jest dzielna, szybko pokona wstrętną chorobę. :ok:

Jak bardzo chciałabym, żeby Jasia była dawną szaloną Jaszczurką. Teraz jest szkielecikiem obciągniętym skórką. Nosek nie cieknie (nawet weterynarz był zaskoczony), sznurówki z pycholka też zniknęły... ale moja kruszyna taka słabiutka, że jak idzie to zatacza ją na boki. Oczka ciągle przymknięte. Picie takie jak wczoraj, zamoczy pysio ale czy coś wypije? Dziś dałam jej strzykawką może z 15 kropli convalescence support, połowa wypłynęła bokiem pysia

Straszna ta huśtawka, lepiej, gorzej, lepiej, gorzej ...

Ona musi wyzdrowieć pod taką opieką jak twoja ! Trzymam kciuki :ok:

Niestety nić nie mogę Ci doradzić

. Jak moje zwierza chorują to ja mam zawał normalnie . Pisz , co u Jaszczurki .

Będzie dobrze :ok:

Jasia to mloda kotka i ma super opiekę :1luvu:

Na pewno szybko wyzdrowieje :ok:

Hej ! pisz co u was ? Jak się czuje koteczka ? A ty jak się trzymasz ? Masz wspaniałe zwierzaki ! Uściski i życze dużo zdrowia :ok:

Malutka słabiutka nadal, taka biedniutka, że serce pęka. Dziś wizyta u weta rano i po pracy. Rano miała tak "suchutkie" żyłki, że nie mógł się wkłuć. Kroplówa podskórnie nawodniła Jaszczureczkę i przy drugiej wizycie wenflonik dał się założyć. Od jutra Jasię nawadniam w domu , mniejsze porcje ale dwa razy na dzień. Do weta tylko po zastrzyki. Jest kiepsko ale nie dopuszczam myśli, że moja kruszyna nie wyzdrowieje.
Lekarz stwierdził, że w tym roku grasuje wyjątkowo wredny wirus. Poznałam pewną rodzinę posiadającą sześc kociastych, trzy zachorowały, trzy nie. Spotykamy się codziennie rano u weta. Z chorej trójki jedna już szaleje (Pusia), Tofik (zakochałam się w tym rudzielcu) już trzema łapkami i noskiem (jak widziałam go pierwszy raz to w miejscu noska był jeden wielki strup) był za TM, teraz wychodzi na prostą. Chyba minął już miesiąc jak żyje tym co mu wleją od skórę i do żyłki i nie daje się. Mysia (śliczna pingwinka) niestety bardzo źle rokuje, w pysiu zrobiła się jedna wielka rana

Co do mnie to daję radę, tylko niech mi kurczaczek wyzdrowieje. właśnie rozpoczęłam dwa tygodnie urlopu i będę niunie mieć stale na oku.

No, to dobre wieści

Zwłaszcza,że masz urlop

Sama najlepiej dopilnujesz kici.No i Jasi bedzie rażniej

Za zdrówko Was wszystkich :ok:

http://images37.fotosik.pl/1682/a1ec6f6d7753a6c2med.jpg
Moja mała kruszynka, mój kurczaczek słodzieńki, moja Jaszczureczka najdroższa zostawiła mnie, odeszła za Tęczowy Most :cry:

Nienawidzę tego świata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ona była taka maleńka ....czemu.... ?????????????????????????????????????

[*]Bo świat jest do dupy . Bo my potrafimy kochać , mieć nadzieje i dawać nadzieję . I walczyć do końca . A uczucia bolą.I rozstania też Płacz , kochana , wypłacz się , przytul mocno swoje zwierzaki . To troche pomaga . Jaszczurka była u ciebie najszczęśliwsza i to się liczy.To dzięki takim ludziom , jak ty ten świat nabiera barw .Miałam nadzieje , że Ona dojdzie do siebie . :cry:

[*]Żegnaj malutka,kochana,kruszynko :1luvu:

Tak bardzo mi przykro

Przytulam mocno :1luvu:

Jaszeńko kochana wróć do mnie, nie zniosę tej pustki po tobie moja Jaszczureczko, proszę :cry:

Żaba, Maciuś, Zuzia i Kasia tak cię szukają. Szkrabiku czemu odeszłaś. Moja Mama tak bardzo płacze i czeka kiedy wytkniesz swój maleńki łepek zaglądając z przedpokoju i zobaczy te cudne, figlarne oczęta.

Maleńka przecież ty nie chciałaś odejść, tak strasznie płakałaś, tak płakałaś.....
nie wytrzymam tego....

Przytulam Ciebie i Twoją Mamę ... :cry:

**Adopcje: 12 >>**

Strasznie mi przykro.
Śpij spokojnie kochana
[*]

Kochanie moje proszę wróć, po co tam pobiegłaś, czy za TM jest ci lepiej kruszynko niż przy mnie... ?
Co zrobiłam źle, że zostawiłaś nas ....
Ja nie wytrzymam, serce mi pęknie z rozpaczy..... Maleństwo moje jak ja tęsknie !

Żabunia [], Jaszeńka[], Iwonka[*], tęsknię...

Kto przegląda forum