Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Tak naprawdę to wcale nie jest śmieszne, wiesz?

wiem
a kliknęłaś sobie "wprowadzenie"
tam to dopiero hardkor
ciekawe, że ja myślałam, że pani Halinka to produkt PRL, a tu się okazuje, że jak Lenin - wiecznie żywa :roll:

Jestem dziś 12h w pracy, więc przebrnę przez całość.
A potem pójdę sobie strzelić w łeb :lol:

Ja dzisiaj zaledwie 10...

Pasibrzucha pisze:Jestem dziś 12h w pracy, więc przebrnę przez całość.
A potem pójdę sobie strzelić w łeb

nie czyń tego
warto pożyć i zobaczyć, jakie inne obrazki pojawią się na panihalince :twisted:

ja 8,5
ale i tak mi się nie chce

na szczęście zrobiłam już sobie herbatkie i zagryzam marchwią surową, bo nie lubię czekoladowych pianek (mam dziwne podejrzenie, że chodzi o ptasie mleczko - nienawidzę od dzieciństwa, tak samo jak żelków)
może przyjdzie jakiś interesant, to się go trochę powkurza
szkoda, że nie wzięłam lakieru do paznokci

Ja często piłuję paznokcie w pracy. Tylko ja dzisiaj jakieś 3, 4 godziny będę zupełnie sama w pracy... Bez sensu...

A masz gazetkę jakąś? Tinę, Claudię, Olivię albo coś o Życiu na gorąco?

sun, a po co ci ten banerek w podpisie? :twisted:

Pasibrzucha pisze:A masz gazetkę jakąś? Tinę, Claudię, Olivię albo coś o Życiu na gorąco?

kurczak, nie mam
może do kiosku wyskoczę?
(paznokci nie mogę piłować, bo mnie ciary na widok pilniczka przechodzą)

Gazetek nie mam. Mam książkę Grishama.

Pozytywko, dzięki :ok:

ja dziś mam Jacka Piekarę, ale jakoś nie potrafię się skupić na czytaniu w pracy

Zapraszam do mnie do pracy, nie ma czasu na nudę :twisted:

a tak poważnie to zazdroszczę chwili dla siebie w robocie. Mój H też tak ma a jeszcze stęka :evil:

no,
jakbym poszła pracować zamiast shalom, to pewnie przed wieczorem już bym dostała wypowiedzenie
ale kilku klientów, to by na kopach ze sklepu wyleciało
a tamta durna krowa, co przychodzi się wyżywać, to by jeszcze łysa ze sklepu wylatywała
cóż, nie można powiedzieć, żebym lubiła ludzkość
generalnie, zgadzam się z Kingiem, że ludzkość to wrzód na dupie Planety :evil:

Pasibrzucha pisze:Jestem dziś 12h w pracy, więc przebrnę przez całość.
A potem pójdę sobie strzelić w łeb

a ja od poniedziałku pierwszy raz od miesięcy wychodzę punktualnie, i nie pracuję więcej niż 8h, w dodatku mam chwilę na forum, zrobienie sobie herbaty, itd

a w przyszłym tygodniu urlop

jednak wypowiedzenie to fajny okres :mrgreen:

charm pisze:...
jednak wypowiedzenie to fajny okres

nie dla każdego
oj, nie dla każdego

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum