Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 8:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Miaudobry Fasolinko kochana! Oby to był DOBRY dzień!
Sabcia optymistka
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69173
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 03, 2011 9:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Dzien dobry ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 03, 2011 9:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Ładny mi dobry.
Gabinet w planach :( :( :( :( :(
Dziury na szyi
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 03, 2011 9:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MalgWroclaw pisze:Ładny mi dobry.
Gabinet w planach :( :( :( :( :(
Dziury na szyi
Fasolka

Jeszcze nie masz tego z głowy?
Inka oburzona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 03, 2011 18:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Byłam w gabinecie. Mam dwie dziury na szyjce, jedną bardzo dużą, drugą trochę mniejszą. Ciocia wet (ładna mi ciocia) wystrzygła nożyczkami futerko wokół obu dziur, dała zastrzyk i powiedziała, że to nie koniec, że będę musiała jeszcze przyjechać
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Fasolka


Różne dziury miała, ale takich jeszcze nie. Ukrywała je długo - jestem przyzwyczajona, że chowa się z pysiem, jak wydziera sobie na łuku brwiowym, albo w okolicy ust. Teraz ma na karczku. No i już rozumiem, dlaczego tak pilnie podnosiła główkę, kiedy na nią patrzyłam :(
Biedny Fasol. Jest taka biedna i nieszczęśliwa, ale przyszła wymiziać się o nogi, jak zwykle, kiedy siedzę przy biurku.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 03, 2011 18:34 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko kochana cioteczka przesyła całuski w nosek i mizia po bródce.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon paź 03, 2011 18:36 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Hannah12 pisze:Fasolko kochana cioteczka przesyła całuski w nosek i mizia po bródce.

Ciocia :(
Dobrze, że Ciocia o mnie pamięta, bo na dużą to w ogóle nie można liczyć.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 03, 2011 18:54 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko ,co Ty sobie zrobilas za krzywde-jestes taka piekna-ugryz Duza jak podpadla ,ale nie rob sobie krzywdy-futerko dlugo bedzie odrastac :? Boli Cie?

Gucio zmartwiony
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103057
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 03, 2011 18:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

anulka111 pisze:Fasolko ,co Ty sobie zrobilas za krzywde-jestes taka piekna-ugryz Duza jak podpadla ,ale nie rob sobie krzywdy-futerko dlugo bedzie odrastac :? Boli Cie?
Gucio zmartwiony

Ze smutku i z nerwów wyrywam sobie czasem futerko. Już dawno nie wyrywałam, a teraz znowu :(
Jestem nieszczęśliwą kotką. Pewnie, że mnie boli, Guciu, ta duża rana pod futerkiem już zaczęła ropieć :( :( :(
Duża mówi, że najpierw trzeba wyleczyć, a potem zarośnie.
Fasolka :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 03, 2011 19:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Cześć Fasolko :D

Wpadłem na chwilę przeczytać o tej Twojej krzywdzie :(
Wiesz? Ja tez sobie dziury robiłem.
A teraz juz nie robię :D
Duża mówi, że trochę wyrosłem i nie jestem takim psycholkiem jak kiedyś, a trochę nauczyła się mnie inaczej karmić i przez to nie mam jakoś ochoty robić się na łyso :oops:
Teraz wszystkie koty dookoła mi mówią, że ładnie wyglądam 8)

Nie rób sobie dziur Fasolko!

Gagat już ładnie zarośnięty
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon paź 03, 2011 19:41 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Avian pisze:Cześć Fasolko :D

Wpadłem na chwilę przeczytać o tej Twojej krzywdzie :(
Wiesz? Ja tez sobie dziury robiłem.
A teraz juz nie robię :D
Duża mówi, że trochę wyrosłem i nie jestem takim psycholkiem jak kiedyś, a trochę nauczyła się mnie inaczej karmić i przez to nie mam jakoś ochoty robić się na łyso :oops:
Teraz wszystkie koty dookoła mi mówią, że ładnie wyglądam 8)

Nie rób sobie dziur Fasolko!

Gagat już ładnie zarośnięty

Gaciu, duża mówi, że ze mną już wszystkiego próbowała - nie wierzę jej.
Biedna jestem malutka, mówi duża.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 03, 2011 23:12 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Oj Fasolka, ja Ci zaraz wytłumaczę co i jak. Jak masz nerw albo stres to idź trzaśnij innego kota, Dużą, albo psa jak masz, ale nie siebie,no.
Zarastaj ładnie i wara z łapkami od własnego ciałka

TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Wto paź 04, 2011 4:33 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

urwiniu pisze:Oj Fasolka, ja Ci zaraz wytłumaczę co i jak. Jak masz nerw albo stres to idź trzaśnij innego kota, Dużą, albo psa jak masz, ale nie siebie,no.
Zarastaj ładnie i wara z łapkami od własnego ciałka

TygRych

TygRyniu, psa nie mamy. Duża mówi, że woli, żebym ją sprała. Ale ja się przychodzę przytulić do dużej :(
Tylko głaszcze mnie teraz po grzbiecie, bo na karku mam dziury, mówi, że z góry to wygląda jak wyrwane, a reszta sterczy.
Bo jest wyrwane :(
Zresztą nie pozwalam na to patrzeć, od razu podnoszę łepek.
Fasolka

Wróciłam z podwórka, Czarna przyszła i zjadła ładnie, uf.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 04, 2011 6:57 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Qrcze Fasolko, ja to się nie znam i nie mam co poradzić :roll:
Ale tak sobie myślę, że dobrze, że masz swoja Dużą, ona na pewno Ci jakoś pomoże.

Bunio zmartwiony
po_prostu_kaska
 

Post » Wto paź 04, 2011 7:17 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

po_prostu_kaska pisze:Qrcze Fasolko, ja to się nie znam i nie mam co poradzić :roll:
Ale tak sobie myślę, że dobrze, że masz swoja Dużą, ona na pewno Ci jakoś pomoże.

Bunio zmartwiony

Buniu, Duża mówi, że podobno chłopaki kocie rzadziej mają problemy psychiczne. To dobrze, że się nie znasz, znaczy, że nie masz takich kłopotów jak ja :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 29 gości