H2E2 po raz piąty, kilka fotek str87-89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 20, 2011 16:41 Re: H2E2 po raz piąty

Po wyjeździe rodzinnym koty odsapnęły. Są stęsknione i rozmruczane. W nocy byłam otulona dokładnie. w dzień wciąż mam kogoś blisko siebie. Wczoraj byłam już przemęczona- najpierw sprzątanie przed wizytą gości, potem trzy dni gotowania i bycia miłą, potem sprzątanie po gościach. Warczałam na wszystkich. Ale wyczesałam kicie na balkonie, dzisiaj poszłam na drenaż limfatyczny i mi lepiej.

Hans coraz częściej wymiotuje, robi się chudy. Nie wiem czy nie powinnam pogadać o nim z wetką, od której go mamy...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2011 17:00 Re: H2E2 po raz piąty

sunshine pisze:Po wyjeździe rodzinnym koty odsapnęły. Są stęsknione i rozmruczane. W nocy byłam otulona dokładnie. w dzień wciąż mam kogoś blisko siebie. Wczoraj byłam już przemęczona- najpierw sprzątanie przed wizytą gości, potem trzy dni gotowania i bycia miłą, potem sprzątanie po gościach. Warczałam na wszystkich. Ale wyczesałam kicie na balkonie, dzisiaj poszłam na drenaż limfatyczny i mi lepiej.

Hans coraz częściej wymiotuje, robi się chudy. Nie wiem czy nie powinnam pogadać o nim z wetką, od której go mamy...

ja bym porozmzwiała z wetem i nie czekała..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lip 20, 2011 17:00 Re: H2E2 po raz piąty

sunshine pisze:Po wyjeździe rodzinnym koty odsapnęły. Są stęsknione i rozmruczane. W nocy byłam otulona dokładnie. w dzień wciąż mam kogoś blisko siebie. Wczoraj byłam już przemęczona- najpierw sprzątanie przed wizytą gości, potem trzy dni gotowania i bycia miłą, potem sprzątanie po gościach. Warczałam na wszystkich. Ale wyczesałam kicie na balkonie, dzisiaj poszłam na drenaż limfatyczny i mi lepiej.

Hans coraz częściej wymiotuje, robi się chudy. Nie wiem czy nie powinnam pogadać o nim z wetką, od której go mamy...

ja bym porozmzwiała z wetem i nie czekała..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lip 20, 2011 17:57 Re: H2E2 po raz piąty

Chudnie? ważyłaś go? bo to by było niepokojące. Może po prostu się wydłużył i wyglada chudziej? do weta iść nie zaszkodzi na pewno.
Myśląc też o jego przeszłości może mieć już taką fizjonomię i tyle.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2011 18:35 Re: H2E2 po raz piąty

No właśnie on wygląda chudo. Myślałam, że będzie ważył jakieś trzy kg, a na ostatniej wizycie ważył zaledwie 100g mniej niż Erwin. Dlatego na razie nie panikuję. Pamiętam, że jako 3miesieczny kociak wazył tyle, co ledwie tygodniowe maleństwo.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2011 21:44 Re: H2E2 po raz piąty

Sunshine, nie chcę być namolna, ale zróbcie biochemię - profil nerkowy przede wszystkim.

Hansiu, zdrowiej :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 20, 2011 21:46 Re: H2E2 po raz piąty

Jak mi kot chudnie, wpadam w panikę.
Zrób koteczkowi badania. Strzeżonego....itd. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 16:26 Re: H2E2 po raz piąty

ja tez uważam, ze badania zrobic dla swietego spokoju. albo chociaz skonsultuj sie z wetem- przedstaw sytuacje i co on o tym mysli..
a tak to co u reszty bandy ?? :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 21, 2011 20:03 Re: H2E2 po raz piąty

Hans nie chudnie. On zawsze wyglądał na zabiedzonego a na ostatnim wazeniu okazało sie, że jest zaledwie 300g lżejszy od grubej Berty. Od czasu wyjazdu gości nie zwymiotował ani razu. Może stres tak na niego działa. Ja w stresie mam biegunkę i zanika u mnie odruch jedzenia.
Erwin jest szczęśliwy, że mamy urlop. Najchętniej siedziałby nam non-stop na kolanach. Elza jest przemiłą kotką, śpi wtulona we mnie, chodzi za mną krok w krok. Helga próbuje wymusić na HSB wspólne zabawy. Średnio jej idzie :roll: Hans łazi za mną jak piesek. Nie lubi być brany na kolana, na rece ale uwielbia gdy się przy nim przykucnie i głaszcze. Robi wtedy najpiekniejszy koci grzbiet pod słońcem. Gdy stwierdzi, że nie dość się wczuwam w głaskanie, pomiaukuje na mnie z przyganą w głosie.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:06 Re: H2E2 po raz piąty

sunshine pisze:Hans nie chudnie. On zawsze wyglądał na zabiedzonego a na ostatnim wazeniu okazało sie, że jest zaledwie 300g lżejszy od grubej Berty. Od czasu wyjazdu gości nie zwymiotował ani razu. Może stres tak na niego działa. Ja w stresie mam biegunkę i zanika u mnie odruch jedzenia.
Erwin jest szczęśliwy, że mamy urlop. Najchętniej siedziałby nam non-stop na kolanach. Elza jest przemiłą kotką, śpi wtulona we mnie, chodzi za mną krok w krok. Helga próbuje wymusić na HSB wspólne zabawy. Średnio jej idzie :roll: Hans łazi za mną jak piesek. Nie lubi być brany na kolana, na rece ale uwielbia gdy się przy nim przykucnie i głaszcze. Robi wtedy najpiekniejszy koci grzbiet pod słońcem. Gdy stwierdzi, że nie dość się wczuwam w głaskanie, pomiaukuje na mnie z przyganą w głosie.

:1luvu:
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lip 21, 2011 20:10 Re: H2E2 po raz piąty

A wczoraj z początku kicie wystraszyły się burzy. Jednak gdy HSB stanął w drzwiach balkonu to Hans i Elza stanęli pół kroku za nim. Przy Tacie poczuli się pewniej i z ciekawością obserwowali burzę. Niesamowite jak koty potrafią zaufać człowiekowi :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:32 Re: H2E2 po raz piąty

Naprawdę, Twój Hans to taki czarny Konan, mają wiele wspólnego :mrgreen: Konan też taki chudzielec, nasza chuda glista, chociaż na wadze nie waży najmniej, też taki ruchliwy no i też nie lubi być na rękach itp, ale lubi żeby go miziać na podłodze, wije się jak wąż wtedy :lol:
Mnie wzruszyła rekacja Konan jak wyszliśmy z nim na spacer, mimo ze właśnie nie lubi być na rękach, to wtedy sam mi w nie wchodził, wtulał się, chował łepek. Poczułam, ze jestem jego człowiekiem któremu ufa :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:35 Re: H2E2 po raz piąty

Pamiętam sun, że lubisz niezależne koty. Może ja oddam do Ciebie Tycią na wychowanie, Ty się nacieszysz najbardziej dzikim i niezależnym kotem, jakiego świat widział, a potem mi ją przeszkolisz razem ze swoimi miziakami do głaskotek? ;)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 21, 2011 20:44 Re: H2E2 po raz piąty

O, to sunshine powinna poznac hrabiego Tofika, od moich rodziców. Nie ma bardziej niezależnego kocura :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:47 Re: H2E2 po raz piąty

Super. Biorę wszystkich. Tylko poproszę o gumowe mieszkanie.
Hans rzeczywiscie to taki bliźniak Konana. Fajnie wiedzieć, ze nie tylko ja mam tak cudownego kocura :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 13 gości