Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały

Behemot w zależności od pory roku - w sezonie nie przekracza 4, zimą 5 :mrgreen:

Ja miałam sześciokilówkę... Ona wyglądała jak Dynia, ta z banerka u mnie.

To moja kotka powinna się rumienić ze wstydu, baryłka jedna. Bo Freya przekroczyła 4 kg na pewno :oops:

jest krótka i zbita, może ma tak rozbudowane mięśnie?

a Konan też przekroczył dawno 4 kg tyle ze od długi i chudy, jak taka ruchliwa glistka, dokłądnie nie wiem bo na wadze kuchennej usiedzieć nie chcą, a domową mam starodawną, na niej albo 4 albo 5 kg, nie ma nic pomiędzy :roll:

Mnie się długo, długo maine coony marzyły, bo (poza ich charakterem) bardzo odpowiadały mi ich smocze rozmiary (lubię duuuże rzeczy: duże samochody, duże psy, dużych panów, duże porcje jedzenia etc :mrgreen:

). Teraz mam dwie drobne dziewuszki i nie zaminiełabym ich na żadnego giganta :1luvu:

Ale obie razem tworzą jeden duży zgrabny duet :ok:

Moje bydle ważyło 6.5 kilo. Teraz waży 5.9

Somsiadka jak go raz zobaczyła (bo my w bloku mieszkamy) to mówi 'ale ładny pie...kot!"

Antonetta pisze:Moje bydle ważyło 6.5 kilo. Teraz waży 5.9

Somsiadka jak go raz zobaczyła (bo my w bloku mieszkamy) to mówi 'ale ładny pie...kot!"

Dobre Antonetta!!
pie---kot

:):) hehe

U nas Xelmo- 4,8 a bombilla 3,2 kg.

I jakios Xelmo choć wcina na potęgę to juz dłuższy czas z wagą nie ruszył w przód, a ja oczekiwałam jeszcze ze dwa kg kota

Ja z wagą moich futer nie jestem na bieżąco, bo wagę mam popsutą, niedawno u weta oba były ważone ale Sezam urósł, więc teraz to będzie mniej więcej:
Balbina ok. 3,6-3,8 kg
Sezam ok. 4 kg (choć nie wiem czy nie więcej

) w dodatku sadełko mu zaczęło rosnąć na brzuszku :twisted:

Przypomniało mi się: dziś przy okazji szczepienia Tyciej chcieliśy pokazać Tasię, żeby skontrolować oczka po zapaleniu spojówek. Mówi wetce zatroskanym głosem, że jakieś takie zaczerwienione mi się ciągle wydają, na co wetka wetknęła sobie palec w oko, wywinęła powiekę i mówi "a gdzie, co też pani, ja też mam takie różowe"

Sliver, chciałabyś, żeby Xelmo przypominał gabarytami tego rudzielca? :twisted:

Uploaded with ImageShack.us

Pasibrzucha pisze:Przypomniało mi się: dziś przy okazji szczepienia Tyciej chcieliśy pokazać Tasię, żeby skontrolować oczka po zapaleniu spojówek. Mówi wetce zatroskanym głosem, że jakieś takie zaczerwienione mi się ciągle wydają, na co wetka wetknęła sobie palec w oko, wywinęła powiekę i mówi "a gdzie, co też pani, ja też mam takie różowe"