Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 30, 2011 17:39 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Kiedy wyniki?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 18:46 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Jak dobrze pójdzie jeszcze w tym tygodniu w piątek, jak kurier nawali to w przyszłym tygodniu. Teraz czekam na wypłatę i kicię z okolic poczty ten sam los czeka, a mnie kolejny wydatek. Ale muszę przyznać, że nie jest źle, mam fantastycznych weterynarzy, małżeństwo, które wszelkie dzikuny leczy po kosztach leków, za wizytę nie liczą. Kastracje i sterylki dzikusów też po niższej cenie, taka akcja sterylizacja cały rok. Jakby mało tego przetrzymują u siebie koty za darmo. Ostatni raz jak był tam nasz piwniczny półdzikus przez miesiąc, leczony cały czas, policzono nam tylko leki :) Fakt jest taki, że do tych dzikusów, chodzimy z moja sąsiadka na zmianę i sprzątamy, dajemy swoją karmę, w ramach wdzięczności, ale i tego nie chcą :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon maja 30, 2011 18:55 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Eeeee... no to fajnie :)
To trzymam kciuki za dobre wyniki :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 19:12 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

My też trzymamy, TygRyszardku
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 30, 2011 19:29 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Baby som wredne. Tyg, chłopie, uważaj!
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42108
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon maja 30, 2011 19:34 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

dagmara-olga pisze:Baby som wredne. Tyg, chłopie, uważaj!
Morf


No Morf ja poczytuje, co tam u Ciebie ten BaboMorf wyprawia i widzi mi sie, że ta mała taka sama, ale ja mam blondyna po swojej stronie :twisted:
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon maja 30, 2011 20:20 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

:ok: też trzymamy z całych sił
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto maja 31, 2011 10:54 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

dagmara-olga pisze:Baby som wredne. Tyg, chłopie, uważaj!
Morf

Czy mam się obrazić?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 20:02 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

urwiniu pisze:muszę przyznać, że nie jest źle, mam fantastycznych weterynarzy, małżeństwo, które wszelkie dzikuny leczy po kosztach leków, za wizytę nie liczą. Kastracje i sterylki dzikusów też po niższej cenie, taka akcja sterylizacja cały rok. Jakby mało tego przetrzymują u siebie koty za darmo. Ostatni raz jak był tam nasz piwniczny półdzikus przez miesiąc, leczony cały czas, policzono nam tylko leki :) Fakt jest taki, że do tych dzikusów, chodzimy z moja sąsiadka na zmianę i sprzątamy, dajemy swoją karmę, w ramach wdzięczności, ale i tego nie chcą :)

Dobry lekarz to podstawa, mówi duża.
Ja tam nie lubię gabinetu :?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 31, 2011 22:41 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

MalgWroclaw pisze:
urwiniu pisze:muszę przyznać, że nie jest źle, mam fantastycznych weterynarzy, małżeństwo, które wszelkie dzikuny leczy po kosztach leków, za wizytę nie liczą. Kastracje i sterylki dzikusów też po niższej cenie, taka akcja sterylizacja cały rok. Jakby mało tego przetrzymują u siebie koty za darmo. Ostatni raz jak był tam nasz piwniczny półdzikus przez miesiąc, leczony cały czas, policzono nam tylko leki :) Fakt jest taki, że do tych dzikusów, chodzimy z moja sąsiadka na zmianę i sprzątamy, dajemy swoją karmę, w ramach wdzięczności, ale i tego nie chcą :)

Dobry lekarz to podstawa, mówi duża.
Ja tam nie lubię gabinetu :?
Fasolka


Ja tez nie lubię, walczę przed włożeniem do transporterka jak mogę :(
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Śro cze 01, 2011 6:43 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

A ja uciekam. Ale duża i tak mnie łapie, tylko długo to trwa.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 01, 2011 8:28 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

MalgWroclaw pisze:A ja uciekam. Ale duża i tak mnie łapie, tylko długo to trwa.
Fasolka


Mnie Duża bierze na ręce niby do miziania a potem hops chce mnie wsadzić do transporterka, a ja się zapieram wszystkimi 4 łapkami :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Śro cze 01, 2011 8:35 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

A ja sam wchodzę naiwny do transportera w nadziei, że pojedziemy gdzieś w jakieś miłe zakątki, na przykład na działkę. Moja siostra to zwiewa i muszę na nią potem czekać... :mrgreen:
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 01, 2011 8:36 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

AAA to byłem ja- Władek
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 01, 2011 11:44 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

kokocha pisze:A ja sam wchodzę naiwny do transportera w nadziei, że pojedziemy gdzieś w jakieś miłe zakątki, na przykład na działkę. Moja siostra to zwiewa i muszę na nią potem czekać... :mrgreen:


Też byłem taki naiwny, nawet sypiałem w transporterku, bo tam tak zacisznie, ale koniec tego.

TygRyś
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości