
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
becia_73 pisze:Catnaperka pisze:Ale wiecie co... Przecież można w schronie sprawdzić stosunek do innych kotów... Jasne, że nie jest to w 100% pewne ale daje jakiś obraz. W naszym schronie tak robimy. Jak kot się burzy, warczy na widok innego kota i taka syt powtarza się drugi, trzeci raz to już jest jakieś ogólne pojęcie. Natomiast gdy podchodzi na lajcie, nie jest zainteresowany kotem jest szansa na to, że jest ok. Jasne, że w domu wszystko może się zmienić (zresztą, który kot jest w 100% taki sam w domu jak w schronie), to też zalezy na jakiego kota dany kot trafi ale generalnie daje to jakiś obraz sytuacji...
Myślę,że takie testy są do zrobienia,ale tak jak Asia pisała nie są w 100% wiarygodne..
Same mamy przykłady kotów w fundacji które początkowo agresywne po czasie zaczynają "olewać" pozostałe lub poprostu dadzą czasem komuś po głowie i tyle ...
Najważniejsze,że kocurek jest na TOPIE i ,że nie spada gdzies w czeluscie forum....może ktoś się skusi na niego
golla pisze:Gdyby komuś ze schroniska zależało to by wszedł na forum i sam wziął udział w dyskusji.
kirke18 pisze:Też tak myślałam o Szarotku, ale moje koty,nawet gybym jakimś cudem przekonała męża, nie tylko się tłuką, ale gryzą. Edek ma 12 kg, Axla około 5kg. Ślepaczka mogłyby zgnębić do cna![]()
Moje finansowa deklaracja mogłaby wyglądać tak, że wet robiący testy czy szczepienia wystawiłby fakturę na FFA, a ja bym ją opłaciła. Co?
alessandra pisze:Szarotek także będzie miał jakiś grosik wsparcia od klubu ślepaczków z przeznaczeniem na cokolwiek
viewtopic.php?f=1&t=113902&start=1275
który kibicuje temu cudownemu kotu, niestety, dt nie ma nikt do zaoferowaniaproblem ten sam -przepełnienie lub koty bijące i agresory,jak u mnie taka czarna dziadyga
a dla ślepaczka to stres, nie kazdy bowiem jak mój ślepaczek ma taki charakter,ze jak go ktos nie pokocha od razu , to w łeb wali, kocha wszelkie stworzenia i z miłoscią do kotów i psów podchodzi , chore pielęgnuje i pociesza, a czarnego tłucze regularnie, wiec ma poważanie
morelowa pisze:(...) Przeciez można go na chwilęwyjąć chyba z tej klatki??? Nie jest w ogóle wyjmowany? A jak jest to co wtedy robi?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 61 gości