H2E2 cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 9:36 Re: H2E2 cz.III

jozefina1970 pisze:Jutro robię Twoją zapiekankę :lol:
A powiedz mi czy ja mogę dodać musztardy takiej gruboziarnistej :lol: czy to musi być zwykła, mazista taka?

Chyba lepiej maziasta, bo sos powinien być gładki. Ale co kto lubi. Można i bez musztardy i keczupu.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 9:38 Re: H2E2 cz.III

Takie kompleksowe badania to i ja powinnam sobie zrobić ale odwalę najpierw ten szpital, cieplej się zrobi to pojeżdzę też.
Masz rację, jesteśmy bardzo ważne, musimy o siebie dbać.
sunshine pisze:Można i bez musztardy i keczupu.

Aha, to ja chyba bez zrobię, zobaczę

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33188
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 03, 2011 9:53 Re: H2E2 cz.III

jozefina1970 pisze:
shalom pisze:my kobiety twarde jesteśmy, ja z grypą i gorączką prawie 40 stopni siedziałam dwa dni w pracy, 11 i 10 godzin. A on mi stęka jak go katar męczy, mięczak

Ale wiesz, że tak twardziela zgrywać to też niedobrze? Bo to jednak w organiźmie wszystko się odkłada i nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie? Dziewczyny, musimy o siebie dbać bo kto o nas zadba? :-)

Nie zgrywałam twardziela, marzyłam o łóżku, ale to był drugi tydzień pracy i nie mogłam nawalić, jako że pracuje głównie w weekendy kiedy to jest najwięcej pracy, zreszta u nas na nikim choroba wrazenia nie robi, masz jelitówkę? e tam, przyjdź, dasz radę :evil:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 9:54 Re: H2E2 cz.III

Wiem, bo na mnie kierowniczka była zła, że z atakiem rwy kulszowej i zapaleniem dróg moczowych poszłam na zwolnienie. Niedługo potem pożegnali się ze mną.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 9:56 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:Ale wiesz, że tak twardziela zgrywać to też niedobrze? Bo to jednak w organiźmie wszystko się odkłada i nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie? Dziewczyny, musimy o siebie dbać bo kto o nas zadba?

Nie zgrywałam twardziela, marzyłam o łóżku, ale to był drugi tydzień pracy i nie mogłam nawalić, jako że pracuje głównie w weekendy kiedy to jest najwięcej pracy, zreszta u nas na nikim choroba wrazenia nie robi, masz jelitówkę? e tam, przyjdź, dasz radę

Zgrywać twardziela ;-) to tak było z humorem trochę ale fakt, wiem, o czym piszesz - ja też rozłożyłam się w pierwszym tygodniu pracy i też przychodziłam twardo ale teraz juz tak nie robię

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33188
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 03, 2011 9:57 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:zreszta u nas na nikim choroba wrazenia nie robi, masz jelitówkę? e tam, przyjdź, dasz radę

Tak i w dodatku zarażasz pół zakładu ale wg. pracodawcy to szczegół - wiem coś o tym też :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33188
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 03, 2011 9:58 Re: H2E2 cz.III

Ja też kiedyś na początku nowej pracy, gdy jeszcze nie przysługiwało mi płatne zwolnienie, przychodziłam do pracy z grypą.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:00 Re: H2E2 cz.III

sunshine pisze:Wiem, bo na mnie kierowniczka była zła, że z atakiem rwy kulszowej i zapaleniem dróg moczowych poszłam na zwolnienie. Niedługo potem pożegnali się ze mną.

Jezu, dlatego mam dość. U nas ostatnio też jakieś przekręty, więc w sumie jak wróce z urlopu to może się okaża że też niedługo odpadam. Muszę zmienić robotę, sama praca może być cieżka, jestem zaprawiona w boju, ale niech ludzie będą normalni, stosunki między ludźmi ludzkie i człowiek zeby mógł byc człowiekiem a nie robocopem :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:03 Re: H2E2 cz.III

Ale to było u "fajnej" kierowniczki :? Może nie będzie źle.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:29 Re: H2E2 cz.III

Jeśli chodzi o fajnych i mniej fajnych szefów to chyba Was pobiję na głowę: pracowałam kiedyś, dawno, dawno, z 15 lat temu w jednej firmie. M.in. prowadziłam kadry, a rotacja tam była koszmarna, bo firma dobrze dawała w kość na okresie próbnym i trzeba było mieć dużo samozaparcia, żeby przetrwać te pierwsze trzy miesiące.
Stosunkowo niedawno zaczęłam się tymi kadrami zajmować, aż tu nagle przyszła kontrola z ZUS. Szef chyba dobrze wiedział, że moja poprzedniczka nakopała równo w papierach, bo poprosił mnie, żebym poszła na L4 i postarała się doprowadzić do porządku co się da wstecz. Kontroli powiedział, że jestem chora i żeby przyszła za tydzień.
Przez ten tydzień taksówkami (nie miałam jeszcze wtedy auta) zabierałam z firmy tony papierów, oczywiście późnym popołudniem, żeby przypadkiem nie wpaść na tę kontrolę, która przecież mogła mnie sprawdzić. Siedziałam nad tym dzień i noc, nazajutrz odwoziłam przerobioną partię i pobierałam następną. Wróciłam po tygodniu, kontrola wypadła ok. Firma zapłaciła raptem 500 zł kary, bo nie udało mi się odkręcić zatrudnienia ojca szefa :roll: A początkowe przewidywana była kara ok. 5 tys.

Nadszedł koniec miesiąca, a szef nie dał mi premii, bo "przecież Pani była na zwolnieniu"...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:36 Re: H2E2 cz.III

8O 8O 8O Że co? Nie do wiary!!!
Teraz to ja mam cudne szefowe. Już gdzieś pisałam, że latem miałam zaplanowany urlop. Dosłownie na dzień lub dwa przed moim urlopem odeszła z pracy moja zmienniczka. Szefowe sztukowały jak mogły, szukały zastępstwa a ja przez dwa tygodnie leżałam brzuchem do góry. Nie było mowy bym przesunęła urlop. Teraz szefowa zapewnia mnie, że nie wyobraża sobie byśmy nie współpracowały, na każdym kroku podkreśla, ze jestem ich prawą ręką, obawiają się każdego mojego dłuższego urlopu. Fajnie tak być docenianą, również premiami.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:48 Re: H2E2 cz.III

sunshine, no to gratuluję pracodawcy :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:52 Re: H2E2 cz.III

Dziękuję. Doceniam swoje szefowe, mamy też fajny zespół. Nie bez przyczyny jest to moja pierwsza praca, w której wytrzymałam ponad rok :D Do domu też niedaleko. Łatwy, prosty dojazd.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:55 Re: H2E2 cz.III

no i jak jeszcze wynagrodzenie ok, to naprawdę fajnie :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 10:57 Re: H2E2 cz.III

Wynagrodzenie nie jest rewelacyjne, ale mi wystarcza.
Kto inny płaciłby mi za czytanie książek i siedzenie na miau? :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia i 28 gości