Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 18, 2010 9:24 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

alus1 pisze:moje słodkie koteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
dobrze, że jeszcze Was nie przepędziły :twisted:

Może nie byłoby to takie złe :lol:
Zamieszkałabym z Fryckiem w drukarni :mrgreen:
Ależ byłabym szczęśliwa! :1luvu: :lol:

Nie wiecie jak mi ciężko z tą wizją, że muszę go oddać... Gdy przez ostanie dni biłam się z myślami, przyszło mi do głowy, że może próbowałam dołączyć go stada za wcześnie po kastracji (to dopiero dwa miesiące). Gdy wrócił do drukarni wyraźnie znów przez dwa dni czułam od niego zapach kocura. Teraz już nie. Może hormony jeszcze w nim buzują. Może gdybym spróbowała za jakieś dwa miesiące byłoby inaczej :roll: . Nie wiem sama...
Ostatnio edytowano Śro sie 18, 2010 9:32 przez JoasiaS, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 18, 2010 9:31 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Egoiści przepiękni.
Zwłaszcza ten pod kocykiem :ryk:

Wielkie kciuki i ciepłe myśli dla Frycka :ok:


Szkoda, że nie mieszkasz w Łodzi (lub nieopodal), miałabym dom dla niego, u moich rodziców (starszych państwa w domku z ogródkiem), musieliby podjąć decyzję, z którą się biją od roku ... chcem ale się boję :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sie 18, 2010 9:36 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Myszeńk@ pisze:Szkoda, że nie mieszkasz w Łodzi (lub nieopodal), miałabym dom dla niego, u moich rodziców (starszych państwa w domku z ogródkiem), musieliby podjąć decyzję, z którą się biją od roku ... chcem ale się boję :)

Myszeńko, przecież do Łodzi to nie taka duża odległość. Zawsze możemy spróbować. Twoi Rodzice mieliby czas pozastanawiać się jeszcze trochę :wink: , ja mogłabym podjąć trzecią i ostatnią próbę połączenia Frycka z moim stadem, a gdyby nie wyszło, pojechałby do Was. Wszystko jest do rozważenia...
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 18, 2010 9:38 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Zawsze możesz spróbować ponownie go dołączyć jeżeli tak bardzo go "ulubiłaś". :D

Wydaje mi się, że jeżeli jeszcze nie spróbujesz to może potem się okazać, że będziesz zawsze żałowała, że jednak nie zrobiłaś wszystkiego. A przecież ta pierwsza próba to było króciutko i był od razu wrzucony na głęboką wodę - czyli w stado. Może jednak zamknąć go byłoby lepiej w jednym pokoju żeby pomału się Twoje stado z nim zapoznawało. Może w taki sposób pozwolą sobie dokocić nowego :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sie 18, 2010 9:44 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

AgaPap pisze:Wydaje mi się, że jeżeli jeszcze nie spróbujesz to może potem się okazać, że będziesz zawsze żałowała, że jednak nie zrobiłaś wszystkiego. A przecież ta pierwsza próba to było króciutko i był od razu wrzucony na głęboką wodę - czyli w stado. Może jednak zamknąć go byłoby lepiej w jednym pokoju żeby pomału się Twoje stado z nim zapoznawało. Może w taki sposób pozwolą sobie dokocić nowego :ok:

Nie mamy na razie drzwi wewnętrznych w nowym domu (nawet do łazienki). Nie mam możliwości izolacji kotów.
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 18, 2010 9:50 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Musimy zrobić forumową zrzutę na drzwi dla Joasi :mrgreen: ...eeeee.... dla Frycka znaczy się :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sie 18, 2010 9:53 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

MarciaMuuu pisze:Musimy zrobić forumową zrzutę na drzwi dla Joasi :mrgreen: ...eeeee.... dla Frycka znaczy się :lol:

:ryk: :ryk:
Jesteście kochane, ciotki, ale dziękuję :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 18, 2010 9:56 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

JoasiaS pisze:
AgaPap pisze:Wydaje mi się, że jeżeli jeszcze nie spróbujesz to może potem się okazać, że będziesz zawsze żałowała, że jednak nie zrobiłaś wszystkiego. A przecież ta pierwsza próba to było króciutko i był od razu wrzucony na głęboką wodę - czyli w stado. Może jednak zamknąć go byłoby lepiej w jednym pokoju żeby pomału się Twoje stado z nim zapoznawało. Może w taki sposób pozwolą sobie dokocić nowego :ok:

Nie mamy na razie drzwi wewnętrznych w nowym domu (nawet do łazienki). Nie mam możliwości izolacji kotów.



Myśmy swojego czasu mieli podobną sytuację, jak kończyliśmy remont, a Felix już mieszkał i musiał być w jednym pokoju, a baliśmy się że moze albo coś polizać, albo o coś chemicznego się wytrzeć, no w każdym razie w pozostalej cześci mieszkania był warsztat malarsko-budowlano-bałaganowy. I wtedy mój TŻ wziął zwykłą płytę, która w późniejszym okresie została tyłem do mebli kuchennych, przykładał do drzwi, od góry jakieś 30-40 cm była przerwa i przykręcał do futryny takimi ściskami budowlanymi. Górą nie wyskoczył, bo jednak za wysoko było, a płyta dosyć śliska i tak sobie mieszkał przez 2 tygodnie chyba,dól był przystwiany czymś cieżkim. Może u Ciebie to by wystarczyło, żeby się zaakceptowały. Jakiś sposó to zawsze jest, chociaż na pewno trochę męczacy.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sie 18, 2010 9:58 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Fajnie by było, mieć niedaleko tego pięknego kota, ... ale ... obawiam się, że jednak więcej tu jest zastanawiania się i obaw.

Nic to, porozmawiam z nimi jak wrócę z urlopu :) , może do tego czasu problem przestanie istnieć (Dom Starszej Pani okaże się Tym Domem albo, za co trzymam mocno łapki, Fryc stanie się czwartym egoistą w stadzie) :?: :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro sie 18, 2010 10:03 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

AgaPap pisze:Myśmy swojego czasu mieli podobną sytuację, jak kończyliśmy remont, a Felix już mieszkał i musiał być w jednym pokoju, a baliśmy się że moze albo coś polizać, albo o coś chemicznego się wytrzeć, no w każdym razie w pozostalej cześci mieszkania był warsztat malarsko-budowlano-bałaganowy. I wtedy mój TŻ wziął zwykłą płytę, która w późniejszym okresie została tyłem do mebli kuchennych, przykładał do drzwi, od góry jakieś 30-40 cm była przerwa i przykręcał do futryny takimi ściskami budowlanymi. Górą nie wyskoczył, bo jednak za wysoko było, a płyta dosyć śliska i tak sobie mieszkał przez 2 tygodnie chyba,dól był przystwiany czymś cieżkim. Może u Ciebie to by wystarczyło, żeby się zaakceptowały. Jakiś sposó to zawsze jest, chociaż na pewno trochę męczacy.

AgaPap, dzięki za podpowiedź. Na razie i tak nie podejmę próby wcześniej, niż za dwa miesiące. Jeżeli jednak do tego czasu trafi się dobry dom, którego będę pewna, powierzę mu Frycka :)

Myszeńk@ pisze:Fajnie by było, mieć niedaleko tego pięknego kota, ... ale ... obawiam się, że jednak więcej tu jest zastanawiania się i obaw.

Nic to, porozmawiam z nimi jak wrócę z urlopu :) , może do tego czasu problem przestanie istnieć (Dom Starszej Pani okaże się Tym Domem albo, za co trzymam mocno łapki, Fryc stanie się czwartym egoistą w stadzie) :?: :ok:

Dokładnie :ok:

Uciekam do obowiązków. Trzeba w końcu zarobić na te nieszczęsne drzwi :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy


Post » Śro sie 18, 2010 19:56 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

JoasiaS pisze:
gosikbaum pisze:Wstawiam kilka fotek moich egoistów.

Nasza podłoga:
Obrazek

Obrazek


Egoistyczne cudowności :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ale nadal :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Zwłaszcza za Tosię :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sie 18, 2010 20:20 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

A na końcu spodziewałam sie fotki "Nasza Duża" :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sie 18, 2010 20:22 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

Avian pisze:A na końcu spodziewałam sie fotki "Nasza Duża" :lol:

O właśnie :idea: :ok: :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sie 18, 2010 20:26 Re: Milka, Kropka i Frodo + kandydaci na rezydentów. Część 8.

shira3 pisze:
Avian pisze:A na końcu spodziewałam sie fotki "Nasza Duża" :lol:

O właśnie :idea: :ok: :twisted:

I leżące na niej trzy koty :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 13 gości