***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 07, 2010 0:15 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

vega36 pisze:Daję Malutkiej kleik ryżowy - strzykawką do pysia, bo normalnie nie chce jeść.

A może powstrzymaj się z dodawaniem mięska? Rozgotowany ryżyk nie zaszkodzi. Też tak kiedyś leczyłam kota przy jakimś ciężkim zatruciu. Było ciężko, bo oczywiście nie chciał tego jeść, ale wet się upierał stanowczo przy samym ryżyku i udało się.

Bokirka :1luvu: mam nadzieję, że się koteńce uda :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 07, 2010 1:32 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Wczoraj i dziś do południa, żeby się nieco uspokoić, przeglądałam zdjęcia.
I tak - w telegraficznym skrócie - kilkumiesięczny pobyt Bokiry u mnie. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek
Na zdjęciu są: Sun, Czaj, Bokira i Światełko. Wszystkie cztery mają swoje domy.

Obrazek Obrazek Obrazek
Z Normanem w najmniejszym pudełku, jakie udało się znaleźć.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać na zdjęciach, Bokira uwielbiała towarzystwo Tili.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że malutka wyzdrowieje.

Haniu, myślę cieplutko.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 07, 2010 8:37 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

vega36 pisze:Wyglądało to tak, jakby intestinal przeleciał przez Malutką nie ulegając żadnym zmianom.

Czy ona dostaje jakieś probiotyki?

Sama kiedyś zaliczyłam taką nieprzyjemność jak opisujesz, po kuracji antybiotykiem - wyleczono mnie wyłącznie probiotykami.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za kotunię
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sty 07, 2010 8:45 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Haniu, jeśli mała nic nie trawi, to mimo że coś tam skubie powinna być na wlewach - wszystkie potrzebne składniki powinna dostawać pozajelitowo. Te ilości, które je to stanowczo za mało, a na dodatek ich nie przyswaja.
Może kleik z siemienia lnianego? To dobrze działa osłonowo na jelita.
Kciuki od samego rana.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 07, 2010 8:47 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Z całej siły :ok: :ok: :ok: za malutką.

Cudowne fotki.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 07, 2010 8:56 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Obrazek

Bokirka na różowym kocyku? :wink:

W poczekalni na Białobrzeskiej Bokirka żywo interesowała się dużymi psami. Nawet siadała, żeby je obejrzeć, wodziła wzrokiem za każdym. Kiedy jeden podszedł bliżej i wysunął pysk w jej stronę (był na smyczy i w bezpiecznej odległości), Malutka przez chwilę wyglądała tak, jakby chciała pójść do niego. Uważnie sprawdzała każdego dużego psa, czy przypadkiem nie jest Tilą. Na pewno pamięta śliczną, dobrą amstafkę i nadal ją kocha. Nie zwracała najmniejszej uwagi na koty i małe pieski. Duże natomiast wyraźnie ożywiały ją i budziły przyjazne uczucia.

Edit: Agnieszko, bardzo dziękuję za śliczne fotki Bokirki :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw sty 07, 2010 9:32 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 9:24 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Agn pisze:Haniu, jeśli mała nic nie trawi, to mimo że coś tam skubie powinna być na wlewach - wszystkie potrzebne składniki powinna dostawać pozajelitowo. Te ilości, które je to stanowczo za mało, a na dodatek ich nie przyswaja.
Może kleik z siemienia lnianego? To dobrze działa osłonowo na jelita.
Kciuki od samego rana.


Bokireczka będzie nadal odżywiana pozajelitowo. Wczoraj w nocy wymiotowała, więc podawanie jedzonka do pyszczka nie ma sensu. Wprawdzie Malutka ma ochotę na jedzenie, ale jej organizm usuwa je i z przodu, i z tyłu. W dodatku wymiotując usuwa elektrolity, których i tak na pewno jej brakuje.

Dziś rano zdjęłam Bokirce pieluszkę, umyłam tyłokocie i nie założyłam następnej. Cały dzień siedzę w domu - będę sprzątała. Kiedy Malutka dojdzie do siebie, na pewno zacznie znowu kuwetkować. Okolice odbytu i tył ogonka są w tragicznym stanie. Mimo obfitego stosowania sudokremu i częstych zmian pieluszki, skóra jest czerwona i napuchnięta. Z ogonka blisko tułowia zeszło futerko. Myślę, że to skutek kontaktu skóry z żelem wchłaniającym mocz. Wycinam w pampersie dziurę na ogonek i stamtąd wypełnienie pampersa ma kontakt ze skórą. Jeżeli będę musiała założyć Malutkiej pampersa, zabezpieczę miejsce kontaktu rozcięcia w pampersie ze skórą.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 9:52 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Przepraszam - zdublowało się :oops:
Ostatnio edytowano Czw sty 07, 2010 10:08 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 9:56 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

A to moja kochana siostrzyczka Oliwka:

Obrazek Zawsze mi dobrze poradzi.

Obrazek Obrazek Obrazek Tak sobie śpimy - przytulone :1luvu:

Obrazek Bardzo ją kocham :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 10:07 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Ciąg dalszy fotek dla Kochanych Cioteczek :1luvu:

Obrazek Lubię porozmawiać z Filusiem - on jest bardzo mądry Obrazek


Obrazek I taki opiekuńczy

Obrazek i mięciutki - można się na nim wyspać.

edit: literówka

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 10:40 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Agn pisze:Wczoraj i dziś do południa, żeby się nieco uspokoić, przeglądałam zdjęcia.
I tak - w telegraficznym skrócie - kilkumiesięczny pobyt Bokiry u mnie. :D


Obrazek Obrazek Obrazek
Z Normanem w najmniejszym pudełku, jakie udało się znaleźć.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



:1luvu:

Bokireczko zdrowiej... :ok:
Ostatnio edytowano Czw sty 07, 2010 10:44 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw sty 07, 2010 10:42 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Obrazek Lubię bawić się z Pancusiem Obrazek

Obrazek odpoczywać z nim w jego wielkim koszu

Obrazek i wyć z nim do Księżyca :ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 07, 2010 10:56 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Vego - te odparzenia to nie musi być efekt pieluszek. Nasz Rosen miał paskudnie odparzoną pupę i spodnią częśc ogona od samego kontaktu z kupą (źle ptrzetrawione jedzenie, kwasy żołądkowe? nie mam pojęcia) :( . Pieluszek nie nosił, a wyglądał dokładnie tak, jak opisałaś - czerwona, opuchnięta, łysa skóra i brzydko opuchnięty odbyt. Obmywaliśmy mu skórę i smarowaliśmy maściami. Maści przynosiły mu wyraźną ulgę, ale goić się zaczęło dopiero po ustąpieniu biegunki :( Po kliku dniach wszystko wyglądało już lepiej, futerko zaczęło odrastać. Trzymamy kciuki za pomyślną i szybką diagnozę!!! Dużo zdrówka i sił dla Was, dla Bokiry i reszty kociastych. Trzymaj się cieplutko i wierz, jak my wszyscy, że wszystko będzie dobrze.

Zdjęcia cudne- szczęśliwe, piękne i kochające się koty :1luvu:
:ok:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw sty 07, 2010 11:10 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

vega, jaka jest diagnoza? to dla mnie ważne
mój Maks od 2 dni ma : gorączkę, leukocyty 35 tys, płyn w brzuszku i potworną biegunkę od dziś, maiał panleukopenię 3 miesiące temu, wet podejrzewał FIP-a ale ma dobry stosunek albumin do globulin, więc szukamy dalej :(
AnielkaG
 

Post » Czw sty 07, 2010 11:17 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :(( FOTKI s.8

Obrazek To Lili. Ona jest mniejsza ode mnie :1luvu:

Obrazek Duża edytuje fotki, a ja jej pomagam. To ja jestem na tym monitorze - skakałam po łóżku moich Dużych :ryk:

Obrazek Razem czytamy forum "miau". Tam jest dużo o kotkach.

Obrazek Śpię sobie z Oliwką na podusi. Chłopaki nam ustępują - pewnie dlatego, że jesteśmy mniejsze i słabsze.

Obrazek Sprawdzamy, ile kotów się zmieści w tym pudełku. Miało być do przewożenia zakupów, ale Pancuś je zaanektował, więc zostało dla nas.

Edit: literówki
Ostatnio edytowano Czw sty 07, 2010 11:50 przez vega013, łącznie edytowano 2 razy

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 52 gości