Megana pisze:Ludzie, jaka wiosna, jaka wiosna??? Jakie tulipany?? Jest połowa stycznia... Ma święte prawo być jeszcze mroźno i śnieżno!
To powiedz to tulipanom

Moje trochę mądrzejsze - nie powyłaziły. Ale może to również oznaczać, że już nie żyją. Wsadziłam je eksperymentalnie do donic i może być różnie. Moje poprzednie doświadczenia z donicami skończyły się wyrzucaniem zgniłych cebul
U mnie to już troszkę wiosny jest - zasiałam wczoraj i sezon uważam za uroczyście otwarty.
Mama po całym dniu z Tosią stwierdziła, że to najmądrzejszy i najmilszy kot, jaki z nami mieszka. I że nawet porozmawiać z nią można
Jeśli chodzi o Balto - to chyba był fałszywy alarm. Wydaje mi się, że po prostu zjadł coś co mu nie posłużyło. Rano po tym jak czuł się nieswój, miał rozwolnienie i też jadł mniej. Dziś wydaje się w porządku - jadł całkiem, całkiem. Wczoraj się uparł, że musi zjeść kocie chrupki. Z reguły jestem twarda w odmawianiu, ale ponieważ w miseczce było dosłownie kilka - dałam mu. A później nasypałam do tej miseczki trochę psiej karmy. Oczywiście nie chciał... do chwili, kiedy zaczęła jej jeść Tosia

W magiczny sposób sposób psia karma nabrała cudownego smaku
Baltek jest o tyle niewygodny, jeśli chodzi o jedzenie, że uwielbia robić zapasy. Chowa sobie psie smakołyki i jedzenie w różnych miejscach w ogródku. Nasiliło mu się to jak był śnieg. Jak zaczęły się roztopy i zapasy stawały się widoczne potrafił pól nocy przemieszczać je w bezpieczne miejsca. Ale i tak, moim zdaniem, absolutnym hitem było to jak usiłował w biurze, schować świńskie ucho do segregatora

Mina audytora, po otwarciu takiego segregatora z wkładką byłaby bezcenna
Oktaw bardzo się boi zabiegu Drakusia i narkozy ... Ja też, ale mniej - bo sobie pomyślałam, że przecież go wcześniej przebadamy, lecznica jest dobrze wyposażona, narkoza będzie wziewna, więc chyba mniej ryzykowna.... W pracy odrobinę się nam przewaliło i zaczęliśmy się umawiać w lecznicach. Jak myślicie - może poczekać z zabiegiem Drakusia i skonsultować się w tej sprawie z doktorem Jagielskim, przy okazji wizyty Baltka ? Baltek ma kontrolę 27 stycznia. Zawsze człowiek będzie się czuł bardziej bezpiecznie z taką drugą opinią ....
Jasdorku - myślę, że jeżyk sobie znakomicie poradzi. A w razie czego, gdyby coś się niedobrego działo pomogą mu ludzie z tej fundacji.