Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 28, 2009 12:43 Re: Moje kociska8; Bijoux i Bazyl - operacje w listopadzie s. 8

trzeba być dobrej myśli i trzymać kciuki , a na pewno będzie dobrze :ok:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 14:35 Re: Moje kociska8; Bijoux i Bazyl - operacje w listopadzie s. 8

trzymam kciuki za wszystkie kociszcza Aniu i za operację Bazylka i Bijoux :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 19:24 Re: Moje kociska8; Bijoux i Bazyl - operacje w listopadzie s. 8

Bazyl już zaszczepiony..
Trochę było awantur.. i konieczny był duuuuuuuuuuuży ręcznik, żeby kocio usiedział przez chwilę spokojnie..
Ale już po wszystkim..

Teraz jeszcze w sobotę badanie krwi..
I panowie będą gotowi do zabiegów..

Daisy ma zmieniony antybiotyk i mam nadzieję, że wreszcie wytłuczemy to świństwo..
Farcik jeszcze trzy dni na antybiotyku i w sobotę kontrola..
Jak wszystko będzie dobrze, to wreszcie może ustalimy termin szczepienia..

A poza tym jestem w szoku.. 8O :1luvu:
I chciałam bardzo, bardzo, bardzo podziękować anonimowej Dobrej Duszy.. :1luvu:
Już wyjaśniam o co biega..
Do MłodejWetki przyszła Pani chyba ze swoim zwierzakiem.. domyślam się, że kotem.. i przy okazji wizyty zapytała czy do wetki przychodzi ktoś, kto pomaga kotom.. Wetka potwierdziła.. i powiedziała o mnie.. na co Pani powiedziała, że chciałaby pomóc.. i wpłaciła na moje konto stówkę.. :1luvu: jednocześnie zastrzegając sobie anonimowość..
Wiem jednak, że Pani jest na forum..
Dlatego tą drogą jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro paź 28, 2009 20:09 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

na co Pani powiedziała, że chciałaby pomóc.. i wpłaciła na moje konto stówkę.. :1luvu: jednocześnie zastrzegając sobie anonimowość..
Wiem jednak, że Pani jest na forum..
Dlatego tą drogą jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję.. :1luvu:

Są jeszcze na tym wrednym Świecie Dobrzy Ludzie :1luvu: :1luvu:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Czw paź 29, 2009 9:16 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

Znowu odpoczywam po czarownym poranku.. :roll:
Po pierwsze jakoś porządniej dzisiaj dała mi do wiwatu moja astma.. :?
Nawet myślałam, że nie obejdzie się bez pogotowia.. :(
A to wszystko skutek tego, że wczoraj wieczorem zapomniałam wziąć tabletki.. :oops:
Na szczęście kilka minut po zażyciu trochę się uspokoiło.. a całkiem dopiero po podwójnej dawce symbicortu..
W każdym razie, zanim jakoś zaczęłam funkcjonować oddechowo, musiałam na ostatnich nogach nakarmić kociaste, sprzątnąć ślady nocnych obecności kociastych w kuwetkach..
Jakoś to nawet dało się zrobić, tylko strasznie wolno i ślamazarnie.. i wszystko pewnie by się stopniowo uspokoiło, gdyby nie dodatkowe rozrywki moich kociastych.. :twisted:
Zaczął Nikuś, który raczył skorzystać z kuwetki w chwili, kiedy już miałam pełną wannę wody, do kąpieli dla siebie.. No i musiałam wypuścić wodę, przytrzymać awanturującego się Nikusia, żeby nie polazł gdzieś na wykładzinę albo co gorsza na łóżko.. :strach:
Woda wyleciała, Nikusia wyprałam..
i usiadłam kompletnie zdechła odpocząć..
potem śniadanko kocie, następnie moje..
Wyjęłam wysuszonego Nikusia z wanny i puściłam wodę po raz drugi..
Do napełnionej do połowy wskoczyła mi rozpędzona Embiśka.. :strach:.
Musiałam złapać tę cholerę, wysuszyć ręcznikiem i nalać sobie wody do wanny po raz trzeci.. :roll:
To wszystko w połączeniu z moim absolutnie zdechłym samopoczuciem, prawie na granicy uduszenia się, sprawiły, że (mimo że wstałam o czwartej), do pracy dotarłam przed dziewiątą.. :strach:

No i właśnie teraz odpoczywam.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 29, 2009 9:30 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

aamms pisze:Znowu odpoczywam po czarownym poranku.. :roll:
Po pierwsze jakoś porządniej dzisiaj dała mi do wiwatu moja astma.. :?
Nawet myślałam, że nie obejdzie się bez pogotowia.. :(
A to wszystko skutek tego, że wczoraj wieczorem zapomniałam wziąć tabletki.. :oops:
Na szczęście kilka minut po zażyciu trochę się uspokoiło.. a całkiem dopiero po podwójnej dawce symbicortu..
W każdym razie, zanim jakoś zaczęłam funkcjonować oddechowo, musiałam na ostatnich nogach nakarmić kociaste, sprzątnąć ślady nocnych obecności kociastych w kuwetkach..
Jakoś to nawet dało się zrobić, tylko strasznie wolno i ślamazarnie.. i wszystko pewnie by się stopniowo uspokoiło, gdyby nie dodatkowe rozrywki moich kociastych.. :twisted:
Zaczął Nikuś, który raczył skorzystać z kuwetki w chwili, kiedy już miałam pełną wannę wody, do kąpieli dla siebie.. No i musiałam wypuścić wodę, przytrzymać awanturującego się Nikusia, żeby nie polazł gdzieś na wykładzinę albo co gorsza na łóżko.. :strach:
Woda wyleciała, Nikusia wyprałam..
i usiadłam kompletnie zdechła odpocząć..
potem śniadanko kocie, następnie moje..
Wyjęłam wysuszonego Nikusia z wanny i puściłam wodę po raz drugi..
Do napełnionej do połowy wskoczyła mi rozpędzona Embiśka.. :strach:.
Musiałam złapać tę cholerę, wysuszyć ręcznikiem i nalać sobie wody do wanny po raz trzeci.. :roll:
To wszystko w połączeniu z moim absolutnie zdechłym samopoczuciem, prawie na granicy uduszenia się, sprawiły, że (mimo że wstałam o czwartej), do pracy dotarłam przed dziewiątą.. :strach:

No i właśnie teraz odpoczywam.. :?

Taaa... to się nazywa dobra zaprawa przed leniwym dniem :twisted:
Ktoś mi ostatnio powiedział -Chciałaś koty to masz :ryk:
A co do dawkowania leków ,ja sobie ustawiłam alarm w komórce ,i już nie zapominam co też mi się zdarzało :oops:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy


Post » Czw paź 29, 2009 10:57 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

:) :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 29, 2009 15:23 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

Założyłam wątek na kociarni, ale wkleję i tutaj.. :oops:
Może ktoś? :oops:

viewtopic.php?f=13&t=102591

aamms pisze:Cudo jest pod Warszawą..
Można je bez problemu dowieźć w dowolne miejsce w Warszawie i okolicach..
Cudne, miziaste, marmurkowe maleństwo (jakieś trzy miesiące, może z małym kawałkiem) zostało wywalone z domu, prawdopodobnie wyrzucone z samochodu..
I przyplątało się do sąsiadów Tusinki..

Sąsiedzi mają dom, jednak kocię zamieszkało z konieczności na stryszku nad stodołą..
Na podwórku są duże i groźne psy, które nienawidzą kotów..
A maluch tak się garnie do ludzi, że na widok człowieka złazi z tego stryszku..
I kilka razy mu się uda.. ale może przyjść ten jeden raz, kiedy nie wygra z psami.. :crying:
A do domu nikt nie ma zamiaru go wpuścić.. :(
Tam kot biega luzem, sam musi zadbać o siebie i swoje pożywienie..

Błagam o pomoc dla malucha.. :oops:
Chociaż DT..
Może ktoś?
ma?
jakiś kącik w mieszkaniu?
i odrobinę niezagospodarowanej miłości w sercu? :oops:

Maluchowi wiele nie trzeba..
mała kuwetka, pełna miseczka i mnóstwo miłości i głasków..
Proszę.. :oops:

Obecna sytuacja malucha, to dla niego rosyjska ruletka, gdzie stawką jest jego malutkie, futrzane życie.. :placz:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 29, 2009 16:07 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

:crying: taki piękny , w takim niebezpieczeństwie......jesoo.......niech się ktoś zlituje..... :( gdyby nie moja tymczasowa Sisi......ona choruje i boję się o nią.....nie mogę teraz, kurde. A tak bym chciała pomóc!!!! :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 29, 2009 22:54 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

Jutro dowiem się więcej na temat ślicznego malucha..

A poza tym postanowiłam iść z Myszkiem do dr Garncarza..
Nie podobają mi się te jego zapaprane oczy..
Niewykluczone, że problem tkwi również (podobnie jak u Bazyla) w za małych dziurkach od nosa..
Ale to są tylko moje przypuszczenia..
I konsultacja specjalisty jest niezbędna..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 31, 2009 9:00 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

Biedne moje dwa puchatki..
O suchym pysku od wczoraj..
Badanie krwi dopiero o 10:00 i do tego czasu szlaban na gary..
Bijoux znosi to z godnością.. zaszył się tylko w transporterku i prezentuje mi gruby i ofutrzony tyłek.. :twisted:
Za to BAzyl chodzi za mną wszędzie i patrzy na mnie wzrokiem zranionej owieczki.. :crying:
A jeszcze będzie musiał dostać głupiego jasia przed pobraniem krwi, bo inaczej nici z badań..
Albo obie z wetką będziemy zaszywać własne rany..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 31, 2009 11:16 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

oj biedne, glodne kotecki.... :twisted: to aż taki waleczny Bazylek jest? ja nie mogę...hoho ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 31, 2009 11:35 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

Bazylek jest bardzo waleczny..
Bez znieczulenia się nie obeszło..

Bijoux trochę warczał i to wszystko..
Czekamy teraz na wyniki..
Będą pewnie dopiero w poniedziałek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 31, 2009 12:29 Re: Moje kociska8; Dziękuję Anonimowej Dobrej Duszy :))).. s.9..

To trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Nul, puszatek, Silverblue i 40 gości