Hera i Dorina.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2009 8:12

Spóźnione ale najszczersze życzenia dla dostojnej księżniczki Hery.
Już ma 10 lat? Dużo :(

Heruniu! Niech ci się wiedzie! Zdrowia przede wszystkim życzę, nieustajacego bo z wszystkim innym masz jak u Pana Boga za piecem :D

Nie przychodziły powiadomienia i tak zatęskniłam za królewnami i zajrzałam co by o jakieś zdjątko się dopomnieć, a tu były urodziny :oops:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 06, 2009 15:17

Jakie sliczne! :D Widze, ze Hera jest z tego rocznika co moj Puszek :)
Jak dla mnie birmanczyki to najslodsza, najlagodniejsza, najukochansza rasa, choc kocham wszystkie koty, ale birmanczyki uwielbiam-jestem birmaniaczka :wink:
Pozdrawiam! :)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon lip 06, 2009 15:28

Witam :)
Jest nawet wątek "Spis kotów Birmańskich", ale został zaniedbany: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=28727

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lip 06, 2009 15:30

Witaj! :D
Dziekuje za ten watek, nie widzialam go wczesniej (forum jest wielkie) :)

Szkoda, ze w Polsce ta rasa jest dosc malo rozpowszechniona (w porownaniu z innymi). Ale bardzo sie ciesze, ze w ogole jest.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto lip 07, 2009 12:12

Cudne, błekitnookie puchatości :D
Ciekawe, że tak mi jakoś nie wyszło z Birmańskimi :D
Mauyrycy jest w zamian :wink:
A teraz zakochałam się w MCO (z charakteru).
Ale co kogo jeszcze czeka w przygodzie z kotami nigdy nie wiadomo.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 12:16

Co tam u koteczek? :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 08, 2009 15:55

Dzięki za pamięć :)
U nas nic ciekawego.
Z kotów sierść się sypie. Czy to lato tak im dogrzało, czy już do zimy się szykują?

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sie 10, 2009 17:40

Może będzie wczesna zima? Albo mroźna?
Może po ich "futerkowym zachowaniu się" można jakoweś wnioski wysnuć? :D Nie poczyniłeś obserwacji przez lata? :)
Moje koty nic nie wróżą niestety jak na razie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 10, 2009 18:20

Podejrzewam, że na skutek życia w ciepłym mieszkaniu trochę rozregulował im się zegar biologiczny i linieją cały rok ;)

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon sie 10, 2009 22:16

Na Bemowie jakoś "wysyp włosa" wszędzie ostatnio - niezależnie od mieszkania ;-).

Pozdrowienia dla księżniczek. (Czy one już wiedzą, że kolejne wakacje spędzają u mnie :twisted: :wink:???)
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon sie 10, 2009 22:36

Wojtku :) Serdeczności dla księżniczek :!: (nie odważę się wychylić z życzeniami urodzinowymi po taaaakim czasie :wink: )
Ech - wciąż pamiętam czas odbierania koszulek, i futra w kanapie schowane... :lol:
Pozdrawiam
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto sie 11, 2009 9:02

Witaj Maraszku :)
Futra nadal chowają się do kanapy :lol:

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto sie 11, 2009 10:08

Wojtek pisze:Witaj Maraszku :)
Futra nadal chowają się do kanapy :lol:


Przed każdym odwiedzającym? :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 11, 2009 12:44

Chowają się gdy ktoś zadzwoni do drzwi.
W zależności od tego kto przyszedł, wychodzą prędzej lub później (albo wcale) .

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto sie 11, 2009 13:20

Fajnie :lol:
A moje tak, Estian leci zobaczyć kto przyszedł i co przynósł. Jak nic to i tak musi obejrzeć torebkę, siatkę zależy co tam kto ma. Pręży się, chodzi z podniesionym ogonem i daje głaskać.
W zależności od osoby? humoru? albo wywala brzunio do głaskania albo idzie sobie. Cały czas jest obecny, musi widzieć co się dzieje no i pożebrać trochę o jedzenie.
Maurycy natomiast znika. Po czasie, krótszym lub dłuższym przychodzi obejrzeć kto przyszedł, ale z dystansu. Jak go usilnie ktoś chce pogłaskać to jedno, dwa głasknięcia przeżyje, a potem wystarczy już, że kłapnie zębami wyciągając szyję jak kobra i... ma spokój.
Nie gryzie, no chyba, że ktoś nie zareaguje odpowiednio ale to się jeszcze nie zdarzyło :wink: Już go znają, wiedzą, że jak postarszy należy go zostawić. Nie spoufala się.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 77 gości