Koć&Pluszon 10. Przerwa w przerwach

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 04, 2009 15:03

Monostra pisze:Nie jadłaś jakiejś niezidentyfikowanej zupy? :wink:

Jadłam same niezidentyfikowane rzeczy. :roll:
Tak reagowały koty, kiedy redaf się do gotowania zabierała: ObrazekObrazek :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto sie 04, 2009 15:24

varia pisze:Tak reagowały koty, kiedy redaf się do gotowania zabierała: ObrazekObrazek :twisted:

Może też powinnaś była? :twisted:
Koć skacze 8O . W górę też potrafi?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 04, 2009 15:34

to nie Koć skacze, a grawitacja ciągnie :twisted:

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto sie 04, 2009 17:07

Żyjecie jednak? :twisted: Bez uszczerbku na ciałach powróconeściesom?
Cut 8)

Co tak mało tych fotów?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 04, 2009 19:00

varia pisze:Jadłam same niezidentyfikowane rzeczy. :roll:

Nic dziwnego skoro zakupy surowców spozywczych robiłaś tak jak w przypadku Kazka :twisted:

Obrazek

Wysłałam Varię do wsi po ogórki na nową porcję małosolnych.
Kiedy nie było jej godzinę myślałam po prostu, że właśnie sprzedawcę do załamania psychicznego doprowadza z poznańską dokładnością nakazując mu sprawdzać suwmiarką fi wszystkich ogóreczków.
Kiedy nie było jej półtorej godziny pomyslałam, że sprzedawca wyszedł z nerw i ją jednak utłukł.
Kiedy po dwóch godzinach wróciła, postawiła niebieski koszyczek na tarasie i spitoliła za węgieł zaniepokoiłam się.
W koszyczku był Kazek.
Stworzenie formatu A5.
Lazł sobie środkiem szosy w lesie w miejscu odległym o kilka kilometrów od ludzkich siedzib.
Tak się zaczął Dzień Pod Znakiem Żółwia. :roll:

C.D.N :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 19:11

A teraz redaf poda przepis na zupę żółwiową... :twisted:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39311
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 04, 2009 19:13

No i ? :roll:

A tak swoją drogą, jakie Varia ma dobre serduszko :wink: , anioł normalnie :P
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto sie 04, 2009 19:19

gattara pisze:A tak swoją drogą, jakie Varia ma dobre serduszko :wink: , anioł normalnie

C'nie? Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto sie 04, 2009 19:20

MariaD pisze:A teraz redaf poda przepis na zupę żółwiową... :twisted:


i wykonanie popielniczki z szylkretu :roll:

varia, no wiesz co? nie podejrzewałam Cię o taką miętkość 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 04, 2009 19:20

A skąd się wziął niebieski koszyczek :?:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 19:28

Atka pisze:A skąd się wziął niebieski koszyczek :?:

Z variowego bagażnika.
Ogórki w nim miała przywieźć :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 19:32

Atka pisze:A skąd się wziął niebieski koszyczek :?:

Redaf jej dała. I pewnie ubrała ją jeszcze w czerwony kapturek... tylko bajka potoczyła się inaczej :twisted:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 04, 2009 19:38

Monostra pisze:Redaf jej dała. I pewnie ubrała ją jeszcze w czerwony kapturek... tylko bajka potoczyła się inaczej :twisted:

A i owszem.
Wszystkie wilki spitoliły z okolicznych lasów.
W obawie, że babcia z koszyczkiem bedzie je molestować :twisted:

A gajowy odszedł momentalnie na wcześniejszą emeryturę :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 19:40

Monostra pisze:Redaf jej dała. I pewnie ubrała ją jeszcze w czerwony kapturek... tylko bajka potoczyła się inaczej :twisted:

Zdjęć nie będzie!

To tak na wszelki, zanim któraś zawoła. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Wto sie 04, 2009 19:43

varia pisze:Zdjęć nie będzie!

Jesteś pewna?
Też miałam aparat. :twisted:

Możemy negocjować cenę 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 10 gości