Zielonooka Jańcia FIV+ zostaje u kwiatkowej...

Nabędę

Halo Jancia, halo Jancia :!:

Jak samopoczucie :?:

Leży na kanapie jak nieżywa i tylko czasem zmienia boczek :twisted:

Ale za to jaki piękny boczek :mrgreen:

Pixie , nie wiedziałam, że takie tabl. istnieją. A czy kociaste nie chca tego z pycha wyrzucić, nie przeszkadza im to ?
No i gdzie to do mordy ładujesz ? :mrgreen:

Ja też się zastanawiam jak ja to Jaśce założę bez jej znokautowania :lol:

Ja nawet pazury obcinam "sposobem"...

... który polega na tym, że, poniekąd, staję na kocie :twisted:

nie !

No nie wierzę :mrgreen:

psiama pisze:Ale za to jaki piękny boczek
Pixie , nie wiedziałam, że takie tabl. istnieją. A czy kociaste nie chca tego z pycha wyrzucić, nie przeszkadza im to ?
No i gdzie to do mordy ładujesz ?

To są takie szpecjalne tablety samoprzylepne

Tabletka jest maluśka i przykleja się ją kotu do dziąsła, najwygodniej tak trochę z boku, pod górną wargą. Tylko musi być suchy palec, który ją tam ulokuje i przyciśnie, żeby się przykleiła.

psiama pisze:nie ! No nie wierzę

Jak boniedydy :mrgreen:

Jaśka ma jakieś bardzo złe wspomnienia związane z uwięzieniem, więc jeżeli tylko czuje nacisk, ograniczenie, zaczyna się strasznie wić, dyszeć itp. Obcięcie pazurów jest niemożliwe. Wymyśliłam więc tak: kładę ją na boku, odciągam skórę na grzbiecie i staję na niej stopą. Jaśka myśli, że ją trzymam, a ja mam dwie ręce wolne

Trochę ją głaszczę i się z nią bawię, a w międzyczasie mykmyk obcinam pazury. Odkąd odkryłam ten sposób, obcinanie wiąże się z minimalnym stresem albo żadnym nawet. Ale, de facto, staję na kocie :mrgreen: