Troszkę się zdolowalam
Ale chyba zdolowana bylam, zanim poznalam wyniki
Jechalam do sklepu i wierszyk stworzylam:
I światło
Małe futerko zrównane z asfaltem
Mruczenie, które nagle umilkło
Zwykły dzień
Ostry ból
I światło...
...nagle...
Miałem żyć wolny
Nie zniewolony
Domem
Ale za wolny byłem
To było szybsze...
Okaleczenia i powolna śmierć
Blisko Domu, blisko Fotela
Ciepły poranek
Warczenie, uścisk szczęk
I światło...
...po wielu godzinach...
Miałem żyć wolny
Nie zniewolony
Domem
Ale za wolny byłem
Pies był szybszy...
Niewinny był, rozmruczany
Nic złego nie zrobił, nie śmierdział
Opuszczony dom
Ktoś chwyta za kark i bije!
Dlaczego!?
I światło...
...nareszcie spokój...
Miałem żyć wolny
Nie zniewolony
Domem
Ale za wolny byłem
Człowiek był szybszy...