Pysia & Haker story II. Tola [']. Proszę zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 25, 2008 11:54

:D jak ciesza takie wiadomosci :D
Moje na szczescie nie ruszaja kanapy ani fotela bo te sa obite takim pluszowym materialem, wiec im pazurki nie wchodza, zreszta maja drapak, kiedys go pokazywalam, teraz wyglada jak mop, Jj mial go przystrzyc :twisted:
bedzie dobrze :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 25, 2008 12:33

Moje też maja drapaki. Trzy w domu - jeden duży dwa mniejsze, jeden ogromny na balkonie i co drapią fotel.
A jak one się zachowywały wczoraj, jak mieliśmy gości :roll:
Zawsze sie chowały, a wczoraj nie.
Pysia, jak Gosi teściowa siadła na kanapie, musiała wejść na oparcie i jej fryzurę poprawiać. Haker pokazał na co stać kota przebiegając parę razy przy gościach przez stół. Na szczęście jeszcze nie było na nim jeszcze jedzonka tylko nakrycia. Potem chodziły i żebrały najpierw Pysia o ciasto drożdżowe - bo je uwielbia, potem Haker o szyneczkę :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 25, 2008 12:38

:lol: :lol: :lol: Nie martw sie, łącze sie w bolu bo moje robily to samo.Ptysia nie mozna bylo z kolan zgonic, jeszcze sie rozlozyl na kanapie a goscie sie musieli kulic.Do tego oklaczył kazdego dokladnie z kazdej strony 8) Mos tez nie był lepszy tylko bardziej delikatny, budyń jeczał o kazdy kawalek szynki, wchodził na kolana i w ogole , dzidek przebiegał po gosciach w ta i z powrotem a na koncu jak sprzatalkam to ktorys sciagnal srwete wraz z chlebem na podloge :roll:
czy cie troche pocieszylam :twisted: :?:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 25, 2008 12:43

Bardzo mnie pocieszyłaś :lol:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 25, 2008 12:43

Mosiu, masz dar pocieszania! Absolutnie! :lol: :lol:
Moje nie proszą . :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 25, 2008 12:48

kalair pisze:Moje nie proszą . :twisted:


u nas Pysia prosi, bo nie może wskoczyć na stój. Haker bierze i już. Ale bał się wskoczyć jak stół był zastawiony to starał sie sięgać z fotela.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 25, 2008 12:53

kalair pisze:Mosiu, masz dar pocieszania! Absolutnie! :lol: :lol:
Moje nie proszą . :twisted:

dzieki, staram sie jak moge..to znaczy to ich zasługa w tym momencie ..niestety :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 25, 2008 13:35

Widzę, że nie tylko moje kotecki "były grzeczniutkie w święta". :twisted:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto mar 25, 2008 18:25

Już sami nie wiemy co myśleć. Wet jest dobrej myśli i jego wypowiedzi są konkretne i pocieszające.
Dzisiaj ściągnął resztę płynu z opłucnej, która była widoczna na zdjęciu. Uważa, że na zdjęciu zrobionym w sobotę nie mam zmian nowotworowych. Ten dzisiejszy płyn był też z krwisty ale bardziej mętny. Ma on być zbadany na posiew. Ale w Poznaniu tylko laboratorium przy jedyny ze szpitali robi zewnętrznie takie badanie i nie wiemy czy zrobią kocie. Jutro tam jadą zawieść płyn, dzisiaj już nie zdążyli laboratorium czynne od 7.00 - 12.00.
Tolasek osłabiony po kolejnym znieczuleniu :(

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 25, 2008 18:36

Powinni zrobic, co za różnica ..tylko trzeba zaznaczyc ze kocie.Wiem ze w ludzkich laboratoriach tez robia.
Biedulka :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 25, 2008 18:38

Oczywiście, ze powinni zrobić..I nie trzeba wcale mówić, że od kota.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 25, 2008 18:43

Gosia dzisiaj objeżdżała i obdzwaniała rożne laboratoria i owszem robią, ale wszystko jest wysyłane do tego szpitala. Dlatego chcą uderzyć bezpośrednio tam bo inaczej czekasz na wynik tydzień.
A tak dla rozweselenia znacie już kotka roztropka 2
http://www.youtube.com/watch?v=j1JBmJ66iT0
jak nie to zachęcam do oglądnięcia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 25, 2008 19:51

Kochani, po długiej przerwie ślemy mocne uściski i miziaki od ciotki Nikajki i ciepłe "miau" od Tosiulki! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto mar 25, 2008 19:58

Trzymam kciuki caly czas.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 26, 2008 5:33

Znamy roztropka! :D :D
DOBRY HANNAH, PYSIU I HAKERKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, włóczka i 29 gości