Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 04, 2007 13:33

Kicorek pisze:Łał, łał! Ja marzę o lustrzance, ale na razie to sfera tylko i wyłącznie marzeń...


To ja się moim sprzętem pochwalę :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
dałam za niego całe 45 zeta :ryk:.
Bosz ale wstyd :oops:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw sty 04, 2007 14:13

piękne masz koteczki, Otis :1luvu:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 04, 2007 15:27

gattara, ty masz sprzęt kieszonkowy :lol:

No to teraz będzie mnóstwo fotek! :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30702
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 04, 2007 15:30

gattara pisze:
Kicorek pisze:Łał, łał! Ja marzę o lustrzance, ale na razie to sfera tylko i wyłącznie marzeń...


To ja się moim sprzętem pochwalę :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
dałam za niego całe 45 zeta :ryk:.
Bosz ale wstyd :oops:


Chcę powtórzyć, że nie sprzęt najważniejszy i skończmy to gadanko, OK? Dobry sprzęt daje dużo większe możliwości, ale jak to mówi mój sąsiad - operator filmowy...czasami amator potrafi zaskoczyć zawodowca...nie sprzętem właśnie, ale "okiem"...

Safiori...afrykański busz to najlepsze miejsce dla misjonarza, i uwierz mi to nie jest czcza gadanina, sprawdzaliśmy już możliwości...problemy widzimy dwa...no może więcej...nasze dzieci mogłyby mieć kiedyś do nas pretensje, że dla własnego kaprysu uniemożliwiliśmy im rozwój...własnym zdrowiem możemy ryzykować - malaria, dzieciom nie chcemy tego zrobić...trochę daleko do mamy na kawkę :lol: Praca polegałaby na prowadzeniu ksiąg rachunkowych na stacji misyjnej i organizowaniu życia na stacji, ja mogłabym uczyć w szkole misyjnej. Kontrakty podpisywane są na kilka lat, wcześniej odpowiednie przygotowanie i szkolenie. Jest to praca zarobkowa jak każda inna, tylko w trochę innych warunkach. I nie jest wykluczone, że po usamodzielnieniu się dzieciaków - jeszcze tam wylądujemy :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 04, 2007 16:05

moś pisze:
gattara pisze:ObrazekObrazek
Te dwa mnie rozłożyły na łopatki :love: :love:
Otisowe oczyska mają w sobie taki magnetyzm że.... :1luvu:
O tak o tak 8) jakbym byla kotka to ......ech OTISKU :1luvu:


matko, mnie te zdjęcia też połozyły na łopatki... :1luvu:

Już dawno takich piekności nie widziałam... :love:

a aparat tez jest skąd inąd wazny - mnie się marzy wreszcie jakaś porzadna lustrzanka cyfrowa, bo jak na razie moje fotki pozostawiają wiele do życzenia.. Ale widać po tych zdjęciach Izy, że umiejętności fotograficzne to też coś !!

Przepiękne koty !! :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw sty 04, 2007 17:38

No to skoro nas tak chwalą to jeszcze jedna odsłona Otiska...

Obrazek

i Soni...

Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 04, 2007 19:31

Woow ! No nie mogę, cudaaa. nie koty :1luvu:
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw sty 04, 2007 20:29

Obrazek


To bardzo mi się podoba. Reszta też niczego sobie.
Obrazek
Skarpetka, Suzy, Nimfa, Szczęściarz

kajka.14

 
Posty: 319
Od: Pt paź 06, 2006 21:55
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw sty 04, 2007 22:08

Pleiades pisze:Woow ! No nie mogę, cudaaa. nie koty :1luvu:


I kto to mówi :lol: ja od twoich oderwać oczu nie mogę :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 04, 2007 23:01

izaA pisze:Obrazek



Oh, Babe, czyż nie jestem piękny?
Może skoczymy razem na małą puszeczkę??
Chcesz, chodź 8)
Mów mi Otis babe


izaA pisze:Obrazek


Hę???O co chodzi? Odczep się ode mnie , nie widzisz, że drzemię??
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 05, 2007 9:46

A na tej podusi tylko wspólne lizanko i spanko, zero seksu...wredna pańcia :twisted: ale Otis w roli macho...pasi mi...zwłaszcza, że zaczął od bicia swojej samicy :wink: w końcu niech wie, kto tu rządzi...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 08, 2007 21:03

I jak tam duet S&O?
Obrazek
Skarpetka, Suzy, Nimfa, Szczęściarz

kajka.14

 
Posty: 319
Od: Pt paź 06, 2006 21:55
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sty 08, 2007 21:17

izaA pisze:Od razu raźniej...dzięki....

W takim razie dla wszystkich wielbicielek różowych nosków...

Obrazek


morda Vicka, a jakże, tylko kolor oka inny :twisted:

przepraszam za "mordę", ale to tak ... pieszczotliwie :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon sty 08, 2007 23:17

Toć przecież od początku twierdzę, że oni som z jednego statku, co się przypadkiem rozbił o ziemię 8) Zjawiskowe, kosmiczne koty...

Cóż u nas, spokojne życie dwojga przyjaciół. Zuzia została dziś w domu - kaszle (wieczorem postawiłam jej bańki), mówiła, że Otis spał z nią pod kołdrą a Sonia spała na drapaku, jak się wyspała to dostała głupawki i budziła Otisa, żeby ganiał z nią. Obserwuję Otisa i on się nareszcie zmienił w tym kierunku, co trzeba. Kiedy przyszedł do nas, miałam wrażenie, że jest starszy niż mówiła wetka, on się nie umiał bawić, to był kot pokroju Bonifacego z dobranocki. Tylko leżeć, spać i jeść. Nie miał tego błysku w oczach, co Sonia, nie lubił figli, nie patrzył prosto w twarz ludzi, chyba nie do końca nam ufał. Wraz z poprawą relacji między nim a Sonią - jego oczy nabierały blasku i zaczynały mieć w sobie to coś, ten zawadiacki błysk. Teraz nasz kot patrzy odważnie prosto w oczy dużych, bawi się w ganianki, walczy o karton, zasadza się za drzwiami, a kiedy ucieka w popłochu, to zamiast zmykać - nagle zawraca i się zasadza do ataku - ot wszystko zamienia na zabawę. I ma takie młode oczy, takie błyszczące, trochę zezowate, ale pełne energii...to zasługa Soni - wiecznego dzieciaka, dla której najlepszą zabawą jest ogon tego spokojnego...zaobserwowałam, że Otis specjalnie nerwowo rusza ogonem jak ją widzi, żeby smarkata miała się czym bawić 8O

No i znów się rozpisałam, lepiej mnie nie prowokujcie :twisted:

Dodam jeszcze, że kropla drąży skałę. Kotka mojej mamy przestała dostawać W i posmakowała w Acanie :dance: Muszę im podesłać Leonardo na próbę, jak zostanie zaakceptowany - robimy zamówionko w krakvecie :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sty 09, 2007 14:48

To jeszcze mi brakuje kosmicznego sobotwora ;) Sońki do kompletu :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 10 gości